reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2013

Prorokini Sa_raa - Twoje towarzystwo też byłoby mile widziane :-)

Aro to niech już rozmów nie przeprowadza, tylko działa (mimo wszystko mam wielkie chęci :zawstydzona/y:) :-D

Paulunia - fajnie, że Jula tak pozytywnie do brata. Była jedyna, teraz będzie musiała się Wami dzielić - więc korzysta puki może ze zwracaniem uwagi...:happy:
 
reklama
Fioletowa , Paulunia - poradzicie sobie mamusie ze starszakami :tak:. Nie łatwa sprawa dlatego trzymam kciukasy &&&&&. Fioletowa może wprowadzić jakis nowy wieczorny rytuał dla Artura ???? Jakaś bajka w trakcie Twojej nieobecności albo zabawa z tatą ???? Pewnie cos wymyslicie i będzie ok .
Moje dzieeciaki są duże i wiedzą juz " czym pachnie " noworodek w domu . Już teraz marudzą , ze wieczorami bedzie musiał być spokój i cisza . Ale też sie nie moga doczekać już brata . Ciekawe jak takie wielkoludy będą demonstrować niezadowolenie :-)
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry dziewczynki - witam się ja z zakorkowanym Lolkiem ehhh
Palin - dopinguj tam Mikołaja, może faktycznie się rozkręca dziś :D:D &&&
Mikoto - miałam Cię już kiedyś zapytać - Ty w ogóle masz czas na sen ?? -po 22 jeszcze plany na całą noc, a rano ok 7 już się z reguły witasz, nie wiem rozciągasz jakoś tą dobę ?? jeśli masz na to sposób to się podziel z nami :)
fioletowa - dziewczyny mają rację, Arturek musi się oswoić z nową sytuacją - w końcu do tej pory to on był tym jedynym kochanym :)
Dzika - ostatnio zapytać zapomniałam - kupiłaś coś podczas " wyprawy" ?? Jak Ewcia po szczepieniu ??
Paulunia - oj ja się boję co to będzie u mnie. Tosia przecież w podobnym wieku jak Twoja Juleczka. Teraz niby się cieszy, nie może doczekać, ale wiem że chwilami pewnie będzie ciężko. Och jak dobrze, że Luka co najmniej 3 tygodnie będzie z nami to zawsze to łatwiej. On już jej zaplanował różne atrakcje. ehhh będziemy kombinować
Ehh wiecie co ?? zawiozłam Tosię dziś do przedszkola i mina wszystkich jak mnie zobaczyli byłą bezcenna :D:D wszyscy myśleli, że skoro nie widzieli mnie ok tygodnia tzn, że urodziłam a tu NIESPODZIANKA - Anka z brzuchem idzie :D:D A jak jak patrzyli jak z auta się gramolę ( Palin - ja też jeżdżę jeszcze - może Lolka wyczepię na tych dziurach jakoś :p) to już w ogóle :)
No a tak w ogóle hmm dziś w nocy złapał mnie skurcz - i oj przypomniałam sobie jak skurcze porodowe bolą, aż się popłakałam, ruszyć się nie mogłam, leżałam na boku a Luka mi krzyż masował. I tak sobie z nadzieją pomyślałam - jest ! wreszcie ! ale skurcz się nie powtórzył ... Zjadłam śniadanie, idę pod prysznic, łepetynę umyc, wysuszę się, wyprostuję, wymaluję i o 13:40 wizyta u gin. Chyba poproszę lekarkę, żeby może ona jakoś Karola zmobilizowała, bo ani mnie ani taty nie słucha ...
Aaaaa tak w nawiasie - 39 na suwaczku to 40 zaczynamy :D:D Karolu P ! przywołuję Cię do porządku, nie przeginaj nooo !!
 
Ostatnia edycja:
I ja sie cieszę, że Julia tak pomaga. Do kąpieli to ona wszystko przygotowuje, ubranka wybiera, przebierać chce. W dzień pilnuje, zabawia no wszystko dosłownie. Wiem, że to dla niej całkiem nowa sytuacja. Jednak zdarza się, że musi poczekać i wtedy się zaczyna. Psoci i wcale się nie słucha. Dużo rozmawiamy, tulimy się i na każdym kroku powtarzam jak bardzo ją z tatusiem kochamy. Mam nadzieję, że to jej zachowanie minie i znów będzie taka jak kiedyś;-)
 
palin: nie ma bata- mały na pewno teraz się urodzi- w końcu ojciec z POLIGONU jedzie. Ja bym się bała i wyłaziła... ;-) A tak serio, to trzymam kciuki, żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

dmuchawcu: gratki 38 tygodnia. Ja jutro zacznę. :tak:

fioletowa, natis: mi się wydaje, że zazdrość o nowego członka rodziny jest nieunikniona. Mój starszy syn na początku był też superancko nastawiony do brata, rodzinka dobrze się spisała przywożąc prezenty również dla niego, ale po jakimś czasie i tak zaczęłam dostrzegać konkurencję o względy rodziców. No cóż. Trzeba to jakoś przetrwać, choć łatwe nie jest.

robaczku: oczywiście, że kciuki trzymamy &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
anula, nie łam się, już chyba większość z nas ma parcie, żeby urodzić
40 tydz, a więc poród tuż tuż. Dasz radę, jeszcze troszkę:tak:. Trzymaj się kochana [tuli]
 
Anula - no to kciuki za wizytę &&&&&&&&&&&&&&. Gratki rozpoczętej czterdziestki :tak:. Ja tez nadal jeżdżę samochodem. Muszę dzieciaki odwozic i ze szkoły przywozić i do sklepu na zakupki . :tak:Ciasno za tą kierownicą strasznie , a wchodzenie i wychodzenie z samochodu to prawie że akrobacja . No nic .... Jeszcze trochę ... Mam nadzieję .... ;-)
 
Witajcie kochane.

Nie nadrobię Was:zawstydzona/y:

Jutro Zosia kończy 3 tyg :)

Ja ciągle chodzę nie wyspana, kiepskie u nas te nocki. Dzisiaj np. od 1 do 3 w nocy Zosia oczy jak 5zł , rozglądała się , śmiała a u nas powieki opadają ;) W dalszym ciągu co 2 godziny je, ale nie płacze, tylko stęka jak chce jeść. Przepraszam że tak tylko o sobie , ale obiecuję ,że kiedyś jeszcze Was kochane nadrobię. U mnie prawie tak jak u Natis, wiecznie wiszę na cyckach, ściągam , karmię a jak Zosia zaśnie to biegnę do kuchni sprzątam , odkurzam , robie obiad itd...itd...

Jeśli chodzi o moją Julkę , to kocha swoją małą siostrzyczkę , ale też jest mega głośna i ja ją uciszam to się wścieka, czasami widać jak po złości robi :no: Staram się poświęcać jej czas i okazuję dużo miłości , ale nie zawsze to wychodzi tak jak bym chciała. Jula zrobiła się czasami teraz płaczliwa... wkurza się , ale mam nadzieję , że szybko jakoś jej to przejdzie:) Widać , że chce zwrócić na siebie uwagę, jak karmię Zosie to wtedy najwięcej rzeczy chce " a to żebym jej kakao zrobiła" wymyśla najróżniejsze rzeczy......:eek:

Natis, Udanej sesji :tak:

Sara, Już bliziutko kochana , Gratki 39 tyg :-)

Robaczku, Czekamy na wyniki , i trzymamy kciuki za szybkie wyjście do domku

Trzymam za wszystkie kciuki bardzo mocno!!!!!!!!!!!! Może dzisiaj jakiś poród ???

Tęsknie za pisaniem z Wami ......:zawstydzona/y:
 
reklama
Sara- gratulacje 39!!!:-D
Ja bym chciała, żeby Helenka zaczekała aż mamusia domek posprzata, a potem niech się dzieje co chce:-D

Fioletowa, Paulunia- gdy urodziła się Marysia, Zosia miała rok i 7miesięcy. Nie było po niej widać typowej zazdrości. W stosunku do siosty była przytulasna, pomagała na miarę swoich możliwości itp. Ale zazdrość przejawiała się na inne sposoby- Zosia zaczęła strasznie broić, nie słuchała się, zwracała na siebie uwagę czymkolwiek non stop. Było mi ciężko z dwójką takich małych dzieci w domu i popełniałam błędy:zamiast reagować przymykałam oko na na mniejsze występki, albo krzyczałam, karałam, gniewałam się itd. I było coraz gorzej, niestety. Wasze dzieci są na szczęście trochę starsze i więcej rozumieją. Trzeba z nimi dużo rozmawiac o ich emocjach i poświęcać czas tylko im. U nas chyba właśnie to zadziałało- postanowiliśmy z mężem, ze każdego dnia będziemy mieć godzinę TYLKO dla Zosi- na zmianę jednego dnia on, drugego ja bo czasowo nie dalibysmy rady inaczej. Wychodzilismy z nią z domu albo zamykaliśmy się w pokoju i to była TYLKO jej godzina chocby nie wiem co sie działo.
 
Ostatnia edycja:
Do góry