reklama
sylwiaa28
Czerwcowa mama 2009
Witam was bardzo serdecznie!
Długo się nie odzywałam a to dla tego, że miałam ,,kwarantanne'' otóż odkąd jestem w ciąży mam straszny katar i codzienne bóle głowy a raczej odkąd jestem na chorobowym czyli od końca października byłam pewna, że to od ciąży ale to było w określonych godzinach czyli jak wstałam to tak gdzieś do godziny 16 mój lekarz powiedział, ze nieżyt nosa jest rzadki w ciąży zasugerował, że to pewnie jakaś alergia skoro katar występuje w określonych godzinach, być może na kołdrę z pierza a więc przemęczyłam się ze trzy dni i spałam pod jakąś zimną kołdrą a katar był dalej więc zaczęłam wszystko analizować katar mam tylko w domu a najbardziej jak sprzątam i krzątam się po domu a w kuchni to ostatnio nie mogłam wysiedzieć więc doszłam do wniosku, że to moja cudowna świnka morska mnie tak męczy bo po 16 mam go bardzo mało a to pewnie dla tego,że jak mąż wraca z pracy to siedzimy w dużym pokoju i oglądamy telewizje, gramy w coś lub nas wo gule nie ma w domu, więc spędziłam kilka dni u mojej mamy tak dla eksperymentu by sprawdzić jak będzie no i kataru nie było jak wróciłam to świnkę przeniosłam do pokoju gdzie jest komputer bo tu spędzam mniej czasu a teraz będę zmuszona spędzać go jeszcze mniej muszę coś wymyślić może znajdzie się jakiś sposób abym nie musiała jej nikomu oddawać , wcześniej świnka mi nie przeszkadzała a to pewnie, że pracowałam i nie było mnie przeważnie w domu średnio po 10 godzin mam nadzieje, że to dziecku nie zaszkodzi.
Długo się nie odzywałam a to dla tego, że miałam ,,kwarantanne'' otóż odkąd jestem w ciąży mam straszny katar i codzienne bóle głowy a raczej odkąd jestem na chorobowym czyli od końca października byłam pewna, że to od ciąży ale to było w określonych godzinach czyli jak wstałam to tak gdzieś do godziny 16 mój lekarz powiedział, ze nieżyt nosa jest rzadki w ciąży zasugerował, że to pewnie jakaś alergia skoro katar występuje w określonych godzinach, być może na kołdrę z pierza a więc przemęczyłam się ze trzy dni i spałam pod jakąś zimną kołdrą a katar był dalej więc zaczęłam wszystko analizować katar mam tylko w domu a najbardziej jak sprzątam i krzątam się po domu a w kuchni to ostatnio nie mogłam wysiedzieć więc doszłam do wniosku, że to moja cudowna świnka morska mnie tak męczy bo po 16 mam go bardzo mało a to pewnie dla tego,że jak mąż wraca z pracy to siedzimy w dużym pokoju i oglądamy telewizje, gramy w coś lub nas wo gule nie ma w domu, więc spędziłam kilka dni u mojej mamy tak dla eksperymentu by sprawdzić jak będzie no i kataru nie było jak wróciłam to świnkę przeniosłam do pokoju gdzie jest komputer bo tu spędzam mniej czasu a teraz będę zmuszona spędzać go jeszcze mniej muszę coś wymyślić może znajdzie się jakiś sposób abym nie musiała jej nikomu oddawać , wcześniej świnka mi nie przeszkadzała a to pewnie, że pracowałam i nie było mnie przeważnie w domu średnio po 10 godzin mam nadzieje, że to dziecku nie zaszkodzi.
KluseczkaS
Czerwcowa mama 2009
Juz jestem w domku. Ja swojemu tez nie robie sniadania bo on i tak spi do 10.30 bo ma na druga zmiane.
sylwiaa28
Czerwcowa mama 2009
Mój mężuś tez sam robi se śniadanko czasem nawet nie zauważam, że wyszedł już z domu.
kalina_malina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2008
- Postów
- 1 090
Dwa dni nieobecności i znów czytania i czytania Nie wiem, na co odpowiedzieć dosłownie, bo tyle różnych spraw poruszyłyście. O mężu i śniadankach to mogę powiedzieć same dobre rzeczy, bo mój wstaje przede mną, mimo to, że to ja się spieszę do pracy, i robi mi kawkę. Kochany! Śniadań w domku nie jadam, więc dostaję na dodatek kanapki do pracy, albo pokrojone różne owoce. Nie mogę zbyt pochwalić, bo mi zerka właśnie przez ramię :-)
Jeśli chodzi o moje badania i wizyty u gina, to ja mam standard - wizyta mniej więcej co mięsąc, co drugą wizytę badanie krwi, co wizytę - mocz. Fakt, że miałam super wyniki i nie było powodów, aby zlecać dodatkowe badania. Usg miałam 2 - jedno na samym początku, żeby potwierdzić bąbla, w 7. tygodniu, a drugie - w 13. tygodniu, to z kością nosową i przeziernością karku.
Ciągle nie jestem pewna, czy czuję ruchy dzidzi, czy to coś innego i nie mogę się doczekać, aż zyskam 100% pewności, że to maluch bulgocze
Jeśli chodzi o moje badania i wizyty u gina, to ja mam standard - wizyta mniej więcej co mięsąc, co drugą wizytę badanie krwi, co wizytę - mocz. Fakt, że miałam super wyniki i nie było powodów, aby zlecać dodatkowe badania. Usg miałam 2 - jedno na samym początku, żeby potwierdzić bąbla, w 7. tygodniu, a drugie - w 13. tygodniu, to z kością nosową i przeziernością karku.
Ciągle nie jestem pewna, czy czuję ruchy dzidzi, czy to coś innego i nie mogę się doczekać, aż zyskam 100% pewności, że to maluch bulgocze
Czesc dziewczyny...no i rozlozylo mnie na maxa...bylam u lekarza i mam zapalenie gardla. Na szczescie zadnych szmerow w klatce nie ma...dostalam antybiotyk, ktory moze byc stosowany w ciazy, syrop i rutinoscorbin. Mam nadzieje ze jutro bedzie juz lepiej bo powoli zanika mi glos
Co do wizyt u lekarza to ja chodze tak co miesiac, chyba ze chcialam zwolnienie to zdarzalo sie ze i co 2 tygodnie bylam. Teraz ide kolo 20 stycznia do nowego lekarza...juz sie nie moge doczekac. Zakladam ze zrobi mi USG bo na razie mialam tylko jedno w 8 tygodniu. Co do badan to na kazda wizyte robie morfologie i mocz, teraz jeszcze zelazo bede robila bo mialam slabe wyniki i caly czas biore Sorbifer. Poza tym na poczatku mialam badania na toxoplazmoze IgG, rozyczke IGg, glukoze, WR no i morfologie i mocz. Zobacze co ten nowy lekarz powie, moze zleci inne badania.
Ide polezakowac bo ledwo zyje. A jutro znowu pobudka przed 6....
Milego wieczorku....
Co do wizyt u lekarza to ja chodze tak co miesiac, chyba ze chcialam zwolnienie to zdarzalo sie ze i co 2 tygodnie bylam. Teraz ide kolo 20 stycznia do nowego lekarza...juz sie nie moge doczekac. Zakladam ze zrobi mi USG bo na razie mialam tylko jedno w 8 tygodniu. Co do badan to na kazda wizyte robie morfologie i mocz, teraz jeszcze zelazo bede robila bo mialam slabe wyniki i caly czas biore Sorbifer. Poza tym na poczatku mialam badania na toxoplazmoze IgG, rozyczke IGg, glukoze, WR no i morfologie i mocz. Zobacze co ten nowy lekarz powie, moze zleci inne badania.
Ide polezakowac bo ledwo zyje. A jutro znowu pobudka przed 6....
Milego wieczorku....
reklama
aga29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 2 282
Helol, moj maz to typowa Zosia samosia, ugotuje, posprzata, czasami nawet poprasuje, wiec jestem zadowolona:-). Co do badan, to u mnie rowniez standard, chodze co miesiac, mam zawsze pobierana krew i kontrolowany mocz, do tego pomiar cisnienia i wazenie. Gin prawie zawsze robi mi usg, a wczesniej sprawdzaja jeszcze specjalnym urzadzeniem bicie serduszka malucha. Tak to u mnie wyglada. A i male juz sie daje o sobie znac, od wczoraj traktuje mnie kopniaczkami, ale to juz u mnie 20 tydzien, wiec moznaby bylo sie powoli tego spodziewac
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 335 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 89 tys
Podziel się: