reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2009

cześć kochaniutkie :-D u nas jaja, dzwonię do przychodni, kiedy mój pediatra przyjmuje na patronaż, a ta mówi, zapraszam Panią dzisiaj :-D i idziemy od 14 do 16 Anulka będzie miała patronaż hurrraaaa :-D nocka przespana, od 22 do 5 i od 5 do wpół do 9 ;-) zmykam Julce jeść robić do później ;-)
 
reklama
A to musisz sama iść do przychodni??? U nas była tak, że pediatra przyszedł do domku..... Za to jaja mam z "bioderkami" Powinnam iść jakoś w przyszłym tygodniu a najbliższy wolny termin na kasę chorych dostałam na 21 sierpnia :) No to pytam kiedy prywatnie Pan doktor przyjmuje i usłyszałam że prywatnie to może mnie zapisać na.... PAŹDZIERNIK. Nic z tego nie kumam, idę 21 sierpnia.....
 
Dorotko, w Kielcach jest tak, że do domu przychodzi położna, a patronaż lekarz wykonuje w przychodni. Ja też miałam w wypisie Ani, że mam zrobić USG, ale lekarz stwierdził, że jest ok i nawet o tym zapomniałam... ;-) ale badała ją co wizytę... u nas są jeszcze odleglejsze terminy, bo się bardzo dużo dzieci urodziło, na samą myśl to włos mi dęba staje ;-)
 
Cześć!
Ja też o dziwo się wyspałam, mimo, że Borys budził się w nocy nadwyraz często. Nie wiem, może się przyzwyczaiłam? :-D
Dziewczyny, jak mierzę tempkę Małemu w pupie, to jaka jest prawidłowa wartość? Bo wstyd się przyznać, ale nie wiem :baffled::confused:
 
A ja dzisiaj dopisuje sie do mam niewyspanych. Nie wiem co wstapilo w Matylde. Spała od21-2 a pozniej przerwa w spaniu od 2-6. Zasneła dalej o6 a o 8 juz wyspana. Oczy mam na zapłki, kawa juz czeka na wypicie, dopiero zjadłam sniadanie a mała wisi własnie na cycku.
 
Tak, to dobra tempka, bo powinna być większa o 0.3 stopnia, w odbycie większa o 0.5 stopnia... jak wartości są zbliżone, to mamy dzieciątka zdrowiutkie jak rydze :-D:-D:-D:-D
 
DZiewczny macie jakis sposob zeby dziecko przespalo noc? U mnie MAtylda budzi sie co 2 godziny. Najpierw steka i robi kupe przez sen przez pol godziny a potem domaga sie cyca. :szok: I taki rytual cala noc:zawstydzona/y:

Ewunia co to jest patronarz? :sorry2:
 
witam a ja jeszcze w pidżamie mój synek szaleje już drugi dzień jak uda mu się zasnąć to śpi góra 30 minut i zaraz płacze że chce do cyca już nie wiem co mam robić w dzień nic nie mogę zrobić bo tylko mu cyca wyciągnę z buzi to krzywda wielka i od razu ryk w nocy to spał tylko3 razy po 20 minut bez cycka a tak zaraz se przypomina i znów się domaga i tak w kółko więc moje dni wyglądają tak mały wisi na cycku a ja co chwile zmieniam mu pieluszki.Nawet na spacer z nim wyjść się nie da:no:.
 
reklama
Dzieńdoberek!
Ja też jestem dzisiaj w szoku:szok::szok::szok::szok:
Wczoraj byliśmy na ważeniu małej i pogadałam sobie z pielęgniarką o tym ciągłym wiszeniu na cycku i ryczeniu małej. Dała mi kilka rad i ja postanowiłam je od razu wprowadzić w życie , bo inaczej to mi tak brodawki naciągnie od tego wiszenia, że sobie będę mogła supełki wiązać:-D Przede wszystkim podobno mała nie je cały czas, kiedy wisi na cycku, bo to jest niemożliwe żeby cały czas była głodna. Mam jej dawać cyca, pilnować żeby jadła a nie spała czy cyckała tylko. Jeśli zje przynajmniej 15 min i zaczyna zasypiać, to do wózka! I za każdym razem jak przestaje jeść i zaczyna sobie ssać tylko dla zabawy, zabierać cycka. Jak zaczyna płakać, to uspokoić i dać smoczka. Jak w wózku zaczyna płakać, bo nie chce sama leżeć albo spać, to też uspokoić na rękach i spowrotem do wózka ,ale tak żeby zasnęła w wózku a nie na rękach. No i wyobraźcie sobie, poszłam z nią jak zwykle na poobiednią drzemkę. Karmiłam ją na leżąco, zjadła i zaczyna ciumkać i zasypiać. To ja zabrałam cyca i daje jej smoka. Ona w ryk. Smoka nie chce, pluje i wyje. Ale postanowiłam wytrzymać i po 15 minutach wycia i wypluwania smoka, z małymi przerwami, uspokoiła sie na dobre i tak zaczęła ssać smoka, że aż jej się uszy trzęsły:tak::-DI zasnęła sama , ze smokiem a nie z cycem. To samo zastosowałam przy leżeniu w wózku. Chyba ze sto razy ją wyciągałam , uspokajałam i spowrotem do wózka. Aż okresy spokoju były coraz dłuższe. I teraz bomba! Zawsze jak chodziliśmy już spać ( Hania śpi z nami:sorry2:), to dawalam jej cyca na dobranoc ( ostatnie karmienie) i przy nim zasypiała. Terza nakarmiłam ją troszkę wcześniej, dałam smoka ( chyba go plubiła;-) ) i położyłam do łóżka. To było ok 1 w nocy . Ja się obudziła o 5.20 ze względu na pękające w szwach cycki :-), a ona dalej spała! Musiałam ją budzić na żarełko. Zjadła trochę i dalej w kimono - ze smoczkiem , a nie z cycem i nawet nie protestowała:szok: Zuch dziewczynka! Zobaczymy jak to się długo utrzyma!
Nanya - odciągaczem raczej krzywdy dziecku nie zrobisz. Może to po prostu od kataru, no i fatycznie może mieć po tatusiu skłonności.
Cypisia - temperatura mierzona w pupce jest o 0,5 stopnie wyższa niż pod pachą. Musisz odjąć po prostu.
 
Do góry