reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

No to ja jestem 4:-), u mnie zapowiada się piękna pogoda wbrew wcześniejszym prognozom, mam nadzieję że dzień będzie udany-tego życzę wszystkim czerwcówkom:-):-):-)
 
reklama
Witajcie dziewczynki

ja juz po śniadanku, dzisiaj caly dzień sama bo mężuś z kolega na piwko idzie :baffled:
jutro ide na wizyte do gin. a po poludniu do dentysty.

od jutra biorę sie ze definitywne sprzątanie , wywalanie, a po koniec tyg, reszta zakupów dla Kornelka, bo tez czuje sie taka niespokojna, ze niedopięte wszystko:szok:

a wczoraj znajoma urodzila synka:tak: , miala rodzic naturalnie na poczatku maja, ale zdecydowali zeby robic cesarka, bo maly bardzo uciskal na watrąbe , tak ze ponoc przestawała pracowac.

Miłej niedzieli,








 
Dzien dobry, my tez juz po sniadanku. Pogoda ladna ale jest troche wiaterku. Po poludniu pewnie gdzies wybedziemy, nie ma sensu siedziec w domku przy takim sloneczku:tak: Na razie jeszcze troszeczke relaxu, pozniej szybki obiadek i nas nie ma:tak:. Od poniedzialku rowniez musze sie zmobilizowac do przebrania ciuszkow niemowlecych po Eryku i ewentualnym dokupieniu paru nowych body i spioszkow dla malego:tak:. Wczoraj dostalam jakiejs dziwnej wysypki na brzuchu, ktorej dzisiaj juz nie mam:eek: Moj organizm zaczyna chyba wariowac:-p. Oby do maja!
 
Hej ! :-)

Omijałam ten watek jak ognia bo wiedziałam, że nie nadrobie tak szybko, a teraz mam jeszcze wiecej do czytania bo sie nazbierało :baffled: No dobra, ale dzisiaj chyba w końcu mi sie uda przeczytac wszystko co napisałyście i w końcu będę na bierzaco :-)

Pogoda u nas ładna, ale tylko przez okno, bo na dworze zimno, mimo że słoneczko świeci. Domek muszę troszeczke ogarnąć, męza wykaozystać do umycia podłóg i uprzątniecia pokoju małego przed przyjściem malarza ( jutro ma być ).

Wczoraj bylismy u tych naszych nowych sasiadów zza miedzy. Bardzo fajni ludzie. Jednak pozory potrafia mylić ;-):-)
Po 2 h musieliśmy iśc do domu bo uczulenie mnie dopadło. Mają dwa super koty, ale niestety mimo, że ich nie dotykalam zaczęła mnie skóra swędzić, dostałam kataru no i duszności :baffled:
Okazało się, że mój mąż znalazł wiele wspólnych tematów z sasiadem i już nawet na dzisiaj sie umówili na partyjkę na PS3 :-)

Dobra, zabieram sie za czytanie bo potem musze sprzatać.

Spokojnej niedzieli :-)
 
...mnie też gdzieś z 6 tygodni zostało:-)...a co do obniżonego brzuszka, pytałam lekarza, to powinnyśmy po prostu jeszcze więcej dyrygować, a mniej robić:-), trzeba uważać na siebie i tyle... warto sprawdzić w jakim stanie jest szyjka, bo to ważne...a i ograniczyć spacery :-(

Ja sie ciesze, ze brzuch sie opuscil, bo daje mi to nadzieje, na szybkie rozwiazanie:tak: O oszczedzaniu sie nic nie uslyszalam od gina,wiec nie mam tez zamiaru nagle zrezygnowac np. ze spacerkow w tak piekna pogode. Wczoraj spacerowalismy ok. 2 godzin na swiezym powietrzu:tak: Szyjke jak na razie mam bardzo krociutka lecz jeszcze zamknieta, wobec tego pewnie wytrzyma do poczatku maja, a pozniej niech sie dzieje co chce...:tak::-), bo dziecie teoretycznie bedzie juz donoszone.
 
Witam się i ja :-)

U mnie też słoneczko za oknem ale niestety temperatura niska, jest po prostu zimno :-(. Wczoraj się zabrałam za pranie rzeczy dla Córci i pierwsza partia dzisiaj do poprasowania :tak:. Ale muszę się przyznać, że to iż coś zaczęłam robić żeby wszystko było gotowe bardzo mnie wyciszyło!:tak:

Zmykam do prasowania ,

miłej niedzieli życzę :-)!
 
No właśnie, jest tak, jak napisała Madziumba - niby świeci słoneczko, ale jakoś chyba samym światłem świeci, bo na termometrze tylko 7 st.C :szok: Mam nadzieję, że niebawem zrobi się cieplutko, bo korci mnie, aby zabawić się w leniwego kota wygrzewającego się na słonku ;-)

Aga29, ja często miewam takie przejściowe wysypki na brzuchu. Miewałam je przed ciążą i alergolog określiła je jako uczuleniowe. Myślę, że nasza skóra w tym miejscu jest już maksymalnie przeciążona i przez to bardziej wrażliwa na różne czynniki zewnętrzne. Do podrażnienia wystarczy nadmierne ciepło czy nieodpowiednia tkanina ubranka :tak:

Dziewczynki, ja też od pewnego czasu znów muszę w nocy wstawać na siusiu i czuję, że mam bardziej obciążony pęcherz, ale nie powiedziałabym, że mi się brzuch opuścił. Chociaż może się mylę :eek: Chyba zrobię dzisiaj fotki i będę porównywać z poprzednimi ;-)

Widzę, że większość z nas ma już fazę dopinania wszystkiego na ostatni guzik i odliczania do 36 tygodni :-D:-D:-D
 
reklama
Dziewczynki, ja też od pewnego czasu znów muszę w nocy wstawać na siusiu i czuję, że mam bardziej obciążony pęcherz, ale nie powiedziałabym, że mi się brzuch opuścił. Chociaż może się mylę :eek: Chyba zrobię dzisiaj fotki i będę porównywać z poprzednimi ;-)

Widzę, że większość z nas ma już fazę dopinania wszystkiego na ostatni guzik i odliczania do 36 tygodni :-D:-D:-D

Kurcze, to tak jak ja:eek: Nie wysypiam sie, bo po pierwsze, co dwie godziny musze wstac na siusiu, a po drugie przekrecenie sie z boku na bok ostatnio graniczy z cudem...:eek::baffled:. Maly tez nie ma litosci;-) tylko kopie po wszystkich wnetrznosciach 24h na dobe:tak::-p. Zastanawiam sie, czy on nie ma potrzeby snu:rofl2:
 
Do góry