reklama
Lila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 507
To jest niewiarygodne, Miki obudzil sie o 8:39 i zaplakal,bo juz mial dosc snu...Dzis taka piekna pogoda, nareszcie slonce...
(Agast)
LILECZKA URODZIlLA!!!!! ALE TYLKO TYLE WIEM. AREK NAM WSZYSTKO PӬNIEJ OPISZE.
(Nenyah)
Jezuuu. Bralam prysznic... teraz dopiero zobaczylam, ze tez dostalam wiadomosc od Lileczki:
'O 8:39 urodzil sie Miki 3750g, 58cm zdrowy bardzo sie cieszymy'
Chcialam Wam dziewczyny podziekowac za te caly czas,ale w szczegolnosci za tamte chwile, przekazywanie info, wzruszajace i piekne gratulacje!!
I dzis dziekuje za zyczenia!!
I uslyszalam pierwszy krzyk...
I zobaczylam zmarszczone czulko...Ucalowalam...
W tej chwili przyszedl na swiat MOJ SYN, NASZ SKARB
Szczescie osiagnelo apogeum!
Dzis w pierwsza rocznice mam to szczescie przed oczami...
Moja ciaze, porod, powrot do domu, lzy nieporadnosci na poczatku, pierwsze usmiechy, gruchanie, obroty, siadanie, wstawanie, stanie, pierwszy krok...Pierwsze poznawanie swiata, potrzasanie zabawka, zagladanie do pudelka, smiech z powodu wrzuconej tam gdzie trzeba zabawki. Pierwsze choroby, klopoty, problemy. Pierwsze karmienie...I ostatnie...nasz Slub, w ktorym bylo dane mojemu synkowi uczestniczyc, chrzciny, ktore swietowalismy razem.
Kocham Cie synku!
Dziekuje Bogu, ze dal mi Ciebie!
Jestes moim Sloncem, bez ktorego nie raz nie mialabym sil by isc dalej...
Przepraszam za wszystko co sprawilo Ci przykrosc i dziekuje...Za to,ze jestes!
Taki jestem...
Wszystko jest obce,ale ja sobie z tego nic nie robie i smacznie spie...
Jestem malutki...
Wszystko obce, oprocz mamuni!!
Jestem juz spory
I coraz wiekszy...
Slub rodzicow ...
I moj chrzest w jednym...
Jestem lobuziak
Tak rosne
I poryczalam sie jak rano zaspiewalam mu sto lat!!Jejku,normalnie szok!!
(Agast)
LILECZKA URODZIlLA!!!!! ALE TYLKO TYLE WIEM. AREK NAM WSZYSTKO PӬNIEJ OPISZE.
(Nenyah)
Jezuuu. Bralam prysznic... teraz dopiero zobaczylam, ze tez dostalam wiadomosc od Lileczki:
'O 8:39 urodzil sie Miki 3750g, 58cm zdrowy bardzo sie cieszymy'
Chcialam Wam dziewczyny podziekowac za te caly czas,ale w szczegolnosci za tamte chwile, przekazywanie info, wzruszajace i piekne gratulacje!!
I dzis dziekuje za zyczenia!!
I uslyszalam pierwszy krzyk...
I zobaczylam zmarszczone czulko...Ucalowalam...
W tej chwili przyszedl na swiat MOJ SYN, NASZ SKARB
Szczescie osiagnelo apogeum!
Dzis w pierwsza rocznice mam to szczescie przed oczami...
Moja ciaze, porod, powrot do domu, lzy nieporadnosci na poczatku, pierwsze usmiechy, gruchanie, obroty, siadanie, wstawanie, stanie, pierwszy krok...Pierwsze poznawanie swiata, potrzasanie zabawka, zagladanie do pudelka, smiech z powodu wrzuconej tam gdzie trzeba zabawki. Pierwsze choroby, klopoty, problemy. Pierwsze karmienie...I ostatnie...nasz Slub, w ktorym bylo dane mojemu synkowi uczestniczyc, chrzciny, ktore swietowalismy razem.
Kocham Cie synku!
Dziekuje Bogu, ze dal mi Ciebie!
Jestes moim Sloncem, bez ktorego nie raz nie mialabym sil by isc dalej...
Przepraszam za wszystko co sprawilo Ci przykrosc i dziekuje...Za to,ze jestes!
Taki jestem...
Wszystko jest obce,ale ja sobie z tego nic nie robie i smacznie spie...
Jestem malutki...
Wszystko obce, oprocz mamuni!!
Jestem juz spory
I coraz wiekszy...
Slub rodzicow ...
I moj chrzest w jednym...
Jestem lobuziak
Tak rosne
I poryczalam sie jak rano zaspiewalam mu sto lat!!Jejku,normalnie szok!!
Wiecie co, tak się wzruszyłam jak sobie przypomniałam co to się działo rok temu, że aż mnie natchnęło i sama postanowiłam napisać wierszyki urodzinowe ;D Bo same życzenia to stanowczo za mało! Musicie mi wybaczyć, a Mad jako polonistka jest proszona o szczególną wyrozumiałość
Kochane Czerwcątka!
Smok mi powiedział niewielki, że dziś urodziny Kornelki
I mam jej przekazać życzenia, by rosła duża jak żyrafa Ksenia,
By miała tyle zabawek co Hania pożera truskawek,
By nigdy się nie smuciła, by towarzysko wciąż lśniła
I by życie jej jednym słowem było słodkie jak lody truflowe! ;D
Pluszowe zaś szepczą króliki, że dziś urodziny ma Miki,
Więc życzyć mu się należy, by nigdy w złe wróżby nie wierzył,
By był odważny jak lew, zwinny jak puma wśród drzew,
by same spotykał królewny, lecz przy tym zawsze był pewny,
że może się przytulić do mamy - niech żyje Miki kochany! ;D
To zupełnie niewiarygodne, ile czasu już minęło, odkąd razem nie mogłyśmy się doczekać drugiego trymestru STO LAT!!!
Kochane Czerwcątka!
Smok mi powiedział niewielki, że dziś urodziny Kornelki
I mam jej przekazać życzenia, by rosła duża jak żyrafa Ksenia,
By miała tyle zabawek co Hania pożera truskawek,
By nigdy się nie smuciła, by towarzysko wciąż lśniła
I by życie jej jednym słowem było słodkie jak lody truflowe! ;D
Pluszowe zaś szepczą króliki, że dziś urodziny ma Miki,
Więc życzyć mu się należy, by nigdy w złe wróżby nie wierzył,
By był odważny jak lew, zwinny jak puma wśród drzew,
by same spotykał królewny, lecz przy tym zawsze był pewny,
że może się przytulić do mamy - niech żyje Miki kochany! ;D
To zupełnie niewiarygodne, ile czasu już minęło, odkąd razem nie mogłyśmy się doczekać drugiego trymestru STO LAT!!!
junonka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 250
Lila tort śliczności!! i ciotka się cieszy ,ze Miki sie cieszy ;D.A ze sie wzruszasz i Aletka to nic dziwnego!!!jeszcze raz buziaki dla dzieciaczków!!
Shirleyko o jej a Ty się chyba z powołaniem minęłaś-super te wierszyki
Paula super,ze ten but się znalazł,ale miałas szczęście!!Mam nadzieję ,ze nastrój lepszy
Asia24 ja mam porąbanych na maxa teściów ,ale nie pisze o nich bo po co się nakręcać.Mają jednego syna i jedna wnuczkę a poje...są że hej.Ale ja mam do tego z męzem zupełnie inne podejscie.Nic od nich nie chcemy ,nie potrzebujemy i ich samych w sumie też nie.Nic im nie zawdzięczamy i zawdzieczać nie bedziemy,i nigdy w życiu nie wypomną nam ,ze coś mamy dzięki nim.Ja raz tylko ale konkretnie :powiedziałam im co o tym wszytskim myślę i mam ich gdzieś.Nie wpieprzają się w nic bo sobie na to nie pozwolilismy.Sąporąbani ,ze nie masz nawet pojęcia jak bardzo,ale ja ich olewam i dlatego nie są oni dla mnie problemem.Sa obcymi których towarzystwo czasami MUSZĘ tolerować.Jest mi z tym łatwiej.Życzę Ci abyś też doszła do takiego stanu
Dziekuję za wszystkie komplementy dotyczące mojej nowej fryzurki jest mi bardzo miło
Szkrabikowski więc tak: frech na stałe jest jak najbardziej możliwy.Robi się to tak ,ze nakłada sie na końcówki biały akryl a na wierzch na całą płytkę naturalny i przeciąga się na ten biały.Frncz musi być bardzo staranie zrobiony ,aby ładnie wyprowadzona była "linia uśmiechu" czyli ten biały układał się ładnie w literlkę C -no nie wiem jak Ci to wytłumaczyć i porządnie musi być wzmocniona "linia stresu" cxyli miejsce łączenia białego z naturalnym akrylem ,aby się nie łamały pazurki.poza tym frencz to bardzo elegancki manikiur wiec musi byc zrobiony na cacy.Dopełnia się go jak odrośnie równiez poprzez dołożenie białego akrylu tam gdzie trzeba a naturalnego też tam gdzie go brak Kształt mozesz sobie zażyczyć taki jak chcesz a i długość to twoja decyzja!!Jak trafisz na naprawdę dobrą stylistkę to zrobi Ci wszytsko jak sobie zażyczysz ,doradzi i wytłumaczy wszytsko co potrzebne.A o tym ,ze technicznie musi być zrobiony idealnie ,aby po 2 dniach nie odpadł to wspominać nie musze
Kończe te wywody jak coś pytaj a ja odpowiem ,Pozdrawiam
U nas nic nowego z wyjatkiem tego ,ze kupiłam Oliwi wczoraj butki,mała czuje się ciupeńkę lepiej ale mnie napiepsza gardło wrrryyy
pozdrawiam
Shirleyko o jej a Ty się chyba z powołaniem minęłaś-super te wierszyki
Paula super,ze ten but się znalazł,ale miałas szczęście!!Mam nadzieję ,ze nastrój lepszy
Asia24 ja mam porąbanych na maxa teściów ,ale nie pisze o nich bo po co się nakręcać.Mają jednego syna i jedna wnuczkę a poje...są że hej.Ale ja mam do tego z męzem zupełnie inne podejscie.Nic od nich nie chcemy ,nie potrzebujemy i ich samych w sumie też nie.Nic im nie zawdzięczamy i zawdzieczać nie bedziemy,i nigdy w życiu nie wypomną nam ,ze coś mamy dzięki nim.Ja raz tylko ale konkretnie :powiedziałam im co o tym wszytskim myślę i mam ich gdzieś.Nie wpieprzają się w nic bo sobie na to nie pozwolilismy.Sąporąbani ,ze nie masz nawet pojęcia jak bardzo,ale ja ich olewam i dlatego nie są oni dla mnie problemem.Sa obcymi których towarzystwo czasami MUSZĘ tolerować.Jest mi z tym łatwiej.Życzę Ci abyś też doszła do takiego stanu
Dziekuję za wszystkie komplementy dotyczące mojej nowej fryzurki jest mi bardzo miło
Szkrabikowski więc tak: frech na stałe jest jak najbardziej możliwy.Robi się to tak ,ze nakłada sie na końcówki biały akryl a na wierzch na całą płytkę naturalny i przeciąga się na ten biały.Frncz musi być bardzo staranie zrobiony ,aby ładnie wyprowadzona była "linia uśmiechu" czyli ten biały układał się ładnie w literlkę C -no nie wiem jak Ci to wytłumaczyć i porządnie musi być wzmocniona "linia stresu" cxyli miejsce łączenia białego z naturalnym akrylem ,aby się nie łamały pazurki.poza tym frencz to bardzo elegancki manikiur wiec musi byc zrobiony na cacy.Dopełnia się go jak odrośnie równiez poprzez dołożenie białego akrylu tam gdzie trzeba a naturalnego też tam gdzie go brak Kształt mozesz sobie zażyczyć taki jak chcesz a i długość to twoja decyzja!!Jak trafisz na naprawdę dobrą stylistkę to zrobi Ci wszytsko jak sobie zażyczysz ,doradzi i wytłumaczy wszytsko co potrzebne.A o tym ,ze technicznie musi być zrobiony idealnie ,aby po 2 dniach nie odpadł to wspominać nie musze
Kończe te wywody jak coś pytaj a ja odpowiem ,Pozdrawiam
U nas nic nowego z wyjatkiem tego ,ze kupiłam Oliwi wczoraj butki,mała czuje się ciupeńkę lepiej ale mnie napiepsza gardło wrrryyy
pozdrawiam
Nie mogę no, siedzę i wspominam jakby to co najmniej moje własne urodziny były... ;D
Doskonale pamiętam jak siedziałam w poczekalni do ktg i zastanawiałam się czy mogę zadzwonić do Aletki - no bo jeśli jeszcze rodzi, to nie będzie zachwycona, a jak już urodziła to na pewno jest strasznie zmęczona i może śpi? Ale w końcu wysłałam smsa i piętnaście minut później zobaczyłam na żywo pierwszą nowonarodzoną kluskę w moim życiu w postaci Kornelii
A jak wróciłam do domu to już chyba były zdjęcia Mikiego na forum... a może mi się wydaje.
I byłam przekonana, że ja to już na pewno do końca życia będę w ciąży ;D
Świeżynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 316
Kornelko, Miki- niech świat cały stoi przed Wami otworem, niech życie niesie Wam mnóstwo zachwytu i radości, niech zawsze będzie w nim miłość i obecność kochających Rodziców i przyjaciół!
Aletko, Lilo, rok temu mnie z Wami nie było, więc teraz Wam z serca pogratuluję tego, że macie te najcudowniejsze Skarby przy sobie, że dzielnie zniosłyście dla nich trudy porodu i połogu i przez cały rok byłyście przy nich i dla nich! Oczywiście się zbeczałam, czytając Wasze życzenia dla Waszych Roczniaków. :-[ Co zrobić, kiedy ja też tak czuję i kocham mojego Wojtusia najmocniej na świecie?
Dla Nadii i Kubusia samej słodyczy w ostatnim miesiączku niemowlęctwa!
MagW, pięknie Maja się prezentuje w kapelutku (czy on też żółciutki? ). Ale raczki tak mają, że czasem chodzą z głową w chmurach. Mnie się kiedyś udało zafarbować sporą część ciuszków Wojtusia NA RÓŻOWO!!! :laugh: Na szczęście po którymś praniu wreszcie się "odfarbowało"! :laugh:
Lileczko, tort pierwsza klasa! Mniam! I zdjęcia super!
Asiu, a jak się czuje Waneska? Nie pisałaś ostatnio, jak tam po zastrzykach? Podziwiam Twoje dobre serce, że poszłaś do teściowej z życzeniami z okazji Dnia Matki! : Ja w tym dniu składam życzenia tylko mojej Mamie (bo teściowa to teściowa a nie mama dla mnie).
Paula, życzę, by pozostałe sprawy rozwiązały się równie pomyślnie jak ta z bucikiem!
Agast, no po takim potraktowaniu ja też bym niezwłocznie zmieniła gina! Ale wredny babolec! A zabawka fajna, ale mnie się wydaje, ze dzieci w wieku naszych zainteresowałaby na zbyt krótko. Przecież jest tyle ciekawych rzeczy do zrobienia i zobaczenia na spacerze!
junonko, baaardzo korzystna zmiana!
A my dziś znowu wybieramy się na troszkę do żłobka pobawić się z dziećmi...
Aletko, Lilo, rok temu mnie z Wami nie było, więc teraz Wam z serca pogratuluję tego, że macie te najcudowniejsze Skarby przy sobie, że dzielnie zniosłyście dla nich trudy porodu i połogu i przez cały rok byłyście przy nich i dla nich! Oczywiście się zbeczałam, czytając Wasze życzenia dla Waszych Roczniaków. :-[ Co zrobić, kiedy ja też tak czuję i kocham mojego Wojtusia najmocniej na świecie?
Dla Nadii i Kubusia samej słodyczy w ostatnim miesiączku niemowlęctwa!
MagW, pięknie Maja się prezentuje w kapelutku (czy on też żółciutki? ). Ale raczki tak mają, że czasem chodzą z głową w chmurach. Mnie się kiedyś udało zafarbować sporą część ciuszków Wojtusia NA RÓŻOWO!!! :laugh: Na szczęście po którymś praniu wreszcie się "odfarbowało"! :laugh:
Lileczko, tort pierwsza klasa! Mniam! I zdjęcia super!
Asiu, a jak się czuje Waneska? Nie pisałaś ostatnio, jak tam po zastrzykach? Podziwiam Twoje dobre serce, że poszłaś do teściowej z życzeniami z okazji Dnia Matki! : Ja w tym dniu składam życzenia tylko mojej Mamie (bo teściowa to teściowa a nie mama dla mnie).
Paula, życzę, by pozostałe sprawy rozwiązały się równie pomyślnie jak ta z bucikiem!
Agast, no po takim potraktowaniu ja też bym niezwłocznie zmieniła gina! Ale wredny babolec! A zabawka fajna, ale mnie się wydaje, ze dzieci w wieku naszych zainteresowałaby na zbyt krótko. Przecież jest tyle ciekawych rzeczy do zrobienia i zobaczenia na spacerze!
junonko, baaardzo korzystna zmiana!
A my dziś znowu wybieramy się na troszkę do żłobka pobawić się z dziećmi...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 28 tys
- Odpowiedzi
- 265
- Wyświetleń
- 53 tys
- Zamknięty
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 9 tys
M
- Odpowiedzi
- 365
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: