no to jestem i ja.
przede wszystkim:
mondzi - serdeczne gratulacje! lepiej późno niż wcale. oczywiście swój poślizg mam na myśli.;-)
szkrabiku - czytam skrupulatnie twoje doniesienia (jak wszystkich szanownych koleżanek zresztą) i nieodmiennie jestem pod wrażeniem twojego legendarnego powera.
właśnie czekamy na przesyłkę nowego fotelika samochodowego 18+. wybierając model, cały czas miałam przed oczami twoją trójeczkę o zastanawiałam się jak też ty sobie radzisz z wojażami. fajnie musicie wyglądać tak razem.
beatko, wytrwałości życzę!
agast, frotko - ano dostała się olka, tam gdzie chcieliśmy. nie wiem, jaka w tym zasługa faktu, że podjęłam w końcu pewne zobowiązania w związku z moim zaetatowaniem
(mam nadzieję, że nie pożałuję decyzji) ale sądzę, że to jednak w większym stopniu kwestia nadzwyczajnego nasycenia przedszkolami naszej okolicy. w promieniu 1,5 km mamy ich aż 8, więc - jak wszyscy rozsądni ludzie pocieszali nas już wcześniej - nie można było się nie dostać. fajne jest to, że udało nam się trafić do przedszkola pierwszego wyboru.
współczuję stresu, ale jestem pewna, że przy pewnym niewielkim poziomie desperacji uda się coś dzieciakom znaleźć. pewnie najprędzej w środmieściu, wygląda na to, że tu rzeczywiście jest w miarę luźno. z tego, co pamiętam, wojtuś
frotki opcjonalnie miał zostać w starym przedszkolu prywatnym, prawda?