reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Evik - bardzo się cieszę, że jesteście już w domku :-). Jasio jest cudownym małym skarbem. Zapomnij jak najszybciej o złych wspomnieniach i ciesz się swoimi dzieciaczkami :tak:. Wierzę, że teraz wszustko będzie dobrze

Szkrabiku - strasznie współczuję problemów z nerką u Natana :-(. Mam jednak cały czas nadzieję, że do porodu wszystko będzie prawidłowo. Trzymaj się!

Beatko - czytam, że i u Matiego problemy zdrowotne :-(. Dobrze, że pójdziecie do poleconego specjalisty i dowiesz się co i jak z jąderkami

Mondzi - szkoda, że wróciłaś do poprzedniej grupy :sorry:. W takim razie szybkiego zafasolkowania ;-)

Rita - śliczna Juleczka:-D. I jaka podobna do Ciebie :tak:

Wiolinko - o Gabi już stoi i raczkuje :-):szok:. Gratuluję!
 
reklama
Eviku - fajnie, że Hania tak "intensywnie" pokochała Jasia :tak: Zasłużył maluch, nie ma to tamto;-) Myślę, że całej Waszej trójce należy się wielki order za dzielną postawę! Brawa dla dziadków!
Coletta - masz moje kciuki w poniedziałek. Powodzenia !Buziaki dla Karolinki!
Lileczko - owocnej randki ;-):-p
Mondzi - hm, chyba trochę źle zrozumiałaś, w każdym razie czuję potrzebę wyjaśnień ;-) Maja wyjeżdża faktycznie z moją teściową, ale to właśnie ona jest osobą, która od prawie dwóch już lat zajmuje się żbikiem na co dzień, i która - ze sporymi oporami to napiszę ale jednak napiszę - obawiam się więcej czasu spędziła w tym czasie z moją córką niż ja sama. Dodam, iż moja teściowa zasługuje na szczery podziw i szacunek, z racji tej bezinteresownej opieki, która charakteryzuje się totalnym oddaniem i totalną miłością. Na ten przykład, pytam ją jak jej minął dzień, o którym wiem, że zapowiadał się koszmarnym humorem młodej - zawsze ta sama odpowiedź, że super, że złote dziecko :szok: No! No i ta teściowa, kiedy Mai jeszcze nie było zwykła połowę swojego czasu (emerytka) spędzać u córki, gdzie ma drugą (też w dużej części wychowywaną przez siebie) wnuczkę. No i wpadła na ten chytry plan. Maj do tego planu podchodzi entuzjastycznie - na co podejrzewam mają spory wpływ zamieszkujące u ciotki zwierzęta - czarny psiur Kruczka i duży lądowy żółw Gucia. Jest świadoma, że mamy z nią nie będzie, a Babcia jest świadoma, że gdyby sobie dziecko o mamie rozpaczliwie przypomniało, jestem w stanie być tam w ciągu 1,5 h.
No i na koniec jeśli ktokolwiek sobie przez ten czas odpocznie to tylko ja sama :cool2: choć jak siebie znam, to znajdę ujście dla cudownie wolnego czasu - malowanie/sprzątanie inne absolutnie konieczne pierdolety...
Wierzę też, że z mężem się trochę "zbliżymy".............
Megan - buziaki dla Twojego "zygzaczka" :-D:-D
Natko - miło Cię widzieć! A co u Was?
 
Rita, śliczne zdjęcia! Nie boisz się malować tak rękami i w kompletnym ubraniu u siebie na podłodze? :szok: A Julia jest do Ciebie bardzo podobna!!!
MagW, wow:szok: Współczuję wydatkow na dentyste :szok: Mam nadzieje, że mi pojdzie lepiej... Ooo... widzę, że będzie tydzień balowania bez Maja :tak::-p:cool: Super :-D
Megan, ciesze sie, że z Tosia już lepiej:-) A anegdotka super :-D
Frotko, cieszę się, że Ci się moja wieś podoba :-)
Easy, jak dostałaś w kość, to sukces :-) Nieźle się musieli napracować, co? :tak::-) A zakwasy wg.mojego męża pojawiają się zawsze po dobie.
Beatko, ciesze sie, że masz dziś już bardziej optymistyczne podejście do problemu jąderka Mateusza!
Evik, jej, jesteście juz w domku!!!!!!! Super!!! :-):tak::-D:tak: Tak strasznie sie ciesze!!! Jaś przepiękny!!! Bardzo sie wzruszyłam... A co do tęsknot za starszą, to u nas jest tak, że Aga świetnie czuje się u Dziadków, była właśnie u nich 4 dni i wcale (?) za nami nie tęskniła (?)
Lila, ano fanjnie z tym domkiem, fajnie :-D Miłej randki! :-) My też dawno nie byliśmy... :no:
Rita, nie wiem o czym piszesz, nasz dom będzie miał zamiast fundamentów płytę fundamentową z systemem grzewczym i właśnie tak wygląda początek. Na ten styropian ułożą zbrojenia, rury, zaleją betonem i będzie gotowy fundament.
Natko, a jak Michaś? Kiedy idziesz do pracy?
 
Eviku ale świetna wiadomość, że już w domku jesteście. Teraz samych spokojnych radosnych chwil.

Szkrabiku oby do porodu wszystko się unormowało, mam nadzieję, że natychmiastowa operacja o porodzie Natana nie będzie konieczna.

Mag tydzień bez Maja brzmi fajnie. Taka teściowa to skarb. Moja strasznie kocha naszego urwisa ale po 15 minutach biegania za łobuzem dostaje zadyszki i ma dosyć:-).

Rito super zdjęcia, a Twoja figura przyprawia mnie o atak zazdrości.

Lila i jak randka?

Wiolinko, super uczucie gdy własne mury pną się do góry. U nas o ile nie będzie jakiś niezapowiedzianych opóźnień już w październiku zaczynamy ogrzewanie domku. Dzisiaj jedziemy do projektanta łazienek po trochę inspiracji i podpowiedzi.
 
Eviku- bardzo, bardzo się ciesze ze juz jesteście w domku. Teraz musicie jak najszybciej zapomnieć o tym wszystkim co było i cieszyć się każdą chwilą :tak: Jaś cudowny:-)
Dzielna jesteś babo jak cholera!!!


Asioczku- zazdroszczę tych łazienkowych inspiracji. Ja na swoją łazienkę pomysł juz mam tylko funduszy niet :wściekła/y: Chwilowo jesteśmy spłukani po wymianie drzwi, a w kolejce czeka wymiana klepki na panele :tak:

Mag- wiem jak smakuje takie wysłanie dziecka z babcią :-D i gdyby nie to ze podczas nieobecności Hani robilismy wspomniany wczesniej remont to tez pewnie bym odpoczęła:-p

Megan- mam nadzieje ze córcia juz zdrowa?

Coletta- szkoda ze tak rzadko piszesz :( Odzywaj się częściej. Co u Was słychać? Jak Karolinki problemy z kupą? Mam nadzieje ze jest poprawa.

Lila- pisz nam tu szybko gdzie Cię mążna tą randkę zabrał?? Jak było?

Beatko- na temat służby zdrowia się nie wypowiadam bo na ten temat to moznaby książkę napisać. Kiedyś jedna pediatra w Hani przychodni stwierdziła ze Hania nie oddycha i ona nie umie jej zbadać. Pisałam o tym juz kiedyś... Mam nadzieje ze z Mateuszem juz lepiej.?

Od siebie napiszę tylko tyle ze trzeci raz w tym roku mam zapalenie krtani i biore antybiotyk. Wieczór panieński przyjaciółki z liceum przeszedł mi koło nosa...
 
Eviku to najcudowniejsza wiadomosć jakiej mogłam się spodziewac,bardzo się cieszę że już jesteście w domu!!!
A Wasz synek to poprostu śliczny maly cud!!
Buziaki dla dzielnej rodzinki
 
MagW, absolutnie dobrze Cię zrozumiałam, jako że wiem, że masz złotą teściową :-) Plan widzę opracowany nieźle, więc nic nie pozostaje innego, jak trzymać kciuki za dzielność Mai i Wasze zbliżenie.

No i idę do Synka, bo mu obiecałam malowanie farbami. Plecy bolą mniej, więc mogę się poświęcić. Najpierw odrysujemy Tymcia na szarym papierze (o ile nie okaże się, że go nie mamy), a potem będzie sobie malował swoje kontury.

Tatuś pojechał na wykład, więc coby czas szybciej leciał... Pierwszy zjazd w tym semestrze, a mnie już wkurza, że siedzę sama. To znaczy z Tymkiem :-)
 
Ja tak szybciutko;-)

Agast, Asioczku, haha randki jako takiej nie bylo, bo tuz przed wejsciem do knajpki,w ktorej mielismy pierwsze randki:rofl2:, spotkalismy kolege. Nie mial z kim sie piwa napic:cool: i sie przylaczyl nie pytajac nawet czy moze:-D, ale ze go bardzo lubie i dawno sie nie widzielismy to nie mialam za zle;-) Bawilam sie swietnie, potem bylismy jeszcze na dancingu( dansingu??):-D:rofl:i dyskotece, a tam spotkalismy przyjaciela i z nim o 4 nad ranem wrocilisamy do domu,bo mieszka po sasiedzku. Dzis juz nie bawilam sie tak dobrze, spalam do 17:zawstydzona/y: Ale wczorajszy wieczor byl super:tak:

Agast, sliczny Hania w podpisie!!
Wiolinko, MagW - dzieki:tak:
Megan, haha te nasze dzieci, ucaluj Piotrusia!!:-)
Mondzi, dzieki za pomysl kolejnej fajnej zabawy, wyprobujemy:tak:

Czekam na 750 zdjec, ktore wywolalismy przez allegro, juz sie nie moge doczekac, moze jutro przyjda, juz bym chciala je ukladac, o wlasnie Mondzi, masz jakies wierszyki??Ten ostatni co tutaj na forum zamiescilas, mozesz raz jeszcze, skopiuje sobie??

Buziaki!
 
reklama
Lila, ważne, że dobrze Wam było. A że nie byliście sami... Pewnie i tak w małej miejscowości nie byłoby szans na anonimowość, więc może dobrze, że ktoś się przyplątał.

A co do wiersza... Hm, jedyny jaki mam zapisany na dysku jest taki:


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś moje dziecko,a ja ...Twoja mama!



Ale to chyba nie jest ten, który zamieszczałam na forum.


Chyba pójdę spać... Michał różę przyniósł i poszedł oglądać: "Taniec z gwiazdami" :-( Nic tu po mnie...
 
Do góry