reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Toska no wreszcie, gratulacje ogromniaste
Witaj Kajetanku wśród nas

Dorotka ciesze się że wszystko w porżądku i tak do końca ciąży:tak:

Zyczę milusiego dnia, bo ja bardzo się ucieszyłam gdy zadzwoniłam dziś do naszej pediatry z pytaniem kiedy możemy wychodzić na dwór przy ospie. A ona mi dała zadawalającą odpowiedź, że jak juz nie wychodzą nowe to można śmiało iść z dzieckiem na spacer, byleby nie przegrzewała się. Taką wiadomość mialam nadzieję usłyszeć. Bo codzień mi się Nati pyta "czy może dziś na dwór wyjść?" i jutro idziemy.

A co do wesela w zeszła sobotę to było super, wytańczyliśmy się, popili (tylko ja). M prowadził. Rano troche kaca miałam ale mozliwego i do wytrzymania. A w poprawiny wzięliśmy Nati (miała już dwie plamki na ospę, ale jeszcze nie wiedzieliśmy). Ale się dziewczyna wyszalała, było tam dwoje dzieci o rok i pól starsze od niej, to razem biegali skakali, tańczyli, wyściskali sie, a nawet balonami pobili, ubaw niesamowity z nich. Owszem na początku czaili sie do siebie, bo sie nie znali ale później to się rozchulali i ciężko było ich przekupić ze pora do domu. Nio to tyle
 
reklama
witam,

wpadam tylko na sekundę:-)

dziekujemy ślicznie za życzenia

sama nie wierzę, że udało mi się urodzić 25 w 3h - życiowy rekord, Stasiek - 4h:-D (szkoda, tylko, że zzo nie zadziałało:wściekła/y:, ale to opowiem przy okzaji)

dorotko strasznie się cieszę, aż się popłakałam, jak przeczytałam, że kruszek zdrowy


buziaki dla wszystkich
 
witam,

wpadam tylko na sekundę:-)

dziekujemy ślicznie za życzenia

sama nie wierzę, że udało mi się urodzić 25 w 3h - życiowy rekord, Stasiek - 4h:-D (szkoda, tylko, że zzo nie zadziałało:wściekła/y:, ale to opowiem przy okzaji)

dorotko strasznie się cieszę, aż się popłakałam, jak przeczytałam, że kruszek zdrowy


buziaki dla wszystkich

dzieki Toska
ja jeszcze raz gratuluje rekordu i Kajtka
a tak wogole to calusek w slodką stopke Kajteczkową
 
hej babki
Goska-sliczna panienk Ci rosnie, a chlopak niczego sobie i jaka bryka! ;-)
U nas full roboty-a jak na zlosc Alusia nam sie rozchorowala. Zadzwonili z przeszkola ze ma cale czerwone oczko, katar i kaszel i trzeba z nia isc do lekarza. a ja w pracy-nowej to jak tu sie zerwac...wiec malz polecial, pediatra zapisal krople z antybiotykiem i wkraplamy. Jutro ja musze zotac w domciu, na szczescie udalo mi sie zamienic i ide zamiast tego w sobote do pracy. Takze chorujemy, ja sie chyba zarazilam bo tez mnie straszliwie drapia oczodoly-ale to zabrzmialo, hehe. Nie no nie jest zle hehe. Praca fajna, choc jestem ostatnio w roli gestapowca-mam za zadanie sprawdzac innych no i tak sie dzieje ze te "moje" techniczki robia duzo bledow. Trudno sie mowi ale musze im wytykac te bledy bo to powazne rzeczy, np. zamiast 20mg/ml morfiny podadza 10mg/ml. a co tam i tu i tu morfina a cyferki mozna olac...takze sporo bledow a moja rola niewdzieczna bo musze weszyc te pomylki. Ogolnie robie w narkotykach i psychotropach wysylanych do hospicjow i domow opieki czesto do starszych ludzi, umierajacych, dlatego jak mowie powazne leki i tym ostrozniej trza dzialac.Dlatego przychodze zrabana konkretnie do domu, choc usatysfakcjowana. Kolezanki rozne ogolnie spoko, uslyszalam juz jedna plotke na swoj temat-jakto w babincu. Podobno odzywiam sie wylacznie "carrot sticks-ami" czyli paseczkami marchewki :-) hehe, pamietam nawet jak siedzialam na lunchu i grupka babek (srednio 150 kg jedna) gadala non-stop o zarciu, ja sie nie wtracalam bo jakos gotowanie to nie moja pasja i chyba sie obrazily hehehe :-)
buziaki dla wszystkich
a tu mam cos dla was na wesolo:
[video=youtube;9MFsm5uYlG0]http://www.youtube.com/watch?v=9MFsm5uYlG0[/video]
[video=youtube;IyVBIyDXZh0]http://www.youtube.com/watch?v=IyVBIyDXZh0&feature=related[/video]
normalnie umieralam ze smiechu :-) milego piatku, ja mam jeszcze czwartek i zaraz ide spac.
 
Ależ jesteście produktywne w tym tygodniu;-)
Dorotko dziekuję za linka, obejrzałam i zdębiałam że firma tak olała sprawę:no:. Nina śliczne imię przekonaj małża, a jak dalej nie będzie sie zgadzał niech wybierze drugie imię:tak::-D.
Aniajw jak krostki zeszły już? Zazdroszczę imprezy, my w niedzielę byliśmy na komuni i było 5 dzieci więc moje młode tez miały radochę:tak:.
Toska jesteście już w domku? Kiedy pokażesz nam skarba? A jak zareagował Staś na braciszka?
Olla kiedy teściowa wyjeżdża? Napiszesz wtedy więcej?
Gosiu Livcia super i jaka duża z niej dziewczynka:tak:.
Izka he paseczki marchewki dobre, za to te grube baby odżywiają się paseczkami boczku zapewne:-D.
Dzagudku a Ty gdzie się podziewasz? To do Ciebie niepodobne tym bardziej że zostałas juz moderatorem, gratki dla pani moderator:tak:.
My dziś w domu siedzimy bo wiatrzycho jest okropnem, więc poukładałam w szafach, i jeszcze mam zamiar zrobić porządek w zabawkach o ile dziewczyny mi pozwolą, bo zawsze jak tylko biorę coś do reki od razu akurat tym chcą się bawić:-D.
Wiecie co pod koniec czerwca jedziemy do Polski na wesele, a w połowie lipca czeka nas chrzest siostrzeńca więc zostane na ponad miesiąc z dziewczynami w Polsce, już nie mogę sie doczekać, jak mama u mnie była bardzo dużo mi pomagała, a jeszcze mam zamiar z rodzicami wyskoczyc nad jezioro na tydzień. Laura strasznie tęskni za bacią ciągle chce do niej dzwonić i rano jak wstaje też jej szuka (spały razem przez cały czas). Ja już odliczam dni do zabiegu w poniedziałek kontrola u laryngologa i jeżeli wszystko będzie ok to we wtorek 0 7 zabieg, ale mam stresa, najbardziej boje sie tej narkozy:-(.
Chciałam was zapytać czy będzie się któraś z was urlopowała nad morzem latem?
Jakby co chetnie bym się spotkała:tak:. Właśnie sobie przypomniałam ze w Polsce zaczał sie długi weekend, tutaj tylko jutro jest wolne więc mi to nie robi różnicy. To miłego weekendu babeczki:-)
 
reklama
Do góry