reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

No chodzi o to, że chwalisz dziecko np. "ale ostatnio ładnie je", a ono natychmiast jeść przestaje itd... Wiesz, ciągle się u nas to zdarza (Esia chwali Piotrusia że ładnie śpi i tej samej nocy On się budzi 10 razy...:-D). Więc generalnie nie chwalimy... o ile nam życie miłe.:-p
 
reklama
Aha, Dzagud, to ja chyba nie powinnam się tymi pierogami chwalić, które mój niejadek zjadł ;-):-D:dry:

Własnie mój tata zabrał Młodego na spacer i stwierdził, że chyba muszą do fryzjera wstąpić, bo faktycznie zarósł niemiłosiernie ten mój dzieciak;-) Jestem baaaaaardzo ciekawa jak sobie dziadek poradzi ;-):-D
 
Buziaki urodzinowe dla wszystkich dwulatków

Witam sie po dłuższej przerwie. Kolejny urlop (chyba juz ostatni w tym roku:-p) za nami. Bylismy dwa tygodnie w Krynicy Morskiej. Niestety pogoda nam nie dopisała, ale i tak było fajnie. Bylismy z 3 parami, wszyscy z dziećmi w wieku Staśka, więc mieliśmy małe przedszkole. Stasiek się zakochał :-D(Olla :sorry2:;-)). Jak tylko otworzył oczy krzyczał EMMA a zza ściany słychac było JASIEK (żadnego Jasia nie było, więc ewidentnie chodziło o mojego syna:-D). Miłość pokazywali sobie bijąc sie i kłócąc non stop:dry::-D

Niestety dopadły mnie problemy zdrowotne, od dwóch tygodni mam straszne zawroty głowy, jutro idę do neurologa. Zaczęłam schizować, że mam jakiegoś guza w głowie:-(
Trzymajcie kciuki, żeby to nie było nic poważnego.

idę poczytać co u Was

pozdrowienia dla wszystkich :-)
 
Esia, a jak Ty przeszłaś u Piotrusia z cyca na normalne jedzenie bez butli? Podajesz Mu jakoś mleko?
Dokładnie tak - dostawał kaszki na mm łyżeczką, a do picia wodę w kubku ze słomką. I obyło się bez butli ;-) Tylko nigdy nie wyrabiał "normy" na mleko w związku z tym... :dry:
Wiesz, co do karmienia - ja nie jestem jakoś maksymalnie do tego przywiązana. Może dlatego, że nie miałam z tym najmniejszych problemów :confused: Piotrek cyckał ile chciał - właściwie sam się odstawił (zbiegło się to z drugą ciążą, więc dobrze się stało). Teraz czuję, że Małgosia chętnie by jeszcze pocyckała trochę, ale pięknie je łyżeczką, bardzo lubi sinlac i obiadki (kaszki ryżowe na razie raczej wpycham ;-)), więc nie będę jej "na siłę" karmiła piersią ;-) Moim ideałem, do którego dążę, jest kolacja łyżeczką, w nocy się śpi, a rano śniadanie łyżeczką :tak: Tylko aktualny problem z tym środkowym pktem skłania mnie do probowania butli... :dry:
I jak u fryzjera?
toska no właśnie ostatnio myślałam, czemu Cię nie ma - a tu proszę, znowu wakacje! :szok::-D Oj, wypoczęłaś chyba za wszystkie czasy ;-)
Mam nadzieję, że samopoczucie to efekt huśtawki ciśnienia - ostatnie dni to istna masakra pod tym względem... :dry:

Młoda coś świruje z drzemkami :dry: Skróciła sobie poobiednią - wstaje koło 15-15.30 i już do wieczora nie chce usnąc :no: Kurka, no do 20.30 to ona już jest totalnie nieprzytomna, wyłącznie na rączkach i jęki... A gdy wcześniej próbujemy położyc, to szeroko otwarte oczy, łażenie po łóżeczku i kwiki :eek: No żesz! Masakryczne się zrobiły popołudnia... :dry:
Musimy dziś podjechac po nowe butelki - ciekawe, czy to coś da...
 
Toska poczekaj az Stasiek AMelke pozna..od razu sie w tamtej odkocha:p Nic sie nie martw,ona ten magnetyzm to po mamusi ma heheheh :DDD:-D
Zawroty glowy nie koniecznie musza byc od razu od guza myszko moja ,nie martw sie.Moze masz mala dyskopatie w odcinku szyjnym i z tad te objawy.Do lekarza idz ,tomograf sobie zazycz jak prywatnie idziesz,napomnknij o kregoslupie i juz niebawem bedzie wszystko wiadomo...jak bedzie co leczyc to sie wyleczysz i juz,z glowy a na martwienie szkoda zycia :*
Teskniwszy za Toba...juz nie jedz nigdzie prosze :):-)

Esia u nas butelki tommee tippee(czy jakos tak) sie nie sprawdzily a Avent zalapala tylko ze jak probowalam ja przestawic na butle jak miala 6 miesiecy to nie bylo mowy,musiala dojzec do butli,niestety...tak wiec gotowa byla dopiero jak skonczyla 10:sorry2:Oby Malgosik szybciej dojzewal bo morde trza schlac w Kurwii:cool2:Ja to ''mocny'' zawodnik jestem,duzo dziobem klapie i po 2 glebszych juz spiewam:-p

Anielka ucaluj bidulinke ode mnie!Jak zielone to nie dobrze,jakas bakteryjna infekcja moze...oby nie zeszlo na gardelko:no:

Dzagudku,ciesze sie ze Weroniczce przechodzi,serce mi sie krajalo jak opisywalas jej stan na przedstawieniu:-(grunt ze juz lepiej:blink:
Magda chyba sie zadaptuje w przedszkolu migusiem!Super,dzieciak szybciej sie rozwija w przedszkolu...piosenki,wierszyki,nowe slownictw typu ''ty chu.ju'' albo ''kujwa mac'':oo::-DSame plusy:-)Mela ma podobnie,byle do dzieci ''a mama papapa'':-)

Anijaw no sikam :-DMusisz teraz uwazac co mowisz:-DA Toska wrocila to ja tez musze uwazac co piszu bo zaraz do sikania sie przyczepi jak nic:-D:-D:-D:-p:-p:-p
 
Ostatnia edycja:
Zabrałam się znowu do tej mojej mgr. I wróciły wspomnienia z majówki. To kiedy znów się widzimy?:-) Tylko pamiętajcie, tym razem bez ogonów :tak::-D:-D

Toska witaj. Ja tak długo nie zaglądałam, że nawet nie zauważyłam Twojej nieobecności, no ale już jesteśmy :tak::-) Ty to se wypoczniesz kobito ehhhh.

Och Olla Ty to jesteś zawodniki pierwsza klasa, bardzo żałuję, że nie będzie nam dane się poznać na żywo w najbliższym czasie :-( Uwielbiam Twoje poczucie humoru oraz własnej wartości :tak:BOSKA:tak::-D

Esia ile ja butelek wypróbowałam:szok: :baffled::dry:(próbowałaś zmieniac smoczki z silikonowych na zwykłe gumowce, u mnie troche pomogło) ale młody jak postanowił skończyć z butelkami to jak amen w pacierzu, żadna nie podziałała :szok::-(
 
Agik ja to zartuje z tym zwierzecym magnetyzmem heheh...aaauuuuuu :p
Dupa wolowa w realu jestem i nudna jak flaki z olejem :D
 
Jezdem:-)

Amelka zasnela,ja juz okapana i w przebraniu nocnym:cool2:Janek wraca za 3 godziny ,ja mam czas dla sia.Posprzatane ,pomyte,wietrzy sie mieszkanko i luuuz i blogi relaksik:-)

Mela grzeczna znow byla choc nie powiem,testuje mnei na wiele sposobow:dry:np podchodzi do lustra i stuka,kiedy wystarczylo powiedziec raz(no dwa razy:-D)i przestawala,teraz stuka tak dlugo az zrobi sie ''drastycznie'' i konczy sie placzem:baffled:Jesli o zabawki chodzi to Amela raczej ugodowa,jak ja poprosze to odda zabawke aniech sie inne kartofle ciesza.Walczyc o swoje tez potrafi ale tlumacze jej ze te drugie dziecko sie pobawi i jej zaraz da,no ustaje na ugode ale pilnuje bacznie i co chwila sprawdza czy juz nadeszla chwila oddania i powtarza ''dac?'' ''dac?'';-)

Agik ja tez zaluje ze sie nie spotkamy:-(moze uda Wam sie wyrwac do Kurwii co?
 
Katar i gluty u nas królują.... Ale zasnęła ładnie, a wcześniej nawet pozwoliła sobie podłączyć fridę i psiknąć psikaczami.
Może nocka będzie lepsza od poprzedniej.
Za to na dworze wojowała jak co dzień, nawet z nosa tak nie leciało.

A ja zamiast wkładki dostałam od mojego lekarza plastry. Zanim porobię badania i takie tam. No i się wściekam od poniedziałku bo mi się cholerstwo odkleja. Jak dla mnie komfort żaden, wolę łykać piguły... I zabezpieczenie przy odklejaniu marne, seksu w tym miesiącu nie będzie;-)

Na więcej siły nie mam....:-( Zmykam do wyrka odsypiać wczorajszą nockę....
Buziaki....​
 
reklama
Aniela super ze Zu sie nie meczyla dzis przez ten katar a nocka napewno lepsza bedzie,kropelki pomoga!

Spij kochana,slodkich snow :)
 
Do góry