reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

No kobitki, raczej wszystko jest na dobrej drodze z wyjazdem nad morze. :-):-):-)
Małż powiedział, że po prostu się musi w pracy zapisać na ten okres na wolne i po sprawie;-)
Także wstrzymamy się do poniedziałku żeby na 100% już wolne załatwił i dzwonimy do tych przemiłych państwa od kwatery:tak::tak::tak: Anni a dużo jest jeszcze wolnych pokoi? Ahhh już się nie mogę doczekać, a Dzagud z tym pomysłem wypadu same na miasto to trafiłaś w 10 :-D:-D:-D:-D
Dziewczyny, dziewczyny, te co nie mogą, postarajcie się jakoś!!! Będzie super fajowsko:tak::tak::tak::tak: ...no chyba że pogody nie będzie :confused2:


P.S. Znajomi namawiają nas na Chorwację, ale mi się to za daleko z takim maluchem wydaje :dry: i powiem szczerze, że bałabym się jechać z małym. Myślę, że z takimi zagranicznymi wypadami wstrzymamy się chociaż do przyszłego roku.
 
reklama
No kobitki, raczej wszystko jest na dobrej drodze z wyjazdem nad morze. :-):-):-)
Małż powiedział, że po prostu się musi w pracy zapisać na ten okres na wolne i po sprawie;-)
Także wstrzymamy się do poniedziałku żeby na 100% już wolne załatwił i dzwonimy do tych przemiłych państwa od kwatery:tak::tak::tak: Anni a dużo jest jeszcze wolnych pokoi? Ahhh już się nie mogę doczekać, a Dzagud z tym pomysłem wypadu same na miasto to trafiłaś w 10 :-D:-D:-D:-D
Dziewczyny, dziewczyny, te co nie mogą, postarajcie się jakoś!!! Będzie super fajowsko:tak::tak::tak::tak: ...no chyba że pogody nie będzie :confused2:


P.S. Znajomi namawiają nas na Chorwację, ale mi się to za daleko z takim maluchem wydaje :dry: i powiem szczerze, że bałabym się jechać z małym. Myślę, że z takimi zagranicznymi wypadami wstrzymamy się chociaż do przyszłego roku.


PRZEPRASZAM ŻE PYTAM ALE GDZIE TAKIE FAJNE KWATERY, BO JA TEZ MAM FAJNE ALE JEŹDZIMY TAM OD LAT I MAM OCHOTE ZMIENIĆ MIEJSCE:-)
 
kurde dziewczyny... jedziemy... w nosie mam to co kto powie;-) a tak serio, to pracodawca z tego co wiem musi się zgodzić na przedłużenie urlopu, bo to jest moje prawo zgodnie z kodeksem:tak: a może się mylę???
nie wiem jeszcze, jak z wypłatą dodatku wychowawczego, ale jutro (ups dzisiaj) dzwonię zarezerwować
anni myślę, że dokładnie w tym samym terminie co wy:tak:
tylko za co ja kupię fotelik dla Michała?:-( i zrobię drzwi do mieszkania:confused::sorry2:

no, wracam do statystyki
noc co raz krótsza sie robi, a koło w niedzielę
 
tylko za co ja kupię fotelik dla Michała?:-( i zrobię drzwi do mieszkania:confused::sorry2:


a taaamm Kachasku na co ci fotelik hehehe a drzwi no poco...

choc wiesz co... napisze ci na priva bo mam wspanialy pomysl i moze uda ci sie zebrac kase na drzwi i fotelik...juz ci pisze - czekaj...

AGIK - jestes SUPER! jak ja sie strasznie ciesze! Ale bedzie wesolo!
nooo to gromadka w komplecie!

Tak jest jeszcze kilka pokoi z tego co ta pani mowila - nota bene dosyc sympatyczna.

BAAARDZOOO SIE CIESZE!
No juz mi tu robic wakacyjnego suwaczka! :-D
 
Odnosnie urlopu za granica - to Chorwacja tez mi sie marzy - ale to jak Suri bedzie wieksza. Dokladnie zgadzam sie z Agik - mysle, ze to za dluga podroz dla takiego malucha... No chyba ze samolotem...
 
Kachasku u nas też ten sam problem :dry: ale M ma się w pracy zorientować, czy coś nam dorzucą. Tylko umowa mu się kończy w lipcu i nie wie jak to będzie z tym urlopem:confused:
Kurcze strasznie się napaliłam na ten wyjazd, muszę pogonić męża, bo on to takie ruchy ma, że pewnie się nie załapiemy :baffled:
 
Heloł dziewczęta :-):-) Ja też, ja też chcęęęęę!! Wczoraj wstępnie rozmawiałam z mężem i wszystko na dobrej drodze - też musi się zorientować jak z urlopem:tak::tak: Co do wypadu na miasto byłoby bossssko, pomyślcie tylko:-):-) Mam nadzieję, że do tego czasu moje dziecko odstawi cyca i będzie potrafiło samo zasypiać...A no właśnie , wiecie co ja się wczoraj miałam z tym...
Ech...No wczoraj postanowiłam nie wchodzić na forum bo kusi i czas leciii, a wziąć się za wychowywanie dziecka...;-) Postanowiłam - Stasiek zaśnie sam w łóżeczku, nie przy cycku. Nakarmiony i śpiący został włożony do wyrka, zdziwił się - co ta mama robi:confused::confused: I co? Oczywiście wstał i stoi przy tych szczebelkach... Za chwilę płacz bo on już śpiący, a tu ani cyca ani tulenia. Położyłam go znów, próbuję śpiewać kołysankę (kachasek, liczyłam, że to poskutkuje jak u Ciebie...). A Stasiek jak nie ryknie! I wstaje oczywiście znów i ryczy. Ja go kładę i próbuję kołysanki,ale mnie nie słychać bo on ryczy barrrdzo donośnie...
Skończyło się na wyciągnięciu z łóżeczka, cycu i takiej histerii, że mały nie mógł jeść normalnie :baffled::baffled:
Mój mąż patrzył na mnie jak na sadystkę jakąś, o mało się przez to nie pokłóciliśmy - miałam zamiar go porządnie opierniczyć, ale nie zdążyłam bo po tym wszystkim padłam przy Staśku... Został przełożony do łóżeczka, a 1,5h później już była pobudka na cyca i już z powrotem do siebie nie trafił:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Czyli porażka moja wielka:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Dziś było to samo z drzemką...i znów porażka:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Buuuu....
anni, jeśli masz więcej wspaniałych pomysłów :-D to mi też by się jakiś przydał bo coś nic mi do głowy nie przychodzi, a na urlop muszę zacząć zbierać chyba już teraz;-)
 
reklama
Isia, żeby cokolwiek zaczęło działać, to wyślij najpierw Męża w delegację. Najlepiej na tydzień.:wściekła/y:Właśnie to mnie zawsze wk...., bo oni wszyscy mądrzy, uważają że ICH dziecko się męczy, szkoda tylko że nie mają cyca żeby zobaczyć jak to fajnie i jak boli kręgosłup jak dziecko wisi 24 godziny na dobę.
U mnie wprawdzie nie ma tego problemu z zasypianiem czy cycem, (ale przy Weronice było i też mój Mąż był oburzony, że dziecko torturuję), ale za to jest problem przy chorobach Magdy. Bo kto oczywiście robi te wszystkie nieprzyjemne rzeczy dziecku? JA! Ja jej wyciągam gile Fridą, ja jej podaję lekarstwa, ja jej nakładam maskę do leków wziewnych, ja z Nią chodzę na szczepienia i ja z Nią byłam w szpitalu i patrzyłam jak ja kłóją i podłączają. A przy tym wszystkim słyszę komentarze Męża lub Teściowej, "Boże drogi, co ty jej robisz, męczysz dziecko" itd. I niby wiedzą że nie mam wyjścia, że jest to konieczne, ale jak proponuję żeby może sami spróbowali, skoro może wg nich jestem za mało delikatna, to spierniczają z pola widzenia aż się za nimi kurzy. Bo Tata i Babcia są od pocieszania i głaskania, a Matka to Hitler i męczy.
 
Do góry