reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Blanes tylko wrzuć mu coś z lodówki do tej koperty bo przez dwa dni bez jedzenia to Maksia połowa ubędzie ;-):-D

Esia trzymam kciuki za powtórkę poprzedniej nocy przez Piotrusia, a Tobie życzę lepszego snu :tak:

Efilo gratulacje!!! Oczywiście tego że Zosia się rozgadała na dobre.. :-)

Olla gratulujemy Amelce pierwszych perełek

Filipianka u nas sytuacja podobna, nie ma infekcji, ani bąbelka przy siusianiu dlatego wstrzymałam się ze stosowaniem maści, (choć zobaczymy jeszcze co powie drugi chirurg) wydaje mi się że jeśli odciąga się tak odrobinę by przemyć nie na siłę to skórka nie pęka - my robimy to pod koniec kąpieli.
 
reklama
Hej dziewczynki, pewnie myślałyście, że po andrzejkowej imprezie sobotniej jeszcze nie doszłam do siebie, a raczej do komputera:-D A ja po prostu nie mam czasu. I jeszcze tata mnie poprosił, żebym posiedziała za niego w jego sklepie bo ma jakąś inną ważną robotę, także kilka godzin dziennie jestem w "pracy". Misiek z teściową. Ale chociaż mam czas w sklepie, żeby się pouczyć bo mam w niedziele egzamin.
Pozdrawiam Was i Wasze Dzieciaczki gorąco i do szybkiego "usłyszenia" :tak:
P.S Mąż ma dzisiaj dorzucić nowe fotki do galerii, więc zapraszamy :-)
 
ha !!! a kogo to ja tutaj znalazłam :szok: ;-) witam wszystkie zaginione, zagubione i te ukryte ;-) każda wie, o kogo chodzi ;)


ELFIK widzę, że twoja Zosieńka zdrowiusieńka ;-) a mamunia ... zapracowana ??? i także zdrowa ???

ISZATR droga lubuszanko, ucałowania dla Frania ;-) u was wsio ok ??

JOLA ciocia także tutaj :szok: nie dziwne, że u "nas" milczy :laugh2: :-p

Ooooo, i nawet Ola tutaj ;-) Kogoś jeszcze tutaj znajdę ?? :-D



Nie dziwię się wam, dziewczynki, że tutaj jesteście. Sama bym zwiała od tamtych czerwcówek :unsure: jakoś obco zaczęłam sie tam czuć, to już nie to samo :unsure: i brak mi czasem fachowej, normalnej i rzeczowej rozmowy, a nie takie pindolenie o bezsensolach i udawanie, że to super zabawne :-( :errr:




pozdrowionka dla wszystkich czerwcowych bobasków ;-)
buziole śle moje Antonio ;-)
 
Esia trzymam kciuki za powtórkę poprzedniej nocy przez Piotrusia, a Tobie życzę lepszego snu :tak:
No niestety, pierwsza pobudka na cyca była o 1.15, a potem już co 2h... :baffled: Ale może spowodowała to qpa, bo wiecie - u nas to "miliard w środę, miliard w sobotę" :-D Dzisiaj była mega kumulacja - jak odwinęłam, to w pierwszym odruchu chciałam zawinąć i uciec :szok: Zreflektowałam się, ale za to po akcji musiałam sobie chwilkę poleżeć przy otwartym oknie ;-) Wietrzyło się 1,5h...
Zobaczymy jaka noc będzie dzisiaj - póki co, 1h po zaśnięciu rozdarł się maksymalnie i ledwo go Małż uspokoił :eek:

Gingeros witaj - tutaj pindolenia o bezsensolach raczej nie uświadczysz :-D A jeśli chodzi o rzeczową rozmowę, polecam tę o Mikołaju w "szafie malucha" (jak sama nazwa wskazuje :-p)

Urwałam się dziś facetom w domu i wybyłam do centrum handlowego - tak sobie pogapić się na ludzi i może jakieś zakupy sieknąć. No i szlag! Odwykłam od ludzi w stężeniu roztworu nasyconego - po 1h snucia się (nawet w Smyku nic nie kupiłam, bo kolejka do kasy jakieś 40 osób :eek:) uznałam, że za jakie grzechy i wróciłam.
Czy Wy też tak źle znosicie te przedświąteczne zgraje?
 
Hej!
U mnie cos internet szwankuje...normalnie powiesic się idzie zanim się dojdzie do "czerwcówkowej" strony... Ale na szczęście się udało!!
U nas po staremu...i bez MŁOTKOWANIA prozę... BVo to przecież nie moja wina, że mi dziecko takie spokojne wyszło :) A no i tak jak pisałam...majace problemy senne pakować maleństwa do kopert...koniecznie bąbelkowych i na moj adres kierować :) Blanes wydaje mi się, że dwie dziurki starczą...ale na wszelki wypadek zrob trzecią...oby nie za duzo, żeby Maksiu nie wyleciał!!
My jutro wybieramy się z aparatem na polowanie na Św. Mikołaja...ma chodzić po ulicach...a nawet kilku, więc może uda się pare fotek ustrzelić :)
Mój skarb spi...już trzy godzinki...i będzie spał jeszcze jakieś osiem bez przerwy... hihihi młotki di rąk!!
Pozdrawiam!
 
No niestety, pierwsza pobudka na cyca była o 1.15, a potem już co 2h... :baffled: Ale może spowodowała to qpa, bo wiecie - u nas to "miliard w środę, miliard w sobotę" :-D Dzisiaj była mega kumulacja - jak odwinęłam, to w pierwszym odruchu chciałam zawinąć i uciec :szok: Zreflektowałam się, ale za to po akcji musiałam sobie chwilkę poleżeć przy otwartym oknie ;-) Wietrzyło się 1,5h...
Zobaczymy jaka noc będzie dzisiaj - póki co, 1h po zaśnięciu rozdarł się maksymalnie i ledwo go Małż uspokoił :eek:

Gingeros witaj - tutaj pindolenia o bezsensolach raczej nie uświadczysz :-D A jeśli chodzi o rzeczową rozmowę, polecam tę o Mikołaju w "szafie malucha" (jak sama nazwa wskazuje :-p)

Urwałam się dziś facetom w domu i wybyłam do centrum handlowego - tak sobie pogapić się na ludzi i może jakieś zakupy sieknąć. No i szlag! Odwykłam od ludzi w stężeniu roztworu nasyconego - po 1h snucia się (nawet w Smyku nic nie kupiłam, bo kolejka do kasy jakieś 40 osób :eek:) uznałam, że za jakie grzechy i wróciłam.
Czy Wy też tak źle znosicie te przedświąteczne zgraje?

TAAAAAAK:tak:

co do Sinlaca, to nie chce Cię martwić, ale u nas sytaucja była bardzo podobna do waszej: pierwszej nocy spał 7 godzin:szok: (pierwszy i -niestety - ostatni raz w życiu), drugiej nocki 5, a trzeciej wrócił już do swojego normalnego schematu, czyli: co noc inaczej, ale nie dłużej niż 4h:-)

mam nadzieję, że u Was będzie lepiej:tak:
ja chwilowo godzę się z losem i nie kombinuję, jak naprawiać Stasia:-D
 
Gingeros heloł ciotko moich dzieci :-) :-p
Ja tu jestem od zawsze (no prawie;-)), to na te drugie trafiłam później i tak z doskoku :-p:-D


Dla wszystkich niewtajemniczonych Gingeros jest moją kuzynką odnalezioną przez net :tak::-D
 
Ja też już bym chciała mieć przespane nocki;-)

Ostatnia była straszna , bo mały miał wczoraj szczepienie dostał niewielkiej gorączki, budził się na początku co 2 godziny, a od 3-ej co pół:szok:
Biedulek się namęczył i w dzień też był marudkiem.

Zobaczymy jak minie ta nocka:confused:
 
reklama
Do góry