reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Sorga Ziomuś słodzieńki :-)

Kotek no oczywiście to takie żarty były z tymi schodami w pałacu.Ale faktem jest, że mężuś od wczoraj mnie nie oszczędza ;-)

Izka gratulacje dla twojej dzielnej siostry i jak poznasz więcej szczegółów z jej porodu to podziel się z nami.
 
Szopka-no juz wszystko wiem, niestety nie poszlo zbyt dobrze. Po dwoch tygodniach splawiania mojej siostry z jednago szpitala do drugiego, postanowila zebami chwycic sie Wejherowa i juz nie wychodzic bez rozpakowania. Przyjeli ja troche z laska, ze jeszcze za wczesnie w czwartek. W piatek rano ordynator ja zbadal i z krzykiem zarzadzil natychmiastowa cesarke, nawet nie pozwolili jej sie umyc. Cesarka trwala 2 godziny!!! Bo okazalo sie ze ma mase zrostow (po pierwszej zle przeprowadzonej cesarce), ktore wycinali, potem sie okazalo ze ma dziury w macicy, nie no ogolnie jakis koszmar. Okazalo sie ze miala niewydolnosc macicy i nigdy nie urodzilaby o wlasnych silach, szkoda ze ja tak trzymali te 2 tygodnie, bo dziecko uroslo do 57 cm i 4100 gram co bylo na jej figure zbyt duzym obciazeniem. Teraz pomalutku dochodzi do siebie ale wczoraj bylo z nia zle. Dzidzius zdrowy na szczescie, dostal 10 punktow i do tego niesamowicie silny-sam podnosi glowe!!! :-)
 
Izka współczuję siostrze przeżyła koszmar, ale dobrze że już powoli dochodzi do siebie. To oni wcześniej nie zauważyli że ona ma niewydolność macicy? Co za lekarze. A jak się nia teraz zajmują i dzieciaczkiem, jest ok? Oby jak najszybciej wrócili oboje do domku.
 
Izka wielkie buziaki dla siostry! Zuch dziewczyna! Zycze szybkiego powrotu do zdrowia!!!!!!!!!!!!!!!!!11
 
Kotek-po cesarce zajmowali sie nia dobrze.na poczatku lezala na sali z jeszcze jedna babka ale poniewaz strasznie zle sie czula to moja mama jej wykupila prywatna sale. Tam jest kanapa wiec moja mama mogla z nia zostac na noc i opiekowac sie Piotrusiem, bo moja siostra nie miala sily. Drugiego dnia byl pediatra, pielegniarki caly czas opiekuja sie nia takze mozna powiedziec ze opieka dobra. Odwiedziny w prywatnej sali do woli-nawet w srodku nocy, a w wieloosobowych do 20:00 i bez dzieci.
Olla-dzieki, tez trzymam kciuki.
 
Witajcie dziewczynki, czy wy też macie ostatnio takie koszmarne spanie/niespanie w nocy? Bo ja to normalnie całą noc mam wrażenie że mam bóle krzyża, skurcze, wody się sączą, a rano wszystkie dolegliwości przechodzą :dull:

Izka
współczuję twojej siostrze że się tak nacierpiała. Oby się teraz nią solidnie zajęli i szybko wróciła do sił. Moim zdaniem lekarz prowadzący jej ciążę nawalił na całej linii..ech szkoda słów.
 
Witam się niedzielnie.
Szopka u mnie (odpukać) wręcz przeciwnie, wysypiam się jak nigdy, czasami mam delikatne bóle krzyża które przechodzą, czasami jakiś skurcz łydki i śpie dalej. Cieszę się z tego bo przynajmniej nabiorę sił przed porodem i wyspię się na zapas. A dziś szykuje się grill z rodzinką, być może ostatni raz przed porodem.
 
Witam również, i jeszcze z brzuchaczem :tak:
Jutro jest TEN dzień. 18 czerwca - nasz termin. Idziemy do szpitala :happy::happy::happy:
Tylko tak sobie myślę, że jak nie mam żadnych objawów to jeszcze mnie wypuścić mogą, a ja już tego nie przeżyję :no::no::no:
 
reklama
Do góry