reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Esia to ty jeszcze pracująca?? Ja myślałam że ty już od dawna biwakujesz na L4.. A jak idzie budowa pokoiku Piotrusia?

Dziewczyny które jeszcze pracują oprócz Dorotki i Esi?
 
reklama
Szopka właściwie wiele się nie pomyliłaś - po prostu postanowiłam wrócić na 2 tyg. pozamykać różne sprawy. Ale nie da się - atmosfera, układy i ogólne "ble" wygania mnie już po tygodniu. Chociaż fizycznie bym jeszcze wytrzymała, jednak w imię czego? :baffled:

Pokoik Piotrusia ma już kolorowe ściany :-) Piękne zielone - pokażę je Wam gdy tylko będzie miał też podłogę ;-) Już się nie mogę doczekać i baaaardzo chcę wreszcie zacząć coś robić z ciuszkami, zabawkami i tą całą stertą rzeczy wywiezionych do rodziców (bo tu się nie mieszczą...)

A Ty jak się czujesz? Polegujesz wciąż grzecznie?
 
Esia to widzę że niezłego tempa nabrał wasz remont, na kiedy planujecie się wprowadzić? Ja leżę jak kłoda i nogi mam w supełek zawiązane. :tak:
 
dorotko przepraszam że wczoraj nie odpisałam, ale skończyła mi się kasa. :baffled: W każdym bądź razie dziękuję za pamięć, ale szczęśliwie powróciłam. :-D
 
Szopka cóż, planujemy jak najszybciej - wykonawca ma w umowie termin do końca maja ale trzymamy kciuki żeby skończył wcześniej. A tempo faktycznie ma dość dobre - jednak zakres ogromny i dlatego nawet on "sam siebie nie przeskoczy" ;-)
Biedna jesteś z tym leżeniem... Supełek z nóg też życia nie ułatwia ;-)
Plany inwestycyjne jakoś realizujecie? Czy na razie przycichło?
 
Kotek Małż naprawi kompa? Jak ja nie lubię takich akcji - czuję się wtedy totalnie bezradna, cholera nie to pokolenie ;-))

Esiu właśnie mąż nie naprawi bo jest daleko, ale póki co przez telefon daje instrukcje i może to pomoże:tak: . Najgorsze jest to że się nie widzimy przez skypa i dlatego ryczeć mi się chce. Kurcze ale się ze mnie beksa zrobiła:-D . I też czuję się bezradna okropne uczucie. Powodzenia w tym ostatnim dniu w pracy;-) .
 
No ze mnie też beksa wyłazi :szok: Nigdy tak nie miałam, a teraz na zwykłej szkole rodzenia wzruszam się do łez ze 3 razy :zawstydzona/y:

Dobrej nocki - idę spać, bo wstawanie przed 7 mnie wykańcza...
 
reklama
Do góry