reklama
dorotka.1
doube mamy 06.07,09.10
Dorotko i jak w pracy?
fajnie
wiesz odzylam normalnie,ciesze sie ze juz wrocilam
Anni, suuuper, gratuluję!!!!:-) Będziesz w swoim żywiole i jestem pewna że dasz radę jak nikt!
Toska, hop hop, rodzisz????
A ja mam dwa małe sukcesy dziewczyn.
Nic Wam wcześniej, ale wczoraj po raz pierwszy dostałam sms od Agencji Reklamowej, tej w której dziewczynom cykałam zdjęcia, że zapraszają Weronikę na casting dziś. Byłyśmy, ale powiem szczerze że trochę jestem wkurzona. Jechałyśmy do Wytwórni na Chełmską, ja się urwałam z pracy, trasa w tamtą zabrała nam 1,5 godziny, z powrotem 2 godziny, a na miejscu wszystko trwało ok. 10 minut. Przy czym 9 minut to było wypełnienie formularza plus skorzystanie z toalety, a ok. minuty wejście Weroniki do sali z dwiema innymi dziewczynkami i zrobienie im zdjęcia. Z tego co było w formularzu to ma to być chyba filmik, więc myślałam że zrobią jakąś próbę przed kamerą, wypytają o coś i trochę to potrwa, a tu taka kaszana. Decyzja ma być 19tego w poniedziałek, więc jak nie zadzwonią to d***. Fajnie by było jakby wyszło, bo grałaby dzień, a stawka za dzień zdjęciowy wyniosłaby 1000 zł. Śmieliśmy się z Tomkiem, że choć by się kasa za te zdjęcia i opłatę w Agencji zwróciła.;-)No i fajnie że choć raz się odezwali, przynajmniej mam poczucie że to nie jest pic na wodę.
A drugi sukces jest u Madzi - raz wczoraji raz dzisiaj zawołała siusiu na kibelek i zrobiła.:-) Może się wreszcie ruszy, bo co będzie w przedszkolu???
to trzymamy kciuki za Weronike
hej babeczki.
Toska-hop hop
Anni-gratulacje!!!
Dzagud-wow to niezla ta stawka nic tylko sie prezyc do zdjec hehe codziennie :-)
Dorotka-ja chyba jeszcze Ci nie gratulowalam dziewuszki No i w ogloe nie pisalam ale tak jak wszystkie babeczki mocno trzymam kciuki za was.
Aniajw-milej imprezki
A u nas sie duzo dzieje. Dzis mialam kolejne interview i bardzo dobrze mi poszlo :-) Takze jestem cala happy, trwalo to 2.5 godziny maglowali mnie rowno ale ja chyba bylam gora prawde mowiac :-) wiec cholernie sie ciesze. No i facet na koniec powiedzial ze mam dac znac jesli zeche do nich przyjsc :-) tak wiec to moja decyzja. Ale powiem wam ze takiej apteki to ja jeszcze nie widzialam-apteka gigant w ktorej pracuje cala brygada ludzi okolo 100 farmaceutow i technikow. Realizuja zamwienia do wszystkich hospicjow i szpitali psychiatrycznych, oprocz tego tez zaopatruja inne szpitale i kliniki ale jakby glowny odbiorca sa te hospicja. Nie ma tam ani jednego papierka-wszystko jest zkomputeryzowane, maja specjalnie napisana siec z programami (3) obslugujacych calosc, n niesamowite la mnie to 22 wiek bez kitu. Maszyn i komputerow tyle ze boje sie czy naucze sie tego obslugiwac ale podjaralam sie nie powiem. No i oni sa otwarci 24 h na dobe 7 dni w tygodniu tak wiec facet powiedzial, ze mam sama zdecydowac na ile odzin i w jakich godzinach, noralnie super.
A z innych rzeczy to martwie sie o mojego P, bo pojechal znow do Izraela i mial dzis wracac ale loty sa odwolane z powodu wulkanu w Islandii i teraz nie wiem kiedy i jak przyleci. siedze teraz z nosem w lotniskach :-( prosimy o kciuki.
matko ale sie rozpisalam o sobie, sorki.
kciuki zacisniete mocno
Piotruś w żłobku zrobił siusiu i kupę do kibelka!!! :-):-):-)
No normalnie cieszę się jak głupia :-):-):-)
gratulacje dla Piotrusia
Toska hop,hop odezwij sie
ide polezec bo dzis sie zmachalam w pracy i kregoslup pobolewa
nie rodzę
ja z tych co rodzą w terminie, obstawiam 22 lub 23 kwietnia
humor średni, dlatego się nie odzywam
anni, iza gratki pracy
esia gratuluję kibelkowania
Dzagud a Tobie modelki, daj znać czy się odezwa
buziaki dla wszystkich
ja z tych co rodzą w terminie, obstawiam 22 lub 23 kwietnia
humor średni, dlatego się nie odzywam
anni, iza gratki pracy
esia gratuluję kibelkowania
Dzagud a Tobie modelki, daj znać czy się odezwa
buziaki dla wszystkich
Esia, to gratuluję i widzę że idziemy łeb w łeb!
Ja też się cieszę jak głupia bo u Magdy nastąpił chyba jakiś przełom. Do żłobka poszła bez pieluchy i wracała w tych samych majtach i rajstopach - też bez pieluchy, co znaczy że ani razu nie popuściła. Mało tego, jak wracałyśmy to umówiłyśmy się z Tomkiem i Weroniką - czekali na nas w budzie "hot-dogowej" przy przystanku. Zatrzymaliśmy się tam i Magda krzyczy że chce siusiu. Myślę sobie "cholera, ciekawe czy się przełamie i na dworzu zrobi". Złapałam Ją i wybiegłyśmy na trawniczek przed budą. Magda dzielnie wytrzymała, wzięłam Ją wysadziłam i pięknie zrobiła siusiu.Potem po drodze chciała jeszcze raz, ale wiatr zawiał i mi powiedziała że nie zrobi bo "Jej zimno w dupkę". Wytrzymała dzielnie do domu, rozebrała się i po jakiś 5 minutach zawołała na kibelek i znowu zrobiła.Matko jaka jestem szczęśliwa.Jeszcze tylko niech się przełamie z kupą i będzie suuuuper!!!
Ja też się cieszę jak głupia bo u Magdy nastąpił chyba jakiś przełom. Do żłobka poszła bez pieluchy i wracała w tych samych majtach i rajstopach - też bez pieluchy, co znaczy że ani razu nie popuściła. Mało tego, jak wracałyśmy to umówiłyśmy się z Tomkiem i Weroniką - czekali na nas w budzie "hot-dogowej" przy przystanku. Zatrzymaliśmy się tam i Magda krzyczy że chce siusiu. Myślę sobie "cholera, ciekawe czy się przełamie i na dworzu zrobi". Złapałam Ją i wybiegłyśmy na trawniczek przed budą. Magda dzielnie wytrzymała, wzięłam Ją wysadziłam i pięknie zrobiła siusiu.Potem po drodze chciała jeszcze raz, ale wiatr zawiał i mi powiedziała że nie zrobi bo "Jej zimno w dupkę". Wytrzymała dzielnie do domu, rozebrała się i po jakiś 5 minutach zawołała na kibelek i znowu zrobiła.Matko jaka jestem szczęśliwa.Jeszcze tylko niech się przełamie z kupą i będzie suuuuper!!!
fantazja
mamy czerwcowe 2007 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2005
- Postów
- 1 381
;-)Esia, Dzagud..no to sie sikowo zgralysmy. Moja Misia od wczoraj kategorycznie domaga sie siku na nocniku. Dzis w przedszkolu 3 razy kazala sie sadzac i za kazdym razem piekne siusiu! Ale jestem z niej dumna, no ;-) Tym bardziej, ze ja w ogole jej do nocnika nie namawialam. Stal sobie na widoku i tyle.
Dzagud no nie wiem, czy to przełomem u nas nazwać można ;-) Raczej pierwszą jaskółką ;-) Po drzemce zawołał mnie, że zrobił kupę - oczywiście w pieluchę... Cóż, nie od razu Kraków zbudowano, choć Madzia zdaje się temu przeczyć ;-)
Ostatnia edycja:
Gratuluje Piotrusiowi, Madzi i Misi teraz to już z górki
Izka trzymam kciuki za powrót męża !
(choć przyznam szczerze, ja tam cichutko się cieszę z tej zamkniętej przestrzeni powietrznej - bo zamiast wylecieć służbowo na 5-6 dni po 8 godzinach siedzenia na lotnisku wróciłam do domu ! Zuzia przeszczęśliwa )
Izka trzymam kciuki za powrót męża !
(choć przyznam szczerze, ja tam cichutko się cieszę z tej zamkniętej przestrzeni powietrznej - bo zamiast wylecieć służbowo na 5-6 dni po 8 godzinach siedzenia na lotnisku wróciłam do domu ! Zuzia przeszczęśliwa )
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Dzagud, Esia, Fantazja-gratki nocnikowe-prawda ze ulga :-)
Luka-to Ci sie udalo :-)
A ja mojemu P znalazlam lot Continental-em (zawsze wolimy grupa Lufthansy latac bo tam zbieram punkty no ale jak sie nie ma co sie lubi...) z Tel Aviv-u do Nowego Jorku i za godzine laduje w US :-) Ciesze sie ze udalo mu sie wyrwac z Europy. W domu bedzie za 8 godzin, Alusia zrobila laurke :-) Juz bym chciala zeby byl w domu, te ostatnie zawirowania z samolotami mnie nastrajaja tragicznie...
Luka-to Ci sie udalo :-)
A ja mojemu P znalazlam lot Continental-em (zawsze wolimy grupa Lufthansy latac bo tam zbieram punkty no ale jak sie nie ma co sie lubi...) z Tel Aviv-u do Nowego Jorku i za godzine laduje w US :-) Ciesze sie ze udalo mu sie wyrwac z Europy. W domu bedzie za 8 godzin, Alusia zrobila laurke :-) Juz bym chciala zeby byl w domu, te ostatnie zawirowania z samolotami mnie nastrajaja tragicznie...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 38 tys
Podziel się: