melduje sie wreszcie
Chłopy z domu poszły to wreszcie mam chwile i siłę
Erykowi nie mogliśmy doleczyć przeziębienia wiec podałam antybiotyk, na który okazał się uczulony! akcja zaczęła się o 6.00 rano, Kot zaplamionego artystę do lekarza zabrał a ja na telefon wsiadłam, między innymi Dzagud pytałam o opinię podejrzewając szkarlatynę. Koniec końców wyszło że uczulenie- zmiana antybiotyku i leczyć się dalej. jak na złość Kot miał same popołudnia wiec sama z dwójką dzieci zostawałam po raz pierwszy
i dałam rade, nawet nie było źle bo Eryczek stanął na wysokości zadania i był BAAAARDZO grzeczny całe trzy dni, za to Tamara tak dała popalić że już wczoraj zrobiłam jej lewatywę, za rada pani doktor, która mówił że może coś odblokujemy w ten sposób. Wiec czekamy na samodzielna kupę. udało mi się jeszcze w międzyczasie znaleźć koła do wózka także znowu jesteśmy mobilne. Pogoda nam dopisywała więc optymizm mnie nie opuszczał i muszę te dni, choć niezwykle meczące, uznać za udane
Tami niestety nasilił się katar, który ma od urodzenia;/ czyli znowu czeka nas lekarz plus powtórka z krwi. To będzie trudny tydzień.
Pamiętacie jak miauczałam że Kot prawka nie ma... teraz żałuje ze ma bo ja bez auta- masakra!
Wczoraj mnie dołek złapał w kwestii pracy;/ ale nic na razie nie zrobię bo muszę i tak wykorzystać macierzyński, przypuszczam że będą nawroty smutnego humoru, bo ja z takich co w domu siedzieć nie mogą- deprecha zaraz się szykuje
Gosiu gratuluję i życze powodzenia z pizzerią, oby ciasto zawsze dobrze wyrosło !
Dzagudku dzięki raz jeszcze i trzymam kciuki za zdrówko Madzi!
toska jeju jak się cieszę że tal dobrze się czujesz
pessar to super sprawa! czekamy na maleństwo razem z Tobą
dorotko mam nadzieję że wszystko się po tej wizycie ułoży, bądź silna i miej wiarę! życzę ci wielu powodów do radości kochanie i ściskam mocno!
szopka jak ja sie za Toba stęskniłam! wracaj do nas plizzzzzzzz
anni jak tam lego? u nas największą zabawę z lego ma Kot
i przegania Eryczka, żeby mu nie psuł
a buduje rzeczy na prawdę piękne i skomplikowane i duże! pociągi , słonie, samoloty... no zdolniacha z tego Kota!
esia jak tam twoja bezsenność? jak ty dajesz radę taka niewyspana? no chyba ze działasz na energię słoneczną
buziaki dla ciebie i trzody i dołączam się do próśb o zdjęcia Małgosi
Buziakuję i obiecuje poprawę, ale "przysięgam się"^^ , że czytam codziennie!