reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

toska też mi się zdarzało szybko odwracać, że niby "to nie moje dziecko" ale myślałam, że tylko ja taka wyrodna :-D A słownictwo, cóż - ja tylko czekam na popis Piotrka :dry: Zdecydowanie za często ostatnio puszczają mi przy nim nerwy... :sorry2::zawstydzona/y:
Torby są zawaliste i ceny mają podobne ;-) Zobaczysz, niesamowite ile sensownych przegródek, kieszonek itp. duperelek można wcisnąć :szok::cool2:
A z piffkiem na wyjeździe we dwoje to mamy tylko ten problem, że jednak zawsze jedno musi być w gotowości do jazdy :sorry2: Takie lekkie zboczenie, żeby potem sobie nie wyrzucać jakby co - odpukać! ;-) Co oznacza, że będę się alkoholizowała w lekkim osamotnieniu :-D
 
reklama
Toska-syncia masz wypas heheh:-D Da sobie chlopak rade, a z palantami tez bym nie gadala :-D
Esia-super ze wyjezdzacie sobie, zawsze to oderwanie od codziennosci i super przygoda :tak:
Sorga-Ty jestes niesamowita babeczka, radzisz sobie rewelacyjnie:tak:
Dzagud-sluchaj, Ty jestes moim zdaniem w najlepszym wieku na prace/szukanie/zmiany/pozostanie-bo jestes mloda ale nie siurek po studiach tylko z doswiaczeniem i to jest chyba wlasnie najlepszy moment kariery. Wiem co pisze, bo akurat intensywnie szukam. Kurcze-jesli chodzi o apteke to wlasnie jestem jak taki siurek, bo nie mam wcale amerykanskiego doswiadczenia. A w labie to juz mam kilka lat wiec zupelnie inaczej ze mna gadaja. Dostalam 2 oferty ale na razie nie wzielam. Jedna jest porabana, a druga ciekawa ale jeszcze sie wstrzymalam. Facet mi dal czas do konca tygodnia no to mysle i probuje znalezc apteke. A tak apropos tej durnej oferty, napisze wam jakie warunki zaproponowali:
-praca na wirusie HIV i innych letalnych patogenach
-doswiadczenia prowadzone sa na malpach, trzeba je zarazac i dokonywac eutanazji a potem sekcji zwlok, zwierzeta przy tym bardzo cierpia
-praca jest wyczerpujaca, czasem nawet do polnocy
-nie bedziesz mial prawa do publikacji ani zadnych zaszczytow naukowych
-praca opisana jest jako: "mind-melting" (zabijajacy przytomnosc umyslu) i "soul-sucking" (wysysajacy dusze)
-placa na poziomie akademickim-14 dolarow na godzine :no:
Normalnie usmialam sie razem z mezem, w naglowku powinni dodac: "szukam psychopaty". Co sadzicie, przynajmiej jak dla mnie to jakies kompletnie nie do przyjecia.


A teraz historyjka z Alusia w roli glownej-wczoraj poszlysmy na zakupy, jezdzimy po sklepie ogladamy, kupilam kilka kieliszkow deserowych takich na galaretki czy lody, wlozylam do koszyka a tu nagle Alusia "mama lobilam siusiu" ja patrze gacie mokre, noz kurcze na srodku sklepu :no::no::no:no to biegiem do kasy. Tam pani ladnie nam zaczela pakowac w siateczke (tutaj tak jest ze klient nie lapie towaru w locie tylko ladnie mu pakuja wszystko) no i nagle zaczela mnie przepraszac, ze w tych kieliszkach jest woda, zaczela to czyscic, wycierac. Mnie zatkalo, bo po kilku chwilach dotarlo do mnie ze to nie woda tylko siczki Alcika...:baffled::szok:
 
Dzagud nie dołuj się na zapas:no: no co ty:dry: i że ty stara niby jesteś:-D
toska noooo to wam synek się udał:-D
Izka tej pracy w życiu bym nie przyjęła choćby nie wiem ile mi płacili :no: no warunki masakryczne:baffled:
a scena sklepowa:-D:-D:-D
Sorga trzymam kciuki, żeby wszystko się już od was odczepiło.

ja tylko biegiem teraz bo jakoś zaczyna mi czasu brakować:baffled:
weekend imprezowo;-) jako kierowca poimprezowałam sobie już w domciu z karmi kawowym:-D Misiek rozbroił w USC wszystkich. Babka podała mu lampkę piccolo a ta zaraza nie czekając na nikogo przyssał się do kielicha;-) towarzystwo ryknęło;-) biegał tak z tym "szampanem" i pił do ostatniej kropli, potem rzucił fochem, że mu zabrałam pusty kieliszek i zaczął szukać pełnych z... prawdziwym szampanem:-p bo przecież jeszcze jest;-) potem chwycił babcię za ręce i zaczął z nią tańczyć:-) jakieś imprezowe dziecko mi rośnie:-p
lecę załatwiać parę spraw, wieczorkiem do was zajrzę:tak:
miłego dzionka:tak:
 
Helol babeczki:tak:;-)
Od wczoraj probuje napisac co u nas ale straszne deszcze teraz od kilku dni i co 2 minuty mi sie internet rozlacza.Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej i cos uda mi sie napisac.Moze mnie nie wyloguje i zdaze to wyslac.buziaki dla wszystkich;-)
 
zrobiłam właśnie mega-giga-wielkie-tony prania, rozwiesiłam na balkonie i... coś czuję że zaraz zacznie padać :-(

udanego dzionka!
 
No ja sie witam, ale dzien nie moj. Straszne skoki cisnienia i spie z otwartymi oczami.

Toska - ROZWALILAS MNIE haslem Stasia:-D Super ten Twoj maly:-D No to jestem cikawa czy uda Ci sie z planami na nastepne 2 tygodnie;-):-)
Elmaluszku - piszzz! (to rozkaz!)
Dzagudku - stara to Ty nie jestes:-D Masz Ty pomyslu kochana;-) Mysle, ze bedzie dobrze...
Esiu - pobyt mnie w jakims tam osrodku czy nawet chalupie goralskiej nie przeraza co podroz... My myslelismy o Szkocji na Wielkanoc, jednak to 8 godzin drogi...(i wrzasku z tym zwiazanym) Dziekuje, poczekam az kupi sie samochod z telewizorem w tylnich siedzeniach:blink::-p
Trzymam kciui by bylo jednak spokojnie:tak:i... romantycznie;-):-)

Wiecej sie nie wyprodukuje wybaczcie ide sie dotoczyc do kuchni po kawusie...
 
Dziewczyny jestem przerażona:szok: Zaraz jedziemy z Tomkiem znowu na ten ostry dyżur, bo Mu zsiniały palce w tej nodze co ma złamaną.:szok: Dziś mija równo tydzień od złamania, a On narzekał nawet dziś że Go ta noga boli. Ja miałam kiedyś złamaną i to piszczel - z gipsem od palców do pachwiny na 3 miesiące i noga bolała mnie pierwsze 3 dni, a potem było ok. A On mówi że boli Go cały czas. No nie wiem, ale na mój gust to za długo. No i palce to mogłyby Mu zsinieć ze 2-3 dni od złamania, a nie po tygodniu. Kurka, boję się żeby to nie było coś poważnego...:-(
 
o matko! ja się na tym nie znam, ale może mu (może palnę głupotę)-za ciasno założyli gips? ucisnęli jakieś naczynia?

daj znać, trzymam kciuki
 
reklama
Do góry