Toska-syncia masz wypas heheh
Da sobie chlopak rade, a z palantami tez bym nie gadala
Esia-super ze wyjezdzacie sobie, zawsze to oderwanie od codziennosci i super przygoda
Sorga-Ty jestes niesamowita babeczka, radzisz sobie rewelacyjnie
Dzagud-sluchaj, Ty jestes moim zdaniem w najlepszym wieku na prace/szukanie/zmiany/pozostanie-bo jestes mloda ale nie siurek po studiach tylko z doswiaczeniem i to jest chyba wlasnie najlepszy moment kariery. Wiem co pisze, bo akurat intensywnie szukam. Kurcze-jesli chodzi o apteke to wlasnie jestem jak taki siurek, bo nie mam wcale amerykanskiego doswiadczenia. A w labie to juz mam kilka lat wiec zupelnie inaczej ze mna gadaja. Dostalam 2 oferty ale na razie nie wzielam. Jedna jest porabana, a druga ciekawa ale jeszcze sie wstrzymalam. Facet mi dal czas do konca tygodnia no to mysle i probuje znalezc apteke. A tak apropos tej durnej oferty, napisze wam jakie warunki zaproponowali:
-praca na wirusie HIV i innych letalnych patogenach
-doswiadczenia prowadzone sa na malpach, trzeba je zarazac i dokonywac eutanazji a potem sekcji zwlok, zwierzeta przy tym bardzo cierpia
-praca jest wyczerpujaca, czasem nawet do polnocy
-nie bedziesz mial prawa do publikacji ani zadnych zaszczytow naukowych
-praca opisana jest jako: "mind-melting" (zabijajacy przytomnosc umyslu) i "soul-sucking" (wysysajacy dusze)
-placa na poziomie akademickim-14 dolarow na godzine
Normalnie usmialam sie razem z mezem, w naglowku powinni dodac: "szukam psychopaty". Co sadzicie, przynajmiej jak dla mnie to jakies kompletnie nie do przyjecia.
A teraz historyjka z Alusia w roli glownej-wczoraj poszlysmy na zakupy, jezdzimy po sklepie ogladamy, kupilam kilka kieliszkow deserowych takich na galaretki czy lody, wlozylam do koszyka a tu nagle Alusia "mama lobilam siusiu" ja patrze gacie mokre, noz kurcze na srodku sklepu
no to biegiem do kasy. Tam pani ladnie nam zaczela pakowac w siateczke (tutaj tak jest ze klient nie lapie towaru w locie tylko ladnie mu pakuja wszystko) no i nagle zaczela mnie przepraszac, ze w tych kieliszkach jest woda, zaczela to czyscic, wycierac. Mnie zatkalo, bo po kilku chwilach dotarlo do mnie ze to nie woda tylko siczki Alcika...