Oj Anielap, fajnie masz... Buziaki chorowitku od chorowitka nr 2.;-)
Toska, ja się nie będę powtarzać, ale Stasiek mnie rozwala z kałacha.
Esia, no ja dziś też wysprzątałam pokój. No i przy okazji odrobinę "odkurzyłam" garderobę. Wczoraj Pani na zebraniu u Weroniki powiedziała że robią zbiórkę ubrań dla dzieci z DD u nas w dzielnicy. Dzieci od niemowlaka do 18tki chyba i wszystko im się przydaje, nawet dorosłe, no bo te starsze to już jak na dorosłego. Ja właśnie już zrobiłam pakę ze swoich ubrań i Madzi, bo po Weronice to zostawiam dla Magdy.
Ale wiecie co, ja mam pytanie. Mówiłam Wam o tej mojej psiapsiule... Jej kupa kasy poszła na wiecie co, a wiem że nie ma nikogo od kogo mogłaby wziąć/dostać cokolwiek. Więc może jakbyście kiedyś miały jakieś malutkie ubrania co to do śmieci mają iść .... to może bym się dla Niej o coś uśmiechnęła, jak już będzie wiadoma płeć????Ja to kurka dla Niej nic nie mam, bo wiecie że z braku miejsca musiałam się na bieżąco wszystkiego pozbywać.
Toska, ja się nie będę powtarzać, ale Stasiek mnie rozwala z kałacha.
Esia, no ja dziś też wysprzątałam pokój. No i przy okazji odrobinę "odkurzyłam" garderobę. Wczoraj Pani na zebraniu u Weroniki powiedziała że robią zbiórkę ubrań dla dzieci z DD u nas w dzielnicy. Dzieci od niemowlaka do 18tki chyba i wszystko im się przydaje, nawet dorosłe, no bo te starsze to już jak na dorosłego. Ja właśnie już zrobiłam pakę ze swoich ubrań i Madzi, bo po Weronice to zostawiam dla Magdy.
Ale wiecie co, ja mam pytanie. Mówiłam Wam o tej mojej psiapsiule... Jej kupa kasy poszła na wiecie co, a wiem że nie ma nikogo od kogo mogłaby wziąć/dostać cokolwiek. Więc może jakbyście kiedyś miały jakieś malutkie ubrania co to do śmieci mają iść .... to może bym się dla Niej o coś uśmiechnęła, jak już będzie wiadoma płeć????Ja to kurka dla Niej nic nie mam, bo wiecie że z braku miejsca musiałam się na bieżąco wszystkiego pozbywać.