reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

kachasku no stróż Ci się trafił? :-D
hehe, bo on w ochronie jako stróż pracuje:-D chyba mu się udzieliło:-p:baffled:

Sorga, Tamarka jest słodziutka (mało oryginalna jestem;-)) ma super brata, super tatę i arcysuper mamusię:tak: za dużo nie rycz już! nie wiem, czy pamiętasz jak ja ryczałam? i co? Michał zdrowy jak ryba:tak: będzie dobrze, trzymam kciuki:tak:

Esiu dużo zdrówka dla Małgosi życzę:tak:
 
reklama
Sorga-jeju Tami jest niesamowita i tak jak Dzagud pisze-ah te oczy!!! doslownie mam wrazenie ze sie w nich zaraz wykapie jak w jeziorze :-) Co do zdrowka-sluchaj jakby z nia bylo cos mocno nie tak to by Cie ze szpitala nie wypuscili, pewnie te wszystkie atkrakcje to efekt owiniecia pepowina, teraz jak juz jest w domciu z wami to na pewno szybciutko dojdzie do siebie. Trzymam kciuki, wszystko bedzie dobrze.
Kachasek-sluchaj skoro tak bardzo Ci sie podobaja tatuze to sobie zrob i pokaz sie mezusiowi po fakcie-no chyba ze skory Cie nie obedrze :-)
 
Iza;-) nieee, może nie obedrze;-) się odzywać najwyżej nie będzie;-) i w obecnej sytuacji spyta czy tatuaż na obiad zjemy:dry: wczoraj tak spytał o mikser (bo się zepsuł):baffled: to powiedziałam, że jak nie kupię, to jak będzie chciał naleśniki albo coś co zmiksować trzeba, to do mamy niech jedzie;-) hehe:-)
ale spoko, tak sobie myślę, że może kiedyś zrobię:tak: jeszcze dentysta mnie czeka (i woła min 1000zł, bo muszę kiełka wstawić:wściekła/y: dziad się zepsuł i złamał - ale to chyba wam pisałam), więc kwestia kasy jest teraz dużą kwestią:sorry2: może jak do pracy wrócę...
 
Dzagud kalmarek :-D Mi się tak nie skojarzyło, ale genialne :-D
kachasku to życzę bogatszych czasów, coby i na rysunek wystarczyło ;-)
toska toś się napisała :-p

Dzieciaki postanowiły zrobić dzień bez spania :baffled: Małgosia zdrzemnęła się dziś na 40 minut, Piotrek wcale :baffled: A wieczorem, żeby było weselej, przetrzymał nas ksiądz po kolędzie :-D Wyglądaliśmy jak 4 zombie :-D
Już nawet na basen się nie zmobilizowałam... :zawstydzona/y:
 
Anielap, chwal się.
Kachasek, ja to Was podziwiam z tymi tatuażami.:szok: To jest jedyna rzecz na jaką w życiu bym się nie zdecydowała.:szok:
Esia, tak myślałam że się spodoba.:-D
Współczuję miłego dzionka.:baffled:
No i wiesz co, u Magdy to chyba jest to samo co mówiłaś o Twojej bratanicy.:wściekła/y: Już ma podany antybiotyk 4 razy, a temperatura ciągle w okolicach 40.:wściekła/y:Teściowa mi się przeraziła, bo w ciągu dnia niby było ok, po porannym podaniu przeciwgorączkowego, ale stwierdziła że gdzieś koło 16tej coś Magda niewyraźnie wygląda. No i po zmierzeniu okazało się że w 1 uchu jest 40,1, a w drugim 40,3.:szok: Znowu potem spadało w żółwim tempie i jak przyszłam do domu, to było prawie 39 i oczy Magda miała jak narkoman na haju.:wściekła/y:Kurka, nie wiem czy czekać jeszcze te 2 dni czy iść jeszcze raz do lekarza.:sorry2:
 
toska toś się napisała :-p

ha, ha, ha :-D
wiecej na zamkniętym:tak:

co do księdza, nie wiem czy wam pisałam, jak w zeszłym tygodniu przyjęłam księdza w majtkach:-D byłam sama ze Stasiem, było późno, myślałam, że nie przyjdzie ale wpadł na chwilę, Stasiek okzał się antykościelny, ksiądz się modlił, Stasiek wrzeszczał:sorry2: a jak wychodził spytał się: "a co to było???":zawstydzona/y: Chyba czas zacząć chodziś z młodym do kościoła, tylko muszę chętnego znależć:dry:

Dzagud nie wiem co poradzić:sorry2: Stasiek nigdy nie miał takiej temperatury. Jak miał 38,5 to po lekach przeciwgorączkowych spadała.
Poza tym jak miał raz zapalenia krtani (Madzia ma zapalenie krtani, dobrze pamiętam?:sorry2:) to nie dostał antybiotyku tylko jednorazowo steryd - nasza pediatra antybiotyk przepisuje bardzo rzadko, dzieki temu Staśko jeszcze nigdy go nie brał.
 
to Ci Tośka powiem, że mój młody ma akcję pt boje sie. tzn czesto przybiega i udaje ze sie boi. i powiedzialam mu kiedys ze jak bylam mala i sie balam, to mowilam aniele bozy. i moj Maly Skubaniec tak to wzial do siebie ze teraz przy kazdej akcji pt boim sie mama zatrzymuje sie w pol kroku i recytuje cala modlitwe lacznie z amen a na koncu tryumfalnie wola< dziala dziala, juz sie nie boim!!!! mam polewke z niego na sto piecdziesiat hehe


klawiatura mi szwankuje buuu

odezwe sie jeszcze, tylko kopne laptopka w kabelki
 
Dzagud bratanica przestała gorączkować w nocy po 3-ciej dobie antybiotyku. Pediatra uprzedzała, że tak to będzie wyglądało i kazała regularnie podawać przeciwgorączkowe, najlepiej zanim jeszcze aż tak temperatura urośnie. Podawali jej więc co 4-5h i jakoś przetrwali. Mam nadzieję, że Madzi szybko przejdzie :tak:
toska Piotruś ze sporym uporem powtarzał, że to "księżyc" idzie :-D Po czym dość bezceremonialnie policzył księdzu guziki przy sutannie, a na pytanie czy burczy mu w brzuszku z głodu (była prawie 20-ta i powiedzieliśmy, że dzieci jeszcze przed kolacją), najpierw obejrzał swój brzuch, po czym zaczął dopytywać się o księżowski :-D Spokojnie odczekałam, czy przejdzie na siusiaka - to dość częsty temat (tata ma a mama nie ma ;-)).
Na przyuczanie do kościoła polecam Dominikanów na Freta, msza dziecięca (chyba 10.30) - rumor nieprawdopodobny, dzieciarnia WSZĘDZIE i wszyscy bardzo pozytywnie nastawieni :tak: Jak się ociepli, zamierzamy się wybierać :tak:
niuni bierzesz mnie pod włos - muszę zacząć uczyć Piotrka, nie mam wymówki, że jeszcze nie mówi i nie zapamięta (piosenkę o Kulfonie jakoś świetnie zna całą :dry:).

Ale mi się nic nie chce... Nawet kłaść... A rano będzie :szok:
 
reklama
NIUNI też mamy fazę boję się ... wszystkiego :sorry2: coś muszę wymyślić, bo mam już dosyć wiecznego boję się :zawstydzona/y:

DZAGUD niektóre antybiotyki zaczynają działać dopiero po drugiej dobie podawania ... dlatego gorączka może nie spadać ;-) tak więc włączyć trzeba przeciwgorączkowy, najlepiej rano, koło południa (jeśli tempka nie narośnie to można pominąć), koło 17 (wtedy najbardziej narasta tempka) i koniecznie przed snem, co by noc była spokojna ;-)
takie przeciwgorączkowy syrop ma to do siebie, że działa nie tylko przeciwgorączkowo, ale i przeciwzapalnie ;-)
ten schemat stosujemy zawsze ;-) sprawdza się ;-) i jak zauważysz, że tempka już nie narasta, odstaw przeciwgorączkowy ;-)
do antybiotyku masz oczywiście jakiś actimel, lacidofil, acidolac itp., prawda ?
 
Ostatnia edycja:
Do góry