reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Za to Madzia mi wyrosła z baaardzo wielu ciuchów - zwłaszcza tych letnich, co nie powiem, bardzo mnie cieszy. Przynajmniej nie martwię się już że nie rośnie.:tak:Wczoraj mnie Teściówka pocieszyła nawet, że jak były na spacerze to był też tatuś z córcią starszą od Madzi o pół roku, a wzrostem były praktycznie równe. Wielkie uffffff....

No to super,to juz sie martwiaj ze z Madzi kurdupelek:-)
Amela tez jest wysoka,ona ma dwie kolezanki prawie o rok starsze i jest nizsza ze trzy centy a stopa rozmiar 7:sorry:chyba wzrost to po tatku bedzie miala;-)
Z ciuchow wyrosla tylko na wzrost ale kiedys to ona byla stroooosni grubiutka,taki klops:-D
 
reklama
Murmelia tyz kurdupelek:-DAle jednak troche ruszylo bo ostatniej segregacji letnich ciuszkow prawie wszystko za male.Jedynie ze 2 spodniczki pasuja bo w brzuszku taka sama prawie caly czas.No i moze ze 3 sukienki(beda na tuniki jak to Olla powiada)Z reszty wyrosla co tez mnie cieszy.Zaopatrzona juz w nowe tylko jak u Was brakuje nam sandalkow.Ale mam juz w nexcie upatrzone.A mama jak obdartus chodzi:-D:-D:-D

Olla-zebys Ty wiedziala jak ona to swoje cwaniactwo wykorzystuje.No i jak zrobi te maslane oczka to czlowiek wymieka i nie wieczy krzyknac czy przytulic:-D
Dzagud ja sie chyba powtorze ale takiej roboty to tylko pozazdroscic:tak:
Esia-najlepszego dla Piotwora:tak:

My wczoraj na probe godzinke na dworze spedzilysmy i nic sie niepogorszylo.Ale dzisiaj leje jak z cebra i znowu w domu:wściekła/y:Juz nie wspomne ze kredkami nawet ekran od telewizora pomaziany.Dobrze ze to stary rupiec i nie szkoda:-p
 
Emmila, a powiedz mi czym się ta wiotkość u Krzysia objawia? Bo Magda też miała osłabione napięcie mięśniowe i zaczęła chodzić dopiero jak miała rok i 4 miesiące. Do tej pory chodzi dziwnie, jak to Esia nazwała "jak zombie".:-D Tyle że ona nie umie chodzić normalnie i spokojnie, tylko leci i ja tak do końca nigdy nie wiem jak ona chodzi "normalnie" i spokojnie. Więc podpowiedz coś, bo może i my powinnyśmy się przejść do tego ortopedy?
No generalnie tym ze ma słabe wizania (czy cós tam), w efekcie wygląda to tak ze chodzi jak stary dziadek, nogi zgięte w kolanach, rozkraczone i staje na wewnętrznych krawędziach stop - czyli tak jakby lecą mu stópki do środka bo nie ma siły utrzymać ich prosto. Do tej wiotkości dokłada się jeszcze napiecie mięśniowe -okazało się ze jedno drugiego nie wyklucza. Do tej pory raz słyszałam ze ma wzmożone napiecie a raz ze jest wiotki, wiec juz nie widziałam kogo słuchac. Teraz wiem, ze napięcie dotyczy mieście a wiotkość wiązan mięsni. Dam znac jak po wizycie u rehabilitantki.
 
Kobitki, dziś pisałam do Szopki i właśnie dostałam odpowiedź. Podaję cytat:

"Cześć, ja nadal brzuchata, od rana byłam w szpitalu na wszelkich badaniach i właśnie wracam do domu - Tymonowi u mnie ciągle dobrze, miewa się super i upasł się na 4200g. Pozdrów wszystkie Ciotki z BB, nie mam siły do Was zaglądać p otych codziennych szpitalnych wycieczkach".

Co niniejszym czynię....:-) :-***
 
Esiu najlepsze zyczenia dla Piotrusia :-). Ja miałam tak samo z Vaneską miała niedawno pierwsze imieninki (17 kwietnia) a ja zorientowałam sie dopiero następnego dnia:zawstydzona/y:, oczywiście nikt poza mna z rodziny nie pamiętał:-(.
Co do ćwiczeń jakbys codziennie oglądała w lustrze taka opone tez byś się zmobilizowała do cwiczeń:tak:, żałuję że wczesniej nie zaczełam:tak:. Chodzenie po sklepach z dwójką fakt nie jest łatwe ale zawzięłam sie i musiałam sobie w końcu coś kupić bo mam tak jak kingug dawno nic sobie nie kupiłam :tak:. No i zazwyczaj 2 pierwsze rzeczy mierzę w spokoju potem z paniką bo Vaneska sie budzi i płacze za parawanem, więc jedna ręka za zasłonką buja wózek a drugą w przymierzalni próbuje założyć ubranie:-D, no i w międzyczasie wołam Laurę do siebie, bo ta albo wchodzi innym do przymierzalni albo zwala rzeczy z wieszaków:-).
Dobrze ze Małgosi na razie podajesz sinlac pewnie niedługo będzie widac efekty, moja pediatra w Pl już by pewnie kazała sztucznym dokarmiać:baffled:.
Dzagud jejku co za metody, na szczęscie moje dziewczyny nie miały tej ropki, (słyszałam tez że to mleko leci). Co do jednej piersi mniejszej podobno kazda kobieta tak ma tylko jede mniej inne więcej:tak:, no w kazdym razie ja tez mam jedną ciut mniejszą:tak:.
Olla ja to wam Nexta zazdroszczę, czasami w Pl w lumpeksie uda mi się coś nexta kupić, śliczne mają te ciuszki. No i fajne że Amelci taka laseczka się zrobiła, szkoda tylko że tak cierpiała przy tym:-(. Laura w styczniu jak była chora to tez sporo schudła ale potem w miesiąc to nadrobiła:baffled:. Stópka w rozmiarze 7 to ile na nasze bo nie znam sie na tej rozmiarówce?
Elamluszku u nas tez od poniedziałku pogoda w kratkę (dlatego tyle tu pisze:-D), no i Laura tez marze kredkami po krzesłach:-D. Ja to bym chciała żeby Laura wchodziła w jakieś ubranka z zeszłego roku, ale super że Amelcia tak ładnie rośnie:tak:.
Szopka:confused:?
Gosiu zdrówka dla Livii.
Emmila jejku jak to czytam to wymiękam, mam nadzieję że ta rehabilitantka powie coś sensowwnego:tak:.

Ale się dzis wkurzyłam na Laurę, na spacerze myślałam że ją rozniose. Musiałam jak zwykle nakarmic Vaneskę podczas spaceru i jak zwykle usiadłam na ławce a Laura zazwyczaj krązy koło nas, tak żebym ja widziała. Dziś nie dośc że zwiała mi w jakieś pole na którym rosna maliny na takich drutach wiecie to poszła taki kawał ode mnie mimo że ja wołałam aż darłam sie ta uciekała w strone ruchliwej ulicy i tak schowała sie za krzakiem że w ogóle jej nie widziałam. Musiałam więc odczepić Vanessę od cycka włożyć do wózka i gonić Laurę, ale dostała klapsa (potem oczywiście załowałam):wściekła/y:. Poszłam więc w bardziej bezpieczne miejsce w głąb parku na takie duże jakby boisko z asfaltu. Znowu płaczaca cały czas Vanessę przystawiłam do piersi, Laurze dałam cukierka i picie żeby była koło mnie, a ona cuksa do gęby i odchodzi powoli od nas. Więc ją wołam ale że miałam ja w zasięgu wzroku to przestałam się już drzeć biednej Vanessie nad uchem:sorry2:, a tu Laura sie drze bo wlazła na bramkę na boisku (ta bramka z jakiejś siatki była) i zejśc nie mogła:no:, i znowu musiałam Vaneskę odczepić i biec Laurze na ratunek. I tak zakończył się nasz spacer, do tego cała droge powrotnę bolała mnie nerka i gardło chyba od darcia się:baffled:, a Laura była cała mokra i brudna od kałuż i tego pola bo obornik był tam rozsypany:shocked2:. A teraz oczy mi sie zamykają bo wyjątkowo wczesnie dzis wstałyśmy o 7:30:baffled:.
A chciałam was zapytac czy oglądacie w czwartki na polsacie taki program "moment prawdy"? Ja od jakiegos czasu oglądam bo ma tam wystąpić mój sasiad z Polski i jestem bardzo ciekawa co on tam nagadał, może dziś w końcu bedzie, taki młody chłopak z pieprzykiem na środku brody.
 
Ostatnia edycja:
Dzagud dzięki za info od Szopki, ja też dziś chciałam do niej pisać, ale już nie będę żeby jej nie denerwować ;-).

Własnie w ramach odstresowania wypiłam butelke Karmi, nie powiem ulzyło mi jak nie wiem, aż w głowie się zakręciło
s065.gif

I znowu nikogo nie ma sama sobie piszę dobra uciekam pa miłego dnia
g025.gif
 
Ostatnia edycja:
Witam
Mi tyz sie zakreciło we łbie od tyskiego:eek:
Szopka ,bidulko ,moim skromnym zdaniem to juz cc powinni zrobic
Livciok smarkaty na maksa nocki do dupy
Całuski dl wszystkich:-)
 
Olla-sama przerabiasz ciuszki??? Wow jestem w szoku, jakie wy jestescie uzdolnione dziewczyny! A jesli chodzi o stope to Alusia nosi 6, choc 5 do niedawna jeszcze wchodzilo.
Elmaluszek-ja mam podobnie z tymi ciuszkami, Alusi kupilam tone sukienek, sandalki w kwiatuszki, buciki wiosenne rozowe, kapelusik, cuda na kiju a sama w wytartym dresie biegam, a na "wyjscie" mam spodnie ze studiow, ktore juz sa starenkie i blagaja o wymiane :rofl2:
Kotek-ale jestes dzielna kobieta. Ja z jedna mam urwanie glowy. Dzis robilam porzadki w ogrodku, a mamy dom na skarpie wiec ogrodek tez w pewnym momencie schodzi mocno w dol. Alka biegala kolo mnie, no ale po jakims czasie sie jej znudzilo i stwierdzila ze zobaczy co jest za skarpa, kurde myslalam ze ja zatluke co zalozylam rekawice, nozyce w reke to ta w dluga...i tak pare razy wiec ja bieg za nia, w locie zrzucanie rekawic zeby jej nie pobrudzic...eh do d...taka robota.
Dzagud-no ja tez sie zastanawialam co z Szopka, a swoja droga chyba ja troche za dlugo trzymaja, przeciez to juz tyle po terminie.

A my wykupilismy juz wycieczke, sluchajcie tak sie ciesze, ze wreszcie gdzies razem poleniu****emy, bo taka kiszka sie ostatnio zrobila miedzy nami, ze czas troche to naprawic :cool2: Jedziemy na Maui na tydzien, wybralismy hotel z bajerami dla dzieci, coby ta nasza krolewna sie nie nudzila. Normalnie ciesze sie jak gwizdek :-D
 
Witam was moje drogie:tak:

Z Mikim nie najlepiej ma Mega Angine ,kaszel taki ze sie dusi,nocki przechlapane,w dzien marudny nan stop płacze(a ja razem z nim, bo czuje sie bezsilna),goraczka dzien i w nocy,a na dodatek nic doslownie nic nieje tylko pije,ma zapisany Zinnat,za dwa tygodnie idziemy do laryngologa,i robimy wszystkie badania jakie sie tylko da aha i lekarka zadecydowala ze podamy mu szczepionke do ustna odpornosciowa i zaczniemy od sierpnia, przez 3 mies 10 dni w miesiacu.(oczywiscie trafilismy do innej lekarki).Coz wam moge jeszcze napiac ,z tego wszystkiegoto zapominam co mam pisac,bo mam przerywane przez Mikolaja.:tak:
 
reklama
Czesc Kochane:-)
Dzagudku dzieki za info o Szopce i Tymku:tak:faktycznie mogli by lekarze cos juz zainterweniowac bo to juz sporo po terminie chyba ze termin zle obliczony .Chlop wielki juz z tymka ,4200:szok::-)Szopka kciuki dlaej zaqcisniete:*

Zdrowka dla Mikiegio i Wikusi:tak:

Izka no co Ty1Kolezanka na maszynie podwiac bedzie,choc ja sama szyc potrafie to maszynowo chba ladniej bedzie:-D
Udanych wakacji,gorace kilimaty na bank rozgrzeja Wasz zwiazek:-)

Koteczku no widzisz ,jak jestes to nikogo niet:-(Szkoda bo strasznie mi teskno za Toba ale nie bylo mnie wczoraj w domciu caly dzien,moze niebawem bedziesz miala czas pogawedzic z nami.Buziole:*

Esik cos tez zajeta...

jeju jak ja bym chciala na majowce byc z Wami,buuuuu:-(

Anielap sloneczko,jak tam U Was?


Ja sie wczoraj usmialam z mojej kruszyny...na obiad byl kurczaczek pieczony i fryteczki(ja oczywiscie tylko patrze i mnie skreca heheh)no i obieram kurczaka bo moj M to ksiezniczka i dlubac w miesie nie bedzie,wiec obieram a ze Amela skacze i drze jape ''ammmmm'' to daje jej same frytki,klade talerz na stole i ide obierac tego kurola a ona za chwile podchodzi do mnie ztalerzem i pyta ''a minso?'':-D:-D:-DNo tak zlewalam,nawet nie wiedzialam ze ona potrafi powiedziec mieso:-):-p
 
Do góry