anni fajnie wyglądała Wasza przeprowadzka na wyspy
Portugalię odradzam - moja przyjaciółka właśnie jest na etapie zwiewania stamtąd
Zwija rodzinę i przyjeżdżają - tam jest świetnie na wakacje, jednak żyć się za bardzo nie da
Portugalczycy - zwłaszcza w kontaktach biznesowych - są niezwykle specyficzni (delikatnie rzecz ujmując) i to nie na nerwy człowieka z zachodu ;-)
agik cóż, zdjęcie z golaskiem to jednak powinno wylecieć i to natychmiast...
elmaluszku cieszę się, że już czujesz się lepiej
Olla o kurcze... Przykro mi, że tak się Amelka męczy - i wcale Ci się nie dziwię. Też bym panikowała i próbowała pytać kogo się da o radę
Można sobie być specem "na sucho", a jak dzieciaczek zachoruje, to i tak panika i pustka w głowie... Mam nadzieję, że już jutro będzie lepiej
Poradzić nic nie umiem - zero doświadczenia - z resztą, dużo już przydatnych info masz - ja tylko trzymam kciuki za szybką poprawę
jolka Maks bez pieluchy w dzień? fiu fiu... Podziwiam, zazdroszczę i w ogóle - bo u nas to
A my podajemy Małgosi sinlac i je coraz ładniej :-) Dzisiaj wtrąbiła 75ml (tyle przygotowałam, jutro zrobię 100
), oczywiście wszystko łyżeczką - troszkę trzeba Ją zabawiać, żeby podnosiła główkę, ale zaczyna otwierać buźkę na widok łyżeczki :-) Mam nadzieję nie mieć niejadka ;-) No i ładuje już sobie stópki do buźki - zrobiła nam się "krótka dzidzia" na przewijaku