Dziewczyny te które były w ciągu ostatnich trzech lat na zwolnieniu lekarskim dłuższym niż 33 dni możecie składać wnioski do zakładu pracy o wypłacenie wywównania zasiłku. Jest to zgodne z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 24.06.2008 Ja już taki wniosek złożyłam. Może już wiedziałyście o tym, ale jak nie to mam nadzieję że komuś się ta info przyda
reklama
A
agik25
Gość
Ej dziewczyny co Wy z tymi szczepieniami?
Ja ostatnie (chyba ) miałam w grudniu i już nie kojarzę żebym coś jeszcze miała szczepić.
Też kupowałam w aptece ale za cholere nie pamiętam ile płaciłam, to chyba był ten Inf...coś tam...
A co na 2 latka szczepicie???
Ja ostatnie (chyba ) miałam w grudniu i już nie kojarzę żebym coś jeszcze miała szczepić.
Też kupowałam w aptece ale za cholere nie pamiętam ile płaciłam, to chyba był ten Inf...coś tam...
A co na 2 latka szczepicie???
Kingud, a o co chodzi, bo mój Mąż dostał w pracy do wypełnienia taki wniosek i pytał ile ja dni byłam na zwolnieniu na dzieci w zeszłym roku, ale za cholere nie wiedzieliśmy po co. Weź i mi wytłumacz dobra kobieto bo dalej nie wiem. Czy to znaczy że w ciągu 3 lat trzeba mieć łącznie 33 dni nieobecności, czy 33 dni jednym ciągiem? I liczy się tylko na dzieci czy na siebie też? A co to ten zasiłek, bo ja będąc na zwolnieniu dostawałam po prostu 80% wynagrodzenia za dni zwolnienia. Czy to wyrównanie oznacza że "wyrównują" do 100%? Jak to sprawdzić i co się należy. A i czy tylko mnie czy ojcu też jeśli chodził na zwolnienia (bo my na dzieci staramy się "na przemian" chodzić)? Kurczę, u nas jak coś wymyślą to ja nic nie rozumiem.
Ostatnia edycja:
aniajw
mama Natusi
Kingug napisz mi coś więcej o tym wyrównaniu za zwolnienie. Ja byłam na zwolnieniu od końca listopada 2006r do końca maja 2007r, a potem świadczenie rehabilitacyjne. Czyli to wyrównanie będzie z okresu zwolnienia, tak? I powiedz ile to mniej więcej kasy. I jakiś wzór wniosku, czy coś takiego. Poszukam jeszcze coś na ten temat na necie.
Co do szczepień to już w październiku miałam ostatnie Infanrix, a i w listopadzie pneumokoki. Następne chyba w wieku 5-6lat.
Co do szczepień to już w październiku miałam ostatnie Infanrix, a i w listopadzie pneumokoki. Następne chyba w wieku 5-6lat.
Agik, no przeca piszę że ja mam zaległe Infanrix, bo Magda miała 3 szczepienie opóźnione o prawie pół roku. To teraz mi zostało tylko to pod koniec marca i pneumokoki jak skończy 2 lata. A Ty jeśli masz wszystko na bieżąco (lub nie szczepisz na pneumo albo meningo) to dopiero będzie szczepienie jak Wojtek skończy 5 lat. No i muszę jeszcze sprawdzić czy mi ją zaszczepili 3 dawką żółtaczki bo nie pamiętam.
Dzagud, aniajw już wam wysłałam te wnioski. aniajw ja tak samo od 11.2006 byłam na zwolnieniu a potem na tym zasiłku. Ile to będzie kasy nie mam pojęcia, ale warto złożyć:-)
Dzagud za zwolnieniu trzeba być ciągiem 33 dni. Nie wiem jak ze zwolnieniem na dzieci. Może wpisz w wyszukiwarkę wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24.06 2008, chorobowe. Ja trochę też poszperam ale dopiero wieczorem albo jutro bo Wiki już się obudziła. Napisałam zasiłek bo jak sie jest na takim dłuższym zwolnieniu to pierwszą pensję wypłaca zakład pracy a potem już ZUS. Ja to rozumię w ten sposób że miałyśmy źle wylicznane wynagrodzenia jak byłyśmy na zwolnieniu. Napiszę jeszcze jak cos się dowiem:-)
Dzagud za zwolnieniu trzeba być ciągiem 33 dni. Nie wiem jak ze zwolnieniem na dzieci. Może wpisz w wyszukiwarkę wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24.06 2008, chorobowe. Ja trochę też poszperam ale dopiero wieczorem albo jutro bo Wiki już się obudziła. Napisałam zasiłek bo jak sie jest na takim dłuższym zwolnieniu to pierwszą pensję wypłaca zakład pracy a potem już ZUS. Ja to rozumię w ten sposób że miałyśmy źle wylicznane wynagrodzenia jak byłyśmy na zwolnieniu. Napiszę jeszcze jak cos się dowiem:-)
Wiesz co, ja się pytałam księgowej i to chodzi o to, że jeśli ma się dwie części wynagrodzenia, czyli stałą pensję plus np. premię, to ZUS wyliczał zasiłek macierzyński czy chorobowy tylko od stałego, a powinien łącznie z premią liczyć. Pamiętam że Esia miała z tym problem. A u mnie księgowość załatwiła to od razu dobrze i ja dostawałam prawidłowo, ale ile się pism do ZUSu napisali to ich. No i fakt, że np. przy Weronice mi przepadło, bo wtedy mi płacili od stałej a nie od całości, ale to było już prawie 7 lat temu więc dupa.:-(
kingug a'propos szczepień i wizyt lekarskich - co z bilansem dwulatka Jak przez mgłę kojarzę, że jest coś takiego (a w każdym razie, było za komuny ;-)) - coś o tym wiecie?
Mogłabyś mi też wysłać wzór wniosku...? Dzięki :-)
jolka no to udanej, spokojnej podróży
pirzonku no proszę! Czyżby 17-ty miał się nie sprawdzić? ;-)
Gingeros a co to za sieć? Podziel się pliz, bo ja dopiero zaczynam maraton szczepieniowy ;-) Na razie kupujemy w "dbaj o zdrowie" czy jakoś tak...
Co do zwolnień - przerabiając na ludzki, TK orzekł, że wyliczanie podstawy do naliczania zasiłku (tego, co nam płacą na zwolnieniu - każdym, nie tylko powyżej 33 dni) z pominięciem składników typu nagrody itp. od których odliczana jest składka zdrowotna, jest niezgodne z Konstytucją. Powszechnie pracodawcy robili tak, że do podstawy nie włączali tych nagród/dodatków itp., co skutecznie obniżało podstawę i zasiłek. I jeszcze jest tam coś o cykliczności tych dodatków i zależności od obecności (czyli że na L4 były mniejsze) ale już nie pamiętam Tak się wciąż bujam z załatwieniem tych papierów, a po 3-latach się przedawnia Muszę się za to wreszcie wziąć...
Mogłabyś mi też wysłać wzór wniosku...? Dzięki :-)
jolka no to udanej, spokojnej podróży
pirzonku no proszę! Czyżby 17-ty miał się nie sprawdzić? ;-)
Gingeros a co to za sieć? Podziel się pliz, bo ja dopiero zaczynam maraton szczepieniowy ;-) Na razie kupujemy w "dbaj o zdrowie" czy jakoś tak...
Co do zwolnień - przerabiając na ludzki, TK orzekł, że wyliczanie podstawy do naliczania zasiłku (tego, co nam płacą na zwolnieniu - każdym, nie tylko powyżej 33 dni) z pominięciem składników typu nagrody itp. od których odliczana jest składka zdrowotna, jest niezgodne z Konstytucją. Powszechnie pracodawcy robili tak, że do podstawy nie włączali tych nagród/dodatków itp., co skutecznie obniżało podstawę i zasiłek. I jeszcze jest tam coś o cykliczności tych dodatków i zależności od obecności (czyli że na L4 były mniejsze) ale już nie pamiętam Tak się wciąż bujam z załatwieniem tych papierów, a po 3-latach się przedawnia Muszę się za to wreszcie wziąć...
reklama
Witam się w ten piekny zimowy dzień. W sumie mogłaby się ta zima juz skończyć
Kingud widziałam w końcu Wasze zdjęcia. Śliczna masz córeczkę. No ale z taką mamą to nie ma się co dziwić
Dzagud później wkleję przepis na polędwiczki. Polmyliłam się wcześniej chodziło o woeprzowe a nie wołowe.
gingeros to dobrze że już jest dobrze;-) Kupiłam Staskowi taki zestaw z narzędziami podobny jak ma Antek. Jest zachwycony , od rana chodzi w okularach ochronnych, i wierci dziury w całym mieszkaniu
co do szczepień, nam została tylko żółtaczka chyba A albo B. Ale ona jest dopiero po drugim roku zycia. Najpierw mieliśmy juz teraz szczepić, ale nasza doktórka doczytała/dosłyszała, że lepiej jednak po drugim roku.
a wracając do mojego łobuza, to nie chodzi nawet o to, że on wszędzie włazi (a włazi, dzisiaj rano znalazłam go na parapecie), z tym moge sobie poradzić, ale najtrudniej jest z tym jego NIEEEEEE. Jak sie uprze (a uparte to małe jak osioł) to moge na rzęsach stanąć a i tak nic nie wskóram.
Do tego jest naprawde inteligentny i nieźle potrafi mna manipulować.
Nie chce myśleć co to będzie później.
Powiem Wam, że wychowanie dziecka to cholernie trudna sprawa.
ok. lecę do szpitala, moja bidna mama miała dzisiaj koronografię.
Kingud widziałam w końcu Wasze zdjęcia. Śliczna masz córeczkę. No ale z taką mamą to nie ma się co dziwić
Dzagud później wkleję przepis na polędwiczki. Polmyliłam się wcześniej chodziło o woeprzowe a nie wołowe.
gingeros to dobrze że już jest dobrze;-) Kupiłam Staskowi taki zestaw z narzędziami podobny jak ma Antek. Jest zachwycony , od rana chodzi w okularach ochronnych, i wierci dziury w całym mieszkaniu
co do szczepień, nam została tylko żółtaczka chyba A albo B. Ale ona jest dopiero po drugim roku zycia. Najpierw mieliśmy juz teraz szczepić, ale nasza doktórka doczytała/dosłyszała, że lepiej jednak po drugim roku.
a wracając do mojego łobuza, to nie chodzi nawet o to, że on wszędzie włazi (a włazi, dzisiaj rano znalazłam go na parapecie), z tym moge sobie poradzić, ale najtrudniej jest z tym jego NIEEEEEE. Jak sie uprze (a uparte to małe jak osioł) to moge na rzęsach stanąć a i tak nic nie wskóram.
Do tego jest naprawde inteligentny i nieźle potrafi mna manipulować.
Nie chce myśleć co to będzie później.
Powiem Wam, że wychowanie dziecka to cholernie trudna sprawa.
ok. lecę do szpitala, moja bidna mama miała dzisiaj koronografię.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
Podziel się: