reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

O cholera Dzagudku:no:to nieciekawie:-(Poslalabym Ci troche cierpliwosci ale mnie tez szlag zaraz trafi:baffled:Duuuzo zdrowka dla Weroniczki(gdyby nie choroba to napewno do You Can Dance by sie dostala:-))i dla reszt rodzinki oczywiscie tez!!!!!

Esik zdjecie autobusowe suuuper!Z tego co piszesz wnioskuje ze malutka juz nauczyla sie spac w nocy ,co prawda wstaje z kurami ale jestescie na najlepszej drodze do przespania nocki :*
Elmaluszku nie charakiraj:-Dbo cobysmy zrobily bez Ciebie:-)Dla Amelci tez zdrooooowka!

Czesc Kadia!

Izula jak nocka?Lepiej?Niebawem sie przestawice ale czy nie brakuje ci teraz tego gwaru?Mnie zaszwsze...choc pod koniec pobytu w Polsce marze o chwili ciszy:-)

Dorotka hej!!!!

Emilla
super ze maly taki odporny:tak:Cyba tez zaczne mojej cos pociskac:-)


Moja obudzila sie o 3,poszlam dac smoka ale juz wylezc nie moglam bo tak sie darla:baffled:cale szczescie mam u Meli w pokoju wersalak,wiec rozlozylam,maz posciel przyniosl bo wyjsc sama po nia nie moglam,tak szlochala jak tylko zblizalam sie w strone drzwi:sorry2:Barzdzo drapala sie po wierzchach dloni,ona ma ATP i czasem zaognia sie ta wysypka i w tedy drapie ale posmarowalam hydrokortizonem i sie uspokoila...i tak lezalysmy do 5 rano,nie chciala spac,lezala i gadala:dry:a ja myslalam ze puszcze pawia ze zmeczenia bo ogladalam horrory do 1:zawstydzona/y:Po 5 zasnela ale wstawano o 8.20:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::dry:Mamnadzieje ze padnie po sniadaniu.Nie mam co narzekac co prawda bo nocki mi ladnie przesypia,zadko juz sie zdarza ze musze wstawac:blink:

Milego weekendu Wam zycze:-)
 
reklama
Dzagud życzę Weronice dużo zdrowia, a Tobie cierpliwości.

U mnie noc nienajgorsza, tylko jedna pobudka o 5 na picie, ale na szczęście Wiki szybko usnęła. Dobra ja spadam sprzątać, a wieczorem zapowiada mi się babski wieczór. Miłego weekendu dziewczyny:-)
 
Ja sie witam po dlugiej przerwie ;-) Na wstepie potwierdze to, ze znam i widzialam Elmaluszka na wlasne oczy :-D:tak: Elmaluszek to Elmaluszek. :-)

nota bene - no ludzie maja za duzo czasu wolnego chyba, by takie debilizmy wymyslac.:wściekła/y:

Nio. Bylam u psipsolki w Katowicach - powspominalysmy sobie lata wstecz.
Bylo ogolnie su-per :-) Przyznam sie, ze do domu wracac mi sie nie chcialo:sorry2: AAAaaa jeszcze zeby bylo ciekawie spoznilam sie na samolot:sorry2::zawstydzona/y: hehehe musialam kupic bilet na nastepny - dzien pozniej:-p:rofl2:

Poza tym hehehe pojechalam, by przy okazji pozbyc sie korzenia w gebie - jak tylko sialam na fotel - wymieklam (mialam 2 wizyty- wiec 2 podejscia)- zrobilam z 6 zebow, wymalowalam je ,wyczyscilam i cos tam jeszcze - wsio byle by nie wyrywac tego korzenia. Przyjechalam z nim spowrotem do UK - i dostalam porzadny opr od G.Bo chodze z nim juz z 5 lat:szok:. (czy wspomnialam, ze boje sie dentysty:sorry2:)hehehe

No i takkk...
Toska, Dzagudku - bede w Warszawie na pewno - nie wiem tylko kiedy. Chce sie z przyjacielem przy okazji spotkac, ale on jakos ostatnio PL nie odwiedza, wiec czekam na znak dymny od niego.

Caluski dla Dzagudkowatego klanu - kochani zbierac sie i nei chorowac mi tu!!!:blink:;-)

aaa Agik - kochana - jesli chodzi o Twoja wypowiedz o byciu mama itp., Zgadzam sie z Toba w 100%. Wszystko co pisalas (pamietasz?) Dotyczy sie mnie takze - ze sprzataniem wlacznie. rada: szybkie szukanie pracy :tak: Jak sie bedziesz spelniac zawodowo i wyjdziesz z domu - jestem pewna, ze bedziesz szczesliwsza (ten typ tak ma):blink::tak:
 
Witam!
Ja już troszku lepiej,ale nadal smarkam:wściekła/y:
Ale jajko z tym trolem,po co komu takie kity!
Całuski dla choraska Weroniczki
 
Esia dorotka już możecie oglądnąć. Sorki ale byłam pewna ze Was wpisałam. Jeśli ktoś jeszcze nie moze wejść, to proszę o cynk. Kurcze ostatnio gdzieś nie myślę i z tego to zamieszanie.
Kadia Kingug witajcie
Dzagud o kurde współczuję. Wracajcie szybciochem do zdrowia.

Ja nie czytałam o trollu, a i dobrze bo bym pewnie beczała. A tak swoja drogą to komuś chyba strasznie się nudzi, zeby takie rzeczy wymyślać, mało to nieszczęść na tym świecie?
 
Aniajw-super zdjecia! Natalka wyglada na taka "dojrzala" i kumata :-) A zabki mnie rozwalily...
Dzagud-trzymam kciuki za trzodke, tak tylko dopisze na wszelki wypadek zeby do antybiotyku pamietac o florze bakteryjnej (lakcid, lacidofil lub cos z tych). Buziaki i zdrowka!!!
Olla-dzis Alka sie obudzila o 5!!! zamiast o 4 :-) Mozna wiec powiedziec ze jest poprawa :-) A co do spokoju w PL to faktycznie pod koniec to myslalam ze zwariuje, bo codziennie robilismy rundy po calym trojmiescie zeby zdazyc wszystkich odwiedzic (wciaz te same osoby oczywiscie zeby sie mogli nacieszyc Alusia na zapas, he he)
 
Witam Was serdezcnie my już tak 2 tydzień w domku bo cała trójka chora i bierze antybiotyk jedynie diabli złego nie biora tzn mąż zdrowy , wczesniej mały był chory a od wigli córcia i tak w sumie od wigili sobie chorujemy i zastanawiam sie kiedy bedziemy zdrowi, po drodze miałam 1 wypadek z mojej winy samochodowy jak mam parwko od 14 lat i skrecilam nogę , a tu do kończ roku jeszce ciut ale może nasz pech sie skończy:tak:

pozdrawiam wszystkie dziewczyny i dzieci
 
Ja na razie melduję się w zdrowiu. Madzia póki co odpukać też zdrowa (tfu, tfu). Najgorzej ma się Małż - chyba dziś ma najgorszy dzień. A już wczoraj myśleliśmy że jest ok, bo się dobrze czuł. Chyba będzie musiał iść do innego lekarza, bo ta lekarka zapisała mu homeopatię (której nie wykupił, bo w nią nie wierzy), więc brał tylko rutinoscorbin, aspirynę, wapno itp. Coś czuję że bez antybiotyku się nie obejdzie.
 
reklama
Hej dziewczyny.
Kadia dużo zdrowia dla rodzinki:-)
Dzagud dobrze, że się jakoś trzymacie z Madzią:tak:, a mążulkowi może faktycznie niech dadzą antybiotyk

Ja o tym trollu to nic nie wiem, ale jak piszecie to jakiś świrus:angry:

Kurde a ja nie wiem czy wracać do pracy czy siedzieć jeszcze na wychowawczym. Wczoraj siostra znalazła mi opiekunkę do małej i juto mam się z nią spotkać. Wiem, że ta dziewczyna jest zaufana. Boję się powrotu do pracy, bo mam ponad dwa lata przerwy i boję się że jak wróce to sobie nie poradzę. Ja to mam ciągle wrażenie że nikt lepiej nie przypilnuje Wiktorii ode mnie, nawet maż. No ale z kolei jak siedzę w domu to powoli waruiję i stwarzam sobie sama problemy. Dzisiaj przez to prawie całą noc nie spałam. I co tu robić, wracać czy nie wracać:-(
 
Do góry