reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Olla dzieki!
Ja wlasnie malej te Mega Blocks na swieta kupuje:tak::-D Maja mnostwo roznych rodzajow, w torbie plastikowej czy wiadrze czy w takim wagonie. My juz wagon mamy inny wiec kupie w torbie.
 
reklama
Monia-no wiec wymacalam Aluske i nie ma wcale zgrubien itp., (cala pachwinka, dookola nozek) zupelnie nic. No nie wiem co Ci poradzic, moze Olla cos wymysli. Sama nie wiem czy to moze byc taki przewlekly stan zapalny?
A do PL lecimy juz za 10 dni :-) i zostaniemy caly miesiac takze nacieszymy sie wszystkimi az beda nas mieli dosc :-) i nawzajem, hi hi. A serio to sie strasznie ciesze, bo moze wyskocze z mezem na 3 dni do Izraela jak sie uda, troche sie boje czy Alusia da rade, bo jeszcze nigdy nie zasypiala bez mamusi...
 
Izka to gratuluje wyjazdu do Pl i jednoczesnie zazdroszcze:zawstydzona/y:
Dzieki za wymacanie:szok::-D my sie strasznie martwimy ale ze sie nie powieksza ani nie zmienia to mozliwe ze to taka jej uroda. jedyne co mnie matwi to ze na necie stale o lukimi itd jak o tym czytam wiec potem az spac nie moge.
 
Witajcie wieczorem.
Moi chłopcy śpią. Mały mam nadzieję już do rana a duży zaraz wstaje do pracy, więc w nocy słomianą wdową jestem.
Dzagud ty przynajmniej masz sprawdzone jak mała reaguje na choinki. My zaryzykowaliśmy i zamówiliśmy choinkę dużą ale sztuczną. Żywą się bałam, bo jak Jakub ściągnął by sobie na głowę te igły :no:
Monia co do węzłów chłonnych nie mam pojęcia. Ja mam powiększone na szyi ale to od ataków astmy, w pachwinie nie wiem.
 
Monia wymacałam Stasia i nic nie ma. Ale nie martw się, może taka uroda Emmy, ja też mam powiększone węzły chłonne przy szyi.

izka "naczelny kupownik" to zobowiązujący tytuł;-):-D

Esia ja nie pomogę, mam nadzieję, że dzisiaj już jest lepiej.

Gosia witaj:-)

atra/martaja witaj również. a dlaczego teraz pod innym nickiem?
 
Olla dziękuję Kochana - teraz brakuje mi emotki całusa, ale nie mam czasu szukać w necie :zawstydzona/y:
U lekarza dziś nie byłam, jeśli jutro wciąż będzie źle (dziś leżałam sporo i nie jest tak tragicznie jak wczoraj, no ale szału wciąż nie ma - delikatnie mówiąc...) to zrobię jak radzi Izka (też wielkie dzięki - i brak tej samej emotki ;-)) i zadzwonię na izbę przyjęć. Jakby co, będziemy na szybko organizować opiekę dla maluchów :dry: Wizja przepukliny przeraziła mnie kompletnie :szok:
Piotruś wciąż coraz lepiej - kaszel ma, ale choć mega odkrztuszający, to jednak rzadziej kaszle, katar też mniejszy. Więc uff... A Małgosia pochrumkuje - ale wiecie, noworodki wydają takie dziwne dźwięki, że już sama nie wiem czy to katarek :dry: Przejawów żadnych nie ma - nic się z noska nie leje, nie jest zatkany, oddycha normalnie. Trzymajcie kciuki, żeby się nie rozwijało w złą stronę... :sorry:
Kolejna noc na rzęsach :dry: Mała urządza sobie seanse aktywności do 3 nad ranem, a potem też śpi jak mysz pod miotłą :dry: No i je w dzień co 2h, nocą czasem co 3 (co nie oznacza, że w międzyczasie śpi :dry:), zaczynam padać... Coraz mniej niechętnie myślę o karmieniu mm... Wiecie jakie to uczucie, po zarwanej nocy (kolejnej), wreszcie o 7.05 dziecko usnęło, zamykasz oczy i w tym momencie odzywa się Piotruś :errr: Zaczyna się kolejny dzień...
Ale Wam pomarudziłam :zawstydzona/y: Przepraszam :zawstydzona/y: Ja po prostu proszę o modły, zaklinanie i cokolwiek co jest skuteczne, by jakoś to się prostowało :sorry:
 
Toska i Atra dzieki! Staram sie nie martwic bo to juz tyle czasu trwa ze zaczynam sobie wmawiac ze to jej uroda albo przez zabkowanie.
Esia podziwiam cie kobieto bo ja bym sie zaryczala:-:)zawstydzona/y:
 
Kurcze coś mnie się z forum popsuło....
Gubią mi się strony, raz mam 1250, potem 1254, a co pomiędzy...:no:

Wrrrr... Wogóle to mamy nowy sprzęt .M się męczył ze wszystkim dobrych kilka dni, a tu wczoraj się zesr.... i d.... nic nie działa. Dziś rano serwis i narazie jest git. Jakieś fatum teraz nad nami....

No i gdzie te strony mi wcięło...:confused:

Chciałam Wam napisac o mikołajkach i o tym jak nas babcia zrobiła w d.... Umowa była taka że kupuje Zu konika na biegunach. I tak od miesiąca karmiłam moje dziecię opowieściami o koniku. Iha, iha, buju, buju i takie tam... No i przychodzi babcia z prezentem w sobotę. Nie z konikiem:no: z jakimś kolejnym drewnianym wózeczkiem:-(
Kobiecina doskonale wie jakie zabawki ma Zuzka i że bardzo liczymy na tego konika... Mieliśmy nawet sami go wybrać, ale w końcu gdzieś tam wypatrzyła i mówiła że konik będzie.
Jej tłumaczenie to, że wózeczek fajniejszy, ma klocki do budowania i takie tam...

Tak więc na gwiazdkę kupujemy Zu konika na biegunach...
 
reklama
Esia trzymaj się...Może ta nocka będzie lepsza.
Monia a może faktycznie to już taka uroda malutkiej.

Budzę męża...ale jak go tu dobudzić?!
 
Do góry