Hej, meldujemy się z nowej chałupki :-) Większość rzeczy przewieziona, pokoje ogarnięte, zostało tylko masę duperelków do zrobienia. Małż jeszcze siedzi w kuchni i uzdatnia do użycia okap, a ja po wspaniałej kąpieli w wannie ze świeczuszkami wypoczywam wreszcie
Czarulek tylko nam się trochę zakatarzył, chyba przez nadchodzącą falę piątek (ma już 16 ząbków i myslałam że piątki trochę poczekają..) ale poza katarem nic innego się nie objawiło -na szczęście, bo wokoło co drugie dziecko chore, pewnie przez tą zdradliwą pogodę. Nowy pokoik bardzo mu się podoba, dziś przytulał się i wzdychał do dywanu Ze spaniem i zasypianiem nie ma problemu, tylko zaczął trochę później zasypiać w dzień i na noc, ale mam nadzieję że w ciągu kilku dni wróci wszystko do normy.
Połówkowe usg przełożyłam na jutro bo zwolnił się termin do super fachowca więc proszę o kciukasy- oszczędzałam się jak mogłam, ale niestety przeprowadzki są bardzo stresujące
Esiu wracajcie szybko do zdrówka i sił
Dzagud Madziulek zuch dziewczynka, mądrala dobrze wie by nie chodzić bo sobie zaszkodzi, a przecież chce szybko wyzdrowieć
Emmila kciuki by endokrynolog dobrał Krzysiowi odpowiednie leki i twoje zmartwienia odeszły w niepamięć
Olla - ależ masz dorodną Dyńkę - ślicznotka mała Ci rośnie :-) Gratki dla Janka i niech mu się dobrze układa w nowej pracy. Fajnie że tak szybko znalazł tą nową pracę, będziesz mogła jednak poszaleć z prezentami na Gwiazdkę;-)
Izka no piękna mikołajkowa historia My też prezent postawiliśmy przy łóżeczku, a na wierzchu stał Mikołajek i Czarek rano obudził nas przerażonym wołaniem "co to??"
Monia witaj, wróciłaś do nas zgubo! Ja nigdy nie zauważyłam u Czarka powiększonych węzłów, więc nie wiem na czy jest to powód do większego zmartwienia..
Czarulek tylko nam się trochę zakatarzył, chyba przez nadchodzącą falę piątek (ma już 16 ząbków i myslałam że piątki trochę poczekają..) ale poza katarem nic innego się nie objawiło -na szczęście, bo wokoło co drugie dziecko chore, pewnie przez tą zdradliwą pogodę. Nowy pokoik bardzo mu się podoba, dziś przytulał się i wzdychał do dywanu Ze spaniem i zasypianiem nie ma problemu, tylko zaczął trochę później zasypiać w dzień i na noc, ale mam nadzieję że w ciągu kilku dni wróci wszystko do normy.
Połówkowe usg przełożyłam na jutro bo zwolnił się termin do super fachowca więc proszę o kciukasy- oszczędzałam się jak mogłam, ale niestety przeprowadzki są bardzo stresujące
Esiu wracajcie szybko do zdrówka i sił
Dzagud Madziulek zuch dziewczynka, mądrala dobrze wie by nie chodzić bo sobie zaszkodzi, a przecież chce szybko wyzdrowieć
Emmila kciuki by endokrynolog dobrał Krzysiowi odpowiednie leki i twoje zmartwienia odeszły w niepamięć
Olla - ależ masz dorodną Dyńkę - ślicznotka mała Ci rośnie :-) Gratki dla Janka i niech mu się dobrze układa w nowej pracy. Fajnie że tak szybko znalazł tą nową pracę, będziesz mogła jednak poszaleć z prezentami na Gwiazdkę;-)
Izka no piękna mikołajkowa historia My też prezent postawiliśmy przy łóżeczku, a na wierzchu stał Mikołajek i Czarek rano obudził nas przerażonym wołaniem "co to??"
Monia witaj, wróciłaś do nas zgubo! Ja nigdy nie zauważyłam u Czarka powiększonych węzłów, więc nie wiem na czy jest to powód do większego zmartwienia..
Ostatnia edycja: