anni
Fanka BB :)
Dzagud - ja moglabym zacytowac calego Twojego posta kochana i sie pod nim podpisac ;-) Co do obiadkow, ze co innego co dzien - tez rozpuscilam. Niestety daje mi to w tylek szczegolnie jak nie mam weny do gotowania wlasnie - ale mam kilka sprawdzonych odstepnych" express" przepisow (tu kroluje spagetti) hehehe i wtedy 20 minut - fucha odwalona. Choc przyznam, ze bardzo niestety "pomogla tu" tesciowa Kobieta wstaje o 5 rano kladzie sie o 12 w nocy -80% tego czasu spedza w kuchni- piatek, swiatek i niedziela ...Nie musze konczyc nie... G ma wpojone, ze wszystko co odgrzewane na drugi dzien to trucizna....A obiad powinien sie skladac z 5 potraw najlepiej.
Na szczescie G jeszcze nie powiedzial "bo mamusia robi lepsze", ale i tak jakos czuje, ze starej przyklejonej do aluminium w kuchni 24/7 rodzicielce raczej nie dorownam ,choc postaram sie zrobic jej kiedys cos "magnifiko" by jej dac psryczka w noc. Bo babska szczerze nie trawie.
Agiku - kochaniutka jakby Cie tu pocieszyc..Hmm... Co jak co jedno dziecko na kilka dni mniej;-) (wiem wiem....niemadre to) Spokojnie odbijecie sobie jeszcze z nawiazka;-)
Na szczescie G jeszcze nie powiedzial "bo mamusia robi lepsze", ale i tak jakos czuje, ze starej przyklejonej do aluminium w kuchni 24/7 rodzicielce raczej nie dorownam ,choc postaram sie zrobic jej kiedys cos "magnifiko" by jej dac psryczka w noc. Bo babska szczerze nie trawie.
Agiku - kochaniutka jakby Cie tu pocieszyc..Hmm... Co jak co jedno dziecko na kilka dni mniej;-) (wiem wiem....niemadre to) Spokojnie odbijecie sobie jeszcze z nawiazka;-)