reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
My juz po spacerku dziś od 8.00-10.00:tak: bo teraz to już za gorąco!
Wojtek jednak drzemkę pierwszą zalicza,
więc z tym przestawieniem to jeszcze pewnie nie tak od razu:blink:.
Ja kawka i BB, ale zaraz za rozbijanie kotletów się zabieram:happy2:

Ewunia, kurcze, to Ty nie masz za wesołej sytuacji.:no:
Teściowa Ci truje, mąż nie pracuje i coś kombinuje - ja na Twoim miejscu bym go wyciągnęła na spacer ( żeby teściówka nie słyszała) i szczerze porozmawiała. Niech Ci powie jak on sobie wyobraża wasze życie, co będzie za rok, 5 lat , może jak go zmusisz do myślenia o przyszłości to się trochę ocknie!

Mata ja też planowałam butki sobie kupić, ale w sklepach teraz tylko na koturnie:baffled:, ja też wolałam coś klasycznego.

Agusia a może podpytaj Kacpra co to za brat, jak wygląda itp., może jak sobie pogadacie to coś się wyjaśni.
Ja pamieętam w tym wieku miałam swojego konia-przyjaciela i nikt o nim nie wiedział:-D;-)

Liliana
- udanego spotkanka z teściami!:tak:
 
Ja od godzinki mam błogi spokój i ciszę - młoda drzemie ...
Wybieram się dziś do siostry autobusem z małą - mam nadzieję że będzie grzecznie siedzieć na kolanach - w końcu będzie wyspana a jak jest wyspana to i wesoła , mam nadzieję że rano się wyszalała bo to co wyczyniała to mało zawału nie dostałam- wlazła na kanapę i chciała jeszcze wyżej i spadła - w locie ją złapałam bo nie wiem co by było , ach ta moja rozrabiara - ciekawe w kogo ?
 
U nas jednak znow goraczka... :-( jakies zadkie kupki sie dzis zdarzyly...
wszystko wskazuje na 3dniówke i oby to było to:-( jak jutro dalej tak bedzie to chyba pojde z nia do lekarza, bo mała normalnie wylewa sie z rak, oczka spuchniete i nawet sił wstac nie ma... choc paskudzi mamiie przy kompie... na to ma zawsze siły:-D
 
... ach ta moja rozrabiara - ciekawe w kogo ?
Kasiu to chyba pytanie retoryczne bylo :-D:-D:-D
moje dziecko na szczescie jka narazie nigdzie nie wlazi oprocz schodow ale jest bramka ;-)
u nas tez pierwsza drzemka ciekawe czy jak zazwyczaj 2godzinna czy krotsza... a ja pije kawke i w koncu jem sniadanko...rano telefon do mamy i 1,5 godziny pooooszlo :-D tak to jest jak sie daleko mieszka;-)
u nas pada wiec spacer niewiadomo tzn bedzie przymusowy z tata jak zawioza mame do fryzjera;-)
moj m wszystko zrobi przy malym ale zazwyczaj ze spacerem to jest "to ja ide sie ubrac a Ty ubierz Bruna:-D"
Mata powodzenia w szukaniu bluzki ja tez jutro jade cos kupic na wesele mam nadzieje ze cos znajde...
Agusia nie jestem ekspertem ale tez mysle ze to przejsciowe i ze wzgledu na Kube...Kacper napewno bardzo przezywa ze ma brata:-)
Asiowo zdrowka dla Paulinki
 
Ewunia, kurcze, to Ty nie masz za wesołej sytuacji.:no:
Teściowa Ci truje, mąż nie pracuje i coś kombinuje - ja na Twoim miejscu bym go wyciągnęła na spacer ( żeby teściówka nie słyszała) i szczerze porozmawiała. Niech Ci powie jak on sobie wyobraża wasze życie, co będzie za rok, 5 lat , może jak go zmusisz do myślenia o przyszłości to się trochę ocknie!

Hehe, Mejdia, próbowałam, robiłam podchody całe popołudnie wczoraj, to mnie olał, dziś mu napomknęłam to poszedł ale i tak nic nie załatwił. A niech go cholera :angry: Teraz jest niby w urzędzie miasta, bo likwiduje działalność gospodarczą bo inaczej nie zarejestrują go jako bezrobotnego. Ciekawee o której wróci... ale ja mam to w nosie, dziewczynki śpią, jak Juleczka wstanie, to zjemy rosołek, który właśnie się dogotowuje i jedziemy do mojej mamy. A on niech se siedzi w domu. Będzie zmeczony, to pewnie prześpi całe popołudnie, bo on się narobił wrrrrrr. a u mojej mamy czeka na Julkę rowerek od jej chrzestnej :-D wezmę aparat i wstawię później zdjecia :-D
 
My własnie wrócilismy ze szczepienia. 2 godziny zmarnowane. W tej przychodni duszno gorąco i mnóstwo dzieci do szczepienia i badania. Momentami były takie krzyki że szok normalnie. Kubci ani nie pisnął przy szczepieniu. Jak wróciliśmy to od razu spać poszeł. A ja trochę odsapnę.
O tym wymyślonym przyjacielu to słyszałam, że dzieci tak mają. Tylko momentami doprowadza mnie to jego gadanie do furii:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Staram się przemilczeć. A jak pytam żeby mi coś opowiedział o tym "bracie" to mówi tylko, że ma Janek na imię:tak::tak::tak: i nic więcej nie opowiada tylko takie tam jakie ma zabawki auta. Ale nie chce go opisac. Kurczę zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że za mało czasu mu poświecam, że to moja wina. Cholerka:-:)-:)-(

Ewunia sił i wytwałości Ci życze. Musisz z nim poważnie porozmawiać. On musi zacząć myśleć jak facet o dzieciach i o Tobie

Lilianko udanego spotkania z teściówką i jej córciami.

Kasiu mam nadzieję, że Olenka dzielnie zniesie podróż autobusem.
 
Wojtek nadal śpi -:happy2:
ja już posprzątałam, pranie wstawiłam, kotlety usmażyłam, dla niego zupkę zrobiłam, nawet docięłam i położyłam na balkonie nową wykładzinę, choć mieliśmy to zrobić razem z T. ( jakoś się udało).
Kurcze, może to jest ta jedna drzemka w środku dnia:confused: -
tylko jakoś wcześnie się zaczęła bo przed jedenastą!:shocked2:

Agusia to nie chodzi o czas, ale o fantazję!
Nie przejmuj się to nawet fajnie:tak:, że sobie tak wymyśla
o ile z innymi dziećmi ma dobre relacje i nie zamyka się za bardzo w sobie.

Wilmek
- dopiero śniadanko?:szok:

Kasiau - dobrze, że byłaś czujna !
Och te nasze dzieciaki, zabawki to już nie atrakcja,
tylko włazić byle wyżej i szukać nowych dziur i schowków ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam was dziewczyny :-( u nas lipa na całego w nocy kupka co chwilę mały całą noc prawie nie spał tyłek jeszcze gorszy jak wczoraj płacz i krzyk :-:)-:)-( już nie daje rady :-:)-:)-(
 
Do góry