reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
A ja nie mysle jak bedzie - mysle ze bedzie DOBRZE! Nie martwie sie brakiem miejsca w szpitalu i innymi takimi rzeczami.... Mam jeszcze czas :)
 
reklama
Kochane ja to stwierdzilam ze sila sugestii bede rodzila w weekend jak maz bedzioe w domu. Z corka nie ma problemu zostanie juz sama w domu a pozniej ktos do niej dojdzie czy tesciowa czy rodzenstwo meza . boje sie tylko tego ze moja sila sugestii bedzie za mala i zaczne rodzic w tyg. Wtedy sama bede musial jechac do szpitala moze znajoma bedzie ale to tez nic na 100 % bo ona pilnuje wnusi wiec jak bedzie miala z kim ja zostawic to ze mna pojedzie. Na razie staram sie o tym nie myslec.
 
Widzę,że bardzo różnorodne te ceny szkół rodzenia, jak zdążę, to podjadę dzisiaj do mojego szpitala zorientować się co i jak.
Co do tych spodni, to jak na razie wolę z większą gumą, bo moja Mała to chyba zmarzluch i jak nie mam takich spodni, to brzuch zimny...nie wiem jak będzie w upały, zobaczymy;-)
 
Jeśli mąz pracuje na miejscu to wiadomo nie ma problemu..mój pracuje godzinę poza miejscem zamieszkania ale myslę, że jak tylko poczuje skurcze i do niego zadzwonię to zdąży przyjechać:tak:. Poza tym Olek mój ma wkoło tylku znajomych wśród naszych znajomych, że w zasadzie mam dwie sąsiadki zaprzyjaźnione, przyjaciółkę i teściów..z nim nie będzie problemu, własnie gorzej z męze. Ja podobnie jak Joanna nie naciskam bo to tylko może pogorszyć sytuację. Wiem, że ze mną będzie w szpitalu ale podejrzewam( sam mi to mówił) że by chciał wyjść na parcie..nie jest niestety odporny na te wszystkie histori i w zasadzie zawsze w Tv wyłącza wszystkie medyczne programy, historie o chorych ludziach itp...szanuję jego wybór, stąd moje mysli na temat położnej, której bym zapłaciła i bym się czuła bezpieczna bo myślę, że wsparcie w czasie porodu jest bardzo ważne
 
ja boje sie jedynie tego że moj mąz nie zdąży przylecieć do nas na czas! A nie wazne kto ze mną byłby wtedy , najpewniej czuje sie kiedy to on jest ze mną:-(
 
a ja sie przyznam zę jeszcze chodze w normalnych jenasach,:blink: ja zawsze mialam problem ze spodniami bo w udach i tyłku były super a w pasie o 3 nr za duze a teraz w sam raz :-D mam i tez takie "gumowe gatki" :-D najlepiej jednak czuje sie w dresach :-D
 
reklama
Joaś dzielna z Ciebie przecież babka, chyba nie dasz się wiosenemu przesileniu, pogodzie i szarym myślą:tak: po za tym pomysl jak im bedziesz patrzyc na ręce szybciej skończa i bedziesz juz to miala z głowy!
 
Do góry