reklama
Magdziarko bardzo się cieszę, że badanko się udało a wyniki z pewnością będą satysfakcjonujące 
jestes super mamusią
Dziewczyny ja dziś przesadzałam kwiatki, siałam w donicach na balkonie i odpoczywałam z mamą bo miała urlop. Teraz zasiadłam do kompa i przeczytałam co napisałyście przez cały dzionek
Wesele z 8 czerwca odwołane, przyszła panna młoda niestety poroniła i zdecydowali się odwołać ślub (chcą tak bez pośpiechu). Smutno mi z powodu maluszka a co do innego terminu to chyba lepiej tak bez pośpiechu
Co do BB to też się bardzo cieszę, że jestem z Wami
jestes super mamusiąDziewczyny ja dziś przesadzałam kwiatki, siałam w donicach na balkonie i odpoczywałam z mamą bo miała urlop. Teraz zasiadłam do kompa i przeczytałam co napisałyście przez cały dzionek
Wesele z 8 czerwca odwołane, przyszła panna młoda niestety poroniła i zdecydowali się odwołać ślub (chcą tak bez pośpiechu). Smutno mi z powodu maluszka a co do innego terminu to chyba lepiej tak bez pośpiechu
Co do BB to też się bardzo cieszę, że jestem z Wami
mata-kow
mama do kwadratu :)
Flexy Twój brzuszek to też ładna piłeczka :-):-):-) i nie widać, żeby cokolwiek poza brzuszkiem urosło
Joaś mojej siostrze też mówili, ze dziecko ma wirusa, że nie wiadomo jak będzie a okazało się, że jest zdrowy i nie ma żadnego wirusa więc kochana nie przejmuj się na zapas wszystko będzie dobrzejesteśmy z Tobą
Snoopy cieszę się, że wizyta się udała i że wszystko ok;-)uważaj na siebie i nie przemęczaj się
jesteśmy z TobąSnoopy cieszę się, że wizyta się udała i że wszystko ok;-)uważaj na siebie i nie przemęczaj się
A ja mam potworną zgagę wypiłam już litr mleka i nic a rennie nie mam chyba jutro się zaopatrzę w aptece;-)
Poza tym dziś był piękny dzień więc zajęłam się przesadzaniem kwiatów bo za 2 m-ce nie będę miała na to czasu
Poza tym dziś był piękny dzień więc zajęłam się przesadzaniem kwiatów bo za 2 m-ce nie będę miała na to czasu
mata-kow
mama do kwadratu :)
Mi na zgagę mleko tez nie pomaga :-( ale za to śpię prawie na siedząco i jest dobrze 
Ja w tym roku ogródek sobie odpuściłam, zacznę szaleć na jesieni ;-) a na przyszły rok znów będą świeże warzywka teraz wolę się nie forsować, a z podlewniem też byłby problem, bo mężulek różnie z pracy wraca 
a tak jeden problem z głowy liczę, że teściowa co nieco podrzuci dla maluszka od siebie ;-)
Ja w tym roku ogródek sobie odpuściłam, zacznę szaleć na jesieni ;-) a na przyszły rok znów będą świeże warzywka
teraz wolę się nie forsować, a z podlewniem też byłby problem, bo mężulek różnie z pracy wraca a tak jeden problem z głowy liczę, że teściowa co nieco podrzuci dla maluszka od siebie ;-)reklama