reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
No dobra to ja już jestem wolna....teraz muszę wymyślić coś na obiad..podjadę zatankować zrobię zakupki i jak zawsze w środę - basen z młodym i joga..juz mi te środy obrzydły - takie monotonne;-)
 
reklama
Dziękuje Wam za dobre słowo-pomogło:tak:

Zapomniałam wczoraj dopisać,że biorę sobie położną do porodu, po 35 tygodniu się z nią spotkam i ona pokaże mi porodówke oraz porozmawiamy na tematy odnośnie oczekiwań.Wpływa to na mnie bardzo uspokajająco.
 
Rozumiem Was też mam brzuch na kolanach i siedzę z rozkraczonymi nogami,w nocy nie mogę spać bo bardzo brzuch mi przeszkadza,a czasem czuje,że trace oddech.Mam ćwiczenia dla kobiet w ciąży ale z nich nie korzystam bo mi się nie chce:no: często chodzę na spacery ale póżniej mam opuchnięte krocze:baffled:
Dzisiejszej nocy mało spałam bo córka chora i astma się oddzywała całą noc więc było oklepywanie plecków,robienie herbatki i podawanie lekarstw i tak pewnie będzie przez następne pare nocy:-(tylko że ja już się chyba przez te sześć lat do tego przyzwyczaiłam,żal mi tylko małej,że przez to musi przechodzić:no::-(
Zaczęło się pylenie brzozy mała i ja jesteśmy na nią uczulone mi nic jeszcze nie jest,za to małej szkodzi chciałam umówić się do pulmonologa,a okazało sie ,że termin wolny ma nasza lekarka dopiero na czerwiec ale kiedy do niej zadzwoniłam i powiedziałam jej co się dzieje kazała mi przyjechać we wtorek. To jest jedyna lekarka której ufam i której zawdzięczam poprawe zdrowia mojej córki:happy:
 
Ja dziś zaliczam się do leniuchów,nic takiego nie robię i dobrze mi z tym.Za oknami ponuro więc nic się nie chce.Czekam na męża,jeszcze tydzień i przyjedzie ale tylko na dwa dni:-(
Też jestem pełna podziwu dla mam,które mają tyle energii:tak:
 
Właśnie mój ginekolog mi mówił,że pozytywne nastawienie do porodu działa cuda:tak:
Najczęściej mówił,że pierwiastki są żle nastawione bo za dużo się nasłuchały itd. i już na blok porodowy przychodzą bardzo zestresowane.
Pamiętajcie pozytywne myślenie działa cuda:tak:(mam zamiar też się tego trzymać:sorry2:)
 
Też staram się pozytywnie nastawić do porodu :tak: i jakoś na razie mi to wychodzi, chociaz nie ukrywam, że zaczynam panikować :sorry2: ale to dlatego, że wydaje mi się, że wcześniej urodzę, a jeszcze tyle do przygotowania :baffled:
 
Też staram się pozytywnie nastawić do porodu :tak: i jakoś na razie mi to wychodzi, chociaz nie ukrywam, że zaczynam panikować :sorry2: ale to dlatego, że wydaje mi się, że wcześniej urodzę, a jeszcze tyle do przygotowania :baffled:

Mata - w pierwszej ciąży też mi się tak wydawało, i jeszcze nastawiłam tak wszystkich dookoła :-) - urodziłam 4 dni po terminie ;-)
 
reklama
Ja wczoraj byłam obejrzeć porodówkę - trochę mnie to przeraziło, jak pomyślałam, że będę tam sama się męczyć, ale mam nadzieję,że szybko pójdzie ;-)
Oto lista rzeczy, które mi polecono wziąć, ale wiadomo, że każdy szpital ma takie swoje listy:
- karta ciąży
- dowód osobisty
- dyskietka z kasy
- przybory toaletowe (papier, nakładki na sedes)
- szlafrok
- koszula do porodu
- koszule do karmienia (2-3)
- kapcie (także pod prysznic)
- figi jednorazowe - najlepiej z siateczki min.2 szt
- podpaski (pieluszki Bella jednorazowe,podpaski Molimed )
- woda mineralna niegazowana - duże ilości
- sztućce
- kubek
- biustonosz do karmienia
- wkładki laktacyjne
Polecają także wziąć:
- pampersy - najlepiej z dziurką na pępuszek maleństwa
- chusteczki pielęgnacyjne
Jeśli chcemy, możemy wziąć:
- golarka jednorazowa
- podkłady - 4 duże
- lewatywa
Tak w ogóle to mówili, że właściwie, jak nie zdążymy czegoś zabrać nic się nie stanie, bo to pewnie będą mieć, ale ogólnie szpital ma mało funduszy na takie rzeczy.
 
Do góry