reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Dawno mnie nie było,a wiec dopiero teraz przeczytałam o Lanselotce i Aniołku,rycze jak wół, nie mogę tego zrozumieć i ogólnie nie chce mi się myśleć już o tym wszystkim bo w nocy spotkało mnie coś okropnego,córka miała napad nocnych dusznosci i znowu bałam się,że nie zdąże na pogotowie ale dałam rade i mała dostała zastrzyk który jej pomógł-zawsze jestem taka bezradna w czasie tych jej napadów i do tego ta jej twarzyczka taka przerażona,jak ja bym wtedy chciała być lekarzem aby jej ulżyć i pomóc.Do rana już nie zasnełam i brzuch mnie bolał bo córka dosyć ciężka,a nosiłam biedulke z samochodu i z powrotem,póżniej się denerwowałam o drugie dzieciątko.Rano miałam pogrzeb babci wiec smutna noc i smutny dzień,dobrze że moge to komuś napisać...
 
reklama
Julia jestem pełna podziwu ze jestes tak zaradna i ze dałas rade powiem tak z ręką na sercu ja bym zaczeła płakac a moj mąż by dziłal jestem słaba na takie sprawy . Ale ma jedno pytanie do ciebie a gdzie jest twój mąż :confused: dlaczego sama dzwigałaś tego nie moge pojąć . Ale dzieki bogu ze wszystko dobrze sie skończyło :tak:
 
Flexy; przykro mi z powodu Twojego ukochanego Dziadka :-( wiem coś o tym ponieważ została mi jedynie jedna Babcia, z którą zresztą nie jestem jakoś emocjonalnie związana...może dlatego,że jest to teściowa mojej Mamy a wiecie jak to czasami bywa...
Julia;
ale koszmarna noc - to się Umęczyłas Bidulko :-( brzuszek pewnie bolał Ciebie również z powodu stresu jaki Przeżyłaś ? czy Twoja córeczka ma astmę? czy może alergię? Na pewno będzie wszystko dobrze.
Jolunia;
ja również mieszkam w dużym domku i w związku z tym co tydzień przychodzi do mnie Pani, która mi pomaga w sprzątaniu - sama bym chyba wykitowała. Jak kiedyś była na urlopie a ja do tego jeszcze pracowałam - to po pracy jeszcze miałam sprzątanie - załamka. Jedno kończyłam a dugie już trzeba było zaczynać :szok:
tak czy inaczej codziennie trzeba coś sprzątnąć no i ta sterta koszul męskich do prasowania...syzyfowa praca
poza tym od 2 dni boli mnie głowa i nie wiem jak sobie z tym poradzić :-( tak jak mi nic do tej pory nie dolegało, tak teraz glowa mi zaczęła pękać. Tutaj to Pani Goździkowa to raczej nie pomoże bo proszków żadnych nie chcę brać- może macie jakieś sposoby alternatywne?
no i czy Was też czasami (w ciąży pobolewa głowa?)
poza tym wszędzie mi jest gorąco :angry:
zupełnie już nie wiem jak się ubierać. Gdziekolwiek nie pójdę, to jest mi tak gorąco, że mogłabym się rozebrać do rosołu. Macie coś takiego?
 
maajka;
ja też nigdy nie chodziłam w czapce a teraz mam ich chyba 4 :-D kup sobie mrożone malinki na rozgrzanie, pij herbatki malinowe i z lipy i płucz sobie gardło szałwią. A do nosa - woda morska - może być sterimar.
mnie nadal boli głowa :-(
 
My też mamy duży dom i nie wyobrażam sobie, że dałabym radę w nim sama sprzątać, zwłaszcza teraz :-) Też mam panią do sprzątania - to dużo nie kosztuje, a domek lśni i jeszcze mi prasuje koszule męża. Zajmuje jej to wszystko jakieś 8h, a dla mnie to byłaby cała sobota, bo w tygodniu po pracy to nie ma szans, żebym cokolwiek zrobiła - wracamy do domu koło 18, przygotowujemy obiad i robi się 20.
 
Dziewczyny , ja mam 36 m a ciągle jest coś do zrobienia . Dziś udało mi się umyć 2 okna ale przyszła moja siostra i szwagier i nici z dalszego sprzątania.

Kiedy mój dziadzio umarł też byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem w czwartym miesiącu ciąży ale wtedy stało się też coś cudownego , w dniu pogrzebu poczułam ruchy dzidzi.


Najważniejsze , że święta coraz bliżej a to przecież najcudowniejsze święta w roku. Nawet nam bliższe może bardziej z okazji narodzin...
 
Ja już skączyłam i dałam rade i obyłam sie bez pani tylko mąż mi poodkurzał powiem po cichutku ze jestem z siebie dumna ( ale skromna jestem) jeszcze tylko zostaje mi czekac na choinke i święta :-)
 
Jolunia;
no to jestem z Ciebie Dumna :-) a ja nadal bez choiny - ogrodnik zajmujący się naszym ogrodem mial wyłączony telefon i nic nie załatwiliśmy :-(
ale mam za to ten okropny ból głowy :-(
 
Wiesz mnie jka bolała głowa to kładlam sie i leżałam bez ruchu i pomagało albo jadłam gorzką czekoladę spróbuj moze ci to pomoże . No bardzo mi przykro ze nie masz choinki ale nie martw sie napewno będziesz miala ją już w poniedziałek :tak: wiesz jak sie na coś czeka to bardziej sie człowiek z tego cieszy :-)
 
reklama
dzieki Jolunia :-)
dzisiaj byliśmy w restauracji i oczywiście było mi tak gorąco, że zaczęłam sie normalnie wachlować :-D to nie pomogło a im bardziej o tym myślałam to było mi coraz goręcej :angry: Wiesz co zrobiłam? poszłam do toalety i normalnie zdjęłam golf i tak sobie stałam przez 5 minut i wreszczie troszeczkę ostygłam :-D
najgorsze to jest to późniejsze wychodzenie na dwór gdy człowiekowi gorąco :angry: gdybym nie miała 25 lat, to pomyslałabym, że przekwitam ;-)
w domu mam normalnie 19 stopni :szok: i tak mi jest ok - a kiedyś było to nie do pomyślenia
 
Do góry