reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
Fajnie Magdziarka, ze wszystko dobrze...
Moja wyjsciowa tez byla ponad 60 - jakies 63... Wiec jak piszesz o tej wadze to oczy mam baaardzo okragle. Mi blisko Behemottka z waga. Prawde mowiac jutro sie okaze jak bardzo i czy jej nie przegonilam nieco....
 
Widziałam na innych miesiącach, że zamknięte albumy i komentarze do nich są bezpośrednio w wątkach miesiącowych (np. na sierpniu). Ciekawe czy nie można też tak u ns zrobić (wygodniej by było ;-))
 
Behemott, dziekuje Ci za te czesc posta!

ale potem poczytałam Flexy i mało nie wpadłam pod stół ze smiechu ("... lubiłem te skarpetki!")
I przypomniało mi się, że:

* jestem zdrowa, wg wszelkich badań mała też
* mam super męża, który nie jest ideałem, ale z takim byłoby nudno
* mam wokół samych życzliwych ludzi ( z innymi nie gadam)
* rodzina mnie wspiera (Brat nie chce jechać na wakacyjne saksy, dopuki nie urodzę mu chrześnicy)
* wsłu****ę się w siebie i czytam, a chyba to podstawy do opieki nad dzieckiem
* jak się po porodzie wezmę za siebie, to będę taką lasencją...!
* a dziś pierszy raz od niewiadomo kiedy przegadałam godzinę z moja Babcią, do której zwykle wpadałam na "dzień dobry". I jestem z siebie dumna!
 
reklama
Mata spokojnie mi nogi i ręce puchną ledwo chodze a jeszcze jak ostatnio byłam u swojego ginka to powiedział mi zeby tylko udało mi sie dochodzić do 32 tygodnia :-( z dnia na dzień coraz bardziej zle sie czuje ale jestem dobrej nadzieji :tak:
 
Do góry