reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Dziekuje wam Kochane!!!! Naprawde... Na razie czarne mysli i nic innego... Ale wiem ze kiedys i dla mnie zaswieci sloneczko:tak: Dziekuje jeszcze raz za wsparcie i slowa otuchy... Buziaki dla was i fasoleczek;-)
 
reklama
Na clae szczescie mi juz przechodza mdlosci:-) ale mam okropne wzdecia :eek: :eek: :eek: i spac nie moge po nocach.
A we wtorek USG ( drugie zreszta), na ostatnim dzidzius mial 2.7cm:-D
i drugie zdjecie dostane heheeee :happy2:
 
Uuuuuuuuuuuuuu:eek:!
Jestem potworem!!! Niby milutka, promienna, zadowolona z życia, a jak tylko jest okazja wychodzi ze mnie demon:wściekła/y:. Jestem okropną, kłótliwą małpą, a na dodatek z lubością wykorzystuję przewagę swojego stanu nad Bogu ducha winnym narzeczonym i doprowadzam go do szewskiej pasji swoimi zaczepkami. A czepiam się okropnie.:zawstydzona/y:I płaczę, i marudzę, i zadaję mu bardzo bolesne i celne ciosy .:szok:
Ja bym taka babę wystawiła na balkon, żeby jej wywietrzało z głowy...:no: Ale się cholera przeziębi, a przecież nie jest sama...

Co tu robić? Jak się powstrzymać przed falą złoci i podłości, co mnie zalewa (wobec najblizszych oczywiście)?! Chyba medytować zacznę. Niech już ten 12 tydzień się zakończy, to się zapiszę na jogę.:rofl:
Idę na spacer. Pokarmić wiewiórki w parku. Z nim. Bo mnie, dzięki Bogu, nie zostawił jeszcze;-).
 
Behemott;
ja też tak czasami mam :-(
tym bardziej jak się siedzi w domu to zwariować można.... zawsze byłam aktywną kobietą a tu przyszło mo siedzieć na tyłku ;-)
na całe szczęscie już powoli mogę wtapiać się w tłum, zaraz zacznie się 12 tydzieć więc gin już dał przyzwolenie :-)
a tak w ogóle to u mnie dzisiaj troszeczkę zmartwień - najpierw złapał mnie skurcz w brzuchu a następnie dostałam biegunkę :-(
zmartwiłam się tym i aż osłabłam... tak jak mi było gorąco tak nagle zrobiło się okropnie zimno. Myślę, że przyczyną mogą być m.in pomarańcze, które zjadłam wczoraj na wieczór - chociaż wcale nie miałam na nie ochoty.... jak na razie jem banany, gorzką czekoladę i kakao...
Proszę napiszcie, czy też czasami was coś takiego łapie? i jak sobie radzicie.
 
Emcia, przykro mi... Slowa nie wyraza tego jak bardzo Ci wspolczuje..... Tylko lzy sie cisna do oczu i serce sciska........
 
Kochane, spokojnie, to jakos przejdzie... Jeszcze troche... Biedni Ci faceci sa. Niby wspolsprawcy a tak naprawde teraz juz tylko "w leb dostaja":-D. U mnie rzekomo podobnie... :szok: Ja nic nie czuje, a mezul mowi, ze zachowuje sie inaczej niz w poprzednich ciazach.... Pewnie ze inaczej. Nawet na ogorki sie rzucam jak jakas nienormalna. Im kwasniejsze tym smaczniejsze. Zazwyczaj nie mialam zachcianek. A tu jakas totalna jazda. Kwasne ogorasy, kwasna pomidorowka. Aaaaaaaaaaaach jak mi wtedy dobrze.....:happy:
 
reklama
Do góry