reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Ciocia mojego męża poroniła 2 razy kiedyś ( teraz ma już dorosłe dzieci) bo chorowała na toksoplazmozę a lekarze tego nie wiedzieli.
Moja siostra poroniła ze względu na tarczycę. Więc sytuacja odwrotna.
Z kolei też słyszałam o przypadku gdzie lekarz zarządził aborcję bo dziecko bardzo chore - też toksoplazmoza a okazało się że to była nie prawda i urodziło się zdrowe baby.
 
reklama
na czerwcówkach była chyba dziewczynka z rozstrzepem podniebiebnia - to jest problem przede wszystkim przy ssaniu. na pewno Matka jest lepije przygotowana psychicznie jak wie że będzie taka wada.
Moja koleżanka urodziła dziecko bez dłoni i nic o tym nie widziała w ciaży - wiecie jaki to był szok - nie mogła badzo długo dojść do siebie a w ciaży jakby wiedziała to moze by się na to psychicznie przygotowała. Ja tam wolę zawsze wiedzieć i być przygotwana na najgorsze a potem mieć "miłe" rozczarowanie
 
A moje maleństwo trochę się rozleniwiło, już zaczęłam się martwić czy wszystko jest ok. W 20 tyg kopało jak najęte a teraz leciutko. Na usg lekarz powiedział, że wszystko jest ok, serce, komory, przedsionki, główka i nóżka tak pomierzył i powiedział, że w normie. Nie wiem czemu teraz jest mniej ruchliwe.NIe zmieniłam zwyczajów:no:
 
Dzięki dziewczyny:-D
Juz trochę się uspokoiłam. Później wyjdzie:tak:i będzie bardziej widoczny choć juz teraz inaczej chodzę, koleżanki z pracy mówią, ze jak kaczka:-D Choć jestem na zwonieniu musiałam zajżec i odebrać dokumenty, cóż każdy chodzi jak mu wygodnie:-)
 
Macie rację dziewczyny, trzeb acieszyć się tym co się ma, a usg chyba jednak zrobię w marcu te 4 d i będę spokojniejsza. Masz rację Głuszku warto wiedziec i być przygotowanym psychicznie:-)
 
Lorcia rzeczywiście nospa jest zbawieniem na dolegliwości:tak: staram się też dużo pić i uważać na zdrowie, choć przy takiej pogodzie to trudne. Pozdrawiam dziewczyny i życzę optymizmu mimo dolegliwości:-D
 
Mój lekarz ostatnio nam opowiadał, że to jest spory dylemat dla lekarza, czy mówić pacjentce o wadach typu "zajęcza warga", czy nie... Bo jak powie, kobieta bardzo się zdenerwuje i w efekcie urodzi wcześniej, to skutki mogą być o wiele gorsze niż efekt takiej kosmetycznej wady. Ale stwierdził, że jak już dopatrzy się na USG wady tego typu, to mówi - dlatego czasem nawet wolałby się nie dopatrzeć.
 
Nie jest to proste ani dla lekarza ani da matki i czy wie wsześniej czy później i tak źle i tak niedobrze.


Ale ale dziewczynki nie ma co się nastrajać na dziwne zdarzenia bo i tak wszystko nam pójdzie gładko. Musi !!!! Poród będzie krótki, a dzidzia dostanie od razu 10 - tkę i będzie zdrowa i śliczna i tego się trzymajmy :-):-):-) ( to jest nasza mantra )

Wszystkim mamusiom serdecznie tego życzę :-):-):-)
 
Kasiu ok. Ale jezeli chodzi np. o warge zajecza, czy jakies wady (nazwe je kosmetycznymi), czy to cos przyspiesza.
nie przysiesza (rodzilam z pewna dziewczyna, ktorej malutka miala zajecza warge), ale rzeczywscie szpital byl przygotowany na pewne dzialania. Bo takie dziecko nie moze byc karmione piersia. No i dziewczyna nie miala szoku, choc plakala, bo ciezko jak kazdy zaglada do "wozeczka" w ktorym lezy chore dziecko i nie slyszy sie "jaka sliczna mala". Ale widzialam ta dziewczynke jak miala 3 latka - po operacji - wygladala super, prawie niewidoczna blizna.
 
reklama
Okazało się, że dziecko, które nosi, też jest chore i zdecydowała się na aborcję (nie chciala, żeby dziecko też się męczyło i wcześnie zmarło)!!! Czyli była ona wykonana po 25 tc!!! Szok!!!
to sie wtedy bodaj ze nazywa terminacja ciazy, juz na tym etapie nie mowi sie oficjalnie o aborcji...
 
Do góry