reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Martusia a ja jadę zobaczyć w Cheeroke te ubranka, o których pisałaś. Zobaczę jaka bawełna i jakie fasony ..może coś kupie bo ceny są na prawdę korzystne. A Ty się wybierasz? Czy po wczorajszych wojażach będziesz dzisiaj odpoczywała?
 
reklama
Cześć mamuśki :-)

Baaaaardzo dawno mnie nie było. Ostatnio zaglądałam na forum w grudniu. Ale zaległości już nadrobiłam i jestem na bieżąco.
Ja od początku nie miałam żadnych dolegliwości no zupełnie tak jakbym w ciąży nie była. Na dodatek brzuszek mam dość mały w porównaniu do dziewczyn na tym samym etapie ciąży. Od jakiegoś czasu nie mogę spać zupełnie mi się nie chce i ciągną mnie łydki ale biorę magnez i jest OK. Mam też bóle krzyża szczególnie jak leżę. Wychodzi na to, że nie mogę się wylegiwać ;-) Postanowiłam coś z tym zrobić i ćwiczę od kilku dni. Narazie czekam na efekty.
Mój mały (o ile mu siusiaczek nie zaginie :-D) kopie jak mały piłkarz najczęściej rano i wieczorem. Jak już zacznie to tak kopie, że aż mi brzuch podskakuje. Boję się co będzie później jak podrośnie.

Wszystkim chorowitkom życzę duuuuuuużo zdrówka :-)
 
Pisałyśmy wcześniej o nacinaniu krocza, czy trzeba je mieć czy lepiej nie mieć.A dzisiaj znalazłam teksty dotyczący tego, ze można krocze przygotować do porodu. Metoda pewnie nie zawsze skuteczna ale spróbować warto. Poczytajcie:
Nacięcie krocza nie powinno być wykonywane rutynowo, bo małe pęknięcie goi się lepiej niż nacięcie. Jednakże bywa ono pomocne w przypadku trudnego porodu (gdy trzeba go przyspieszyć) lub jeśli pojawi się ryzyko poważnego pęknięcia krocza. Wówczas cięciem powiększa się średnicę kanału rodnego.

Jak zmniejszyć prawdopodobieństwo, że nacięcie będzie konieczne?

Ważne ćwiczenia
Mięśnie miednicy wzmacniają tzw. ćwiczenia Kegla. Napnij mięśnie wokół krocza i odbytu (jakbyś chciała wstrzymać strumień moczu) i wytrzymaj przez 10 sekund. Ćwicz w różnych pozycjach, przy różnych okazjach (także siedząc), nawet kilkadziesiąt razy dziennie. Pamiętaj, że im bardziej elastyczne krocze, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że nacięcie będzie potrzebne. Ćwiczenia zmniejszą również ryzyko nietrzymania moczu w późniejszych latach.

Dobra forma
Znajdź czas na spacery, gimnastykę, basen. Mięśnie staną się dzięki temu mocniejsze. W czasie porodu nie zabraknie ci sił, a uelastycznione tkanki będą się łatwiej rozciągać.

Pomoc położnej
Dowiedz się, czy w wybranym przez ciebie szpitalu są doświadczone położne, które potrafią chronić krocze przed pęknięciem podczas porodu. Poproś wyraźnie o taką pomoc, jeśli to tylko możliwe! Położna pomoże ci wybrać zbliżoną do pionowej pozycję porodową. Łatwiej wtedy kontrolować parcie i tempo wychodzenia główki. Tkanki rozciągają się bardziej równomiernie, co zmniejsza ryzyko rozległego pęknięcia krocza.

W wodzie łatwiej
Postaraj się część porodu spędzić w wodzie. To złagodzi ból, rozluźni i uelastyczni tkanki krocza. W drugim okresie porodu, między skurczami, położna może ci robić ciepłe okłady na krocze.

Bądź ostrożna
Jeżeli nie uda ci się uniknąć nacięcia lub pęknięcia, to w okresie połogu:
- Nie dźwigaj i nie pochylaj się przez dłuższy czas (ta rada dotyczy także kobiet, które urodziły bez nacięcia). Gdy o tym zapomnisz, mięśnie miednicy i więzadła macicy mogą nie wrócić do stanu poprzedniej elastyczności, co grozi m.in. obniżeniem się macicy i wysiłkowym nietrzymaniem moczu.
- Chroń miejsce nacięcia. Kup dmuchane kółko lub poduszkę i siadaj na niej, aż rana się wygoi.
- Podmywaj się po każdej wizycie w toalecie. Osuszaj krocze ręcznikiem jednorazowym.
- Wietrz krocze jak najczęściej.
- Nadal też powinnaś regularnie wykonywać ćwiczenia Kegla, żeby uelastycznić rozciągnięte po porodzie tkanki.

Masaż
Klęknij na jednym kolanie lub stojąc, oprzyj nogę o krzesło. Rozgrzej w dłoniach trochę olejku. Posmaruj nim okolicę krocza i wargi sromowe. Wcieraj olejek okrężnymi ruchami, aż śluzówka go wchłonie. Wtedy włóż palec do pochwy, delikatnie ją uciskaj w kierunku odbytu i na boki, aż poczujesz lekkie mrowienie. Nie rób masażu, jeśli masz infekcję pochwy.
Przygotowując się do narodzin masowałam krocze.
Najbardziej narażony na pęknięcia podczas porodu jest odcinek między pochwą a odbytem. Już od połowy ciąży, a przynajmniej na 1–2 miesiące przed porodem, warto uelastyczniać to miejsce delikatnym masażem. Dzięki temu tkanki będą bardziej rozciągliwe. Codziennie przez pięć minut masuj ruchami okrężnymi okolice pochwy (palcem wskazującym zewnętrzną, a kciukiem wewnętrzną część). Do masażu możesz wykorzystać oliwę z oliwek lub olejek migdałowy.
 
Magdziara to się spiesz, bo dzisiaj ostatni dzień promocji :tak: a ja tych bodzików u mnie nie widziałam (ale dobrze nie ukałam, więc może gdzieś były ;-))
poza tym ostatnio jak byłam w carrefourze (ale to się beznadziejnie odmienia :-D) to też były nawet tanie i ładne bodziaki, tylko bardziej "płciowe" ;-)
Ja na razie wstrzymuję się z zakupkami,bo obiecałam sobie, że będę kupować dopiero po badaniach polówkowych, a tu mi 3 tygodnie przesunęli ;-)
Poza tym o mężulka przestawiam, bo on nic by nie kupował, dopiero po porodzie (ale nic z tego, nie dam radochy tylko jemu i teściowej ;-):-D też coś chcę mieć z tego :-D poza tym ubranka trzeba przeprać, przeprasować itp. a mój mężulek najmniej o tym by pamętał jak byłabym w szpitalu) i o dziwo jak ostatnio na zakupach byliśmy wciągnęłam go w alejkę z ubrankami i stwierdził, że jeszcze trochę i będziemy musieli zacząć coś kupować :-):-):-)
 
Co do kręgosłupa polecam JOGĘ!!!! Naprawdę działa super - do tego leżenie na lewym boku z nogą podpartą na podusi i masaże własnie. u mnie super ulga. i ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Naprawde jest poprawa!!!

Co do mnie to na szczęście jest wszytsko ok. Szyjka twarda, długa, zamknieta. Ma 4,5 cm wiec jest nawet bardzo długa :-D. Mam brać magzes 3x2 tabletki - receptę na Fenoterol mam ale na razie nie musze brać:tak::tak:. Jakby było gorzej mam wykupić. Oczywiście odpoczywac (ciekawe jak:confused:) i nie przemęczać się:confused:, nie nosic małej (jak:confused:) no i tyle. Najważniejsze ze szyjka jest długa a brzuch mi się nie postawił od wczorajszej wizyty ani razu!!!!
Operacja mojej mamy się udała - dziś jadę do niej. Także chyba stresy mnie opuszczają i dzięki temu jest dobrze. no i te końskie dawki magnezu.

Acha i do kontroli za 2 tygodnie.
 
Głuszku super że u Ciebie jest lepiej i oby było tak jak najdłużej:-) I dobrze że operacja mamy przebiegła pomyślnie. Tak więc same pozytywne wiadomości. SUPER:-)
 
reklama
Do góry