reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
A ja to bym chciała żeby ktoś (moi rodzice lub teściowie) wzięłi Bartka na dzień i na noc... o jaaa... napewno bym tęskniła, jak każda matka, ale jakbym odpoczęła, ostatnio jak przyjechałam z Żagania z moim tatą, to tata z moją teściową zajmowali się małym, a ja w tym czasie z Łukaszem pojechaliśmy załatwic moj powrót do pracy, a że mojej kadrowej nie było, to pojechaliśmy do naszego pustego mieszkanka- przywitaliśmy się po długiej rozłące, a potem pojechaliśmy do Maca na jedzonko o jakże niezdrowe, ale jakże pyszne... i tak spędziliśmy ze sobą ok. 5 godzin, ale nie wiecie ile to mi dało... no czad!!!!!!!!!!!!

Dlatego czasem mi się marzy żeby ktoś się zajął Bartkiem, żebym ja z Łukaszem mogli byśmy pobyc sami przez nawet kilka godzin... :sorry2:
 
reklama
witajcie, u na gorąco, ale deszczu nie widać... bezchmurne niebo i żarrrr leje się z nieba. Dogotowuję zupkę pomidorową z ryżem, zjemy i zmykamy na plac zabaw. Bo potem zapowiadają załamanie pogody, wiec muszę być czujna, aby małe trochę pobyły na powietrzu :tak:

powiem Wam numer jak byłam wczoraj zła to szok. Byliśmy z dziećmi na drugim placu, Julka doleciała do piaskownicy, są do niej przymocowane takie narożniki... okazało się, że pier****leni wandale (przepraszam, ale inaczej nie umiem tego nazwać ), wyrwali te narozniki, wsadzili w dziury, i niestety moja Julka się o to pokaleczyła :szok::szok::angry::angry: jaka byłam wściekła to szok. Rozwaliła sobie wargę i troszkę łapkę. Ale teraz jest ok... ale jak mi jej było żal... a tych wandali niech szlag wszystkich trafi... Magdziarka też ma z tymi łobuzami przeprawę :tak:

w nocy małe ładnie spały, ja za to nie, bo najpierw BB, a potem jakieś mieszkanie niedaleko nas się paliło że nie dało się spać, bo a to dym ,a to ryki straży... usnęłam koło 2 a na nogach jestem od 5.45, bo Ania obudziła sie na jedzenie, jestem wręcz nieżywa... jeszcze ta pogoda doprowadza mnie do szału :tak:
 
pod tym względem my z M mamy poprostu rewelacyjną pomoc. I moi i jego rodzice jak słyszą że znajomi nas gdzieś zapraszaja albo ida na jakaś imprezkę od razu zabieraja mała do siebie na noc i my możemy spokojnie wyjść i później się wyspać. :-D Kocham ich za to, i oni są szczęśliwi i my i mała przede wszytkim.:-D każdemu zycze takiej pomocy, czasem potrzeba każdemu pobyc znów tylko we dwoje:-D

Ewunia u nas wczoraj się taki żal z nieba lał jak na pustyni i skończyło się to szalejącą caly noc burzą , a raczej BURZĄ !!!!!!
 
Ostatnia edycja:
pod tym względem my z M mamy poprostu rewelacyjną pomoc. I moi i jego rodzice jak słyszą że znajomi nas gdzieś zapraszaja albo ida na jakaś imprezkę od razu zabieraja mała do siebie na noc i my możemy spokojnie wyjść i później się wyspać. :-D Kocham ich za to, i oni są szczęśliwi i my i mała przede wszytkim.:-D każdemu zycze takiej pomocy, czasem potrzeba każdemu pobyc znów tylko we dwoje ;-)

Jedynie pozazdrościć :tak::tak:


u nas zapowiadają załamanie pogody po południu i wnocy, więc wszystko przede mną, a marzy mi się aby się choć trochę ochłodziło, bo padnę od tego gorąca
 
Daruuunia, wiem, wiem
dla mnie ten weekend był super właśnie dlatego, że mogliśmy nareszcie pobyć sami, pobyczyć się troszkę, poprzytulać bez stresu, obgadać wiele rzeczy, bo ostatnio coś się nam nie układało tak jak powinno:no:.
A teraz wiadomo czego nam było trzeba!!!:tak::-)
Mam nadzieję, że i Twoi rodzice czy teściowie wygospodarują
trochę czasu dla wnusia! :happy2:
Ewunia - nie odpuszczaj , to trzeba gdzieś zgłosić niech straż miejska pilnuje wieczorami placów zabaw!

dziewczyny zajrzę potem bo lecimy na spacer...
 
Ewunia faktycznie gdzieś to trzeba zgłosic... mam nadzieję że Julka już nie pamięta tego wypadku :dry:

Ula tego też Ci zazdroszczę... moi rodzice niestety za daleko mieszkają, a moja teściowa sama z Bartkiem nie zostanie, potrzebuje pół rodziny do pomocy... :baffled: no ale i tak nie narzekam :sorry2: chociaż... :-p;-)

Medja fajnie że u Was w związku się ociepliło ;-)


A my już po obiadku, Ł odsypia zmęczenie, Bart śmiga po pokoju a ja choddzę jak struta a @ jeszcze nie widac......

Może pozniej pojecdziemy do teściów, taaki upał że szok! :dry: tylko raz byłam z Bartem na spacerze z rana po 8 a teraz za gorąco.,.
 
pod tym względem my z M mamy poprostu rewelacyjną pomoc. I moi i jego rodzice jak słyszą że znajomi nas gdzieś zapraszaja albo ida na jakaś imprezkę od razu zabieraja mała do siebie na noc i my możemy spokojnie wyjść i później się wyspać. :-D Kocham ich za to, i oni są szczęśliwi i my i mała przede wszytkim.:-D każdemu zycze takiej pomocy, czasem potrzeba każdemu pobyc znów tylko we dwoje:-D

Ewunia u nas wczoraj się taki żal z nieba lał jak na pustyni i skończyło się to szalejącą caly noc burzą , a raczej BURZĄ !!!!!!
UlA ja mam dokładnie to samo dziś tez jade zaraz do siostry bo zapraszała na piwko , tescie zostają mi bez problemu i sziedzą czy musza czy nie muszą teść za Mikołajem świata nie widzi siostry męża to samo , moi rodzice przyerzdzają i zabieraja go był taki tydzień że aż tęskniłam ze min bo tylk wstał a już moi rodzice go zabierali mama zawsze tłumaczyła się tym że jestem przemęczona a im przyda się troszkę ruchu :-D
Ewa no kur.... mac no nic tylko za jaka do suchej gałęzi powiesić :angry::angry::angry::angry:
 
Witam wieczorkiem:-)
Marysia juz spi,caly dzien bylysmy u kolezanki,jutro wyjezdza do Pl,musialysmy sie pozegnac:tak:zafarbowalam jej odrost no i teraz jest duper blondie;-)ona sama jest fryzjerka miala w tym czasie kilka klientek,tak wiec caly dzien kawusia,rozmowy itp;-)fajowo bylo:tak:
 
No to i ja się melduje wiecZorkiem...

Właśnie wróciliśmy ze spaceru z Ł, ostatnio nie możemy się dogadac... ehhh, aż już sama nie wiem co mam myślec o tym wszystkim... no nic może jakoś przejdzie ta wielka czarna chmura co wisi nad nami... :dry:

Zaraz zabieram się za kąpanie Barta, a pozniej się zobaczy ;-)
 
reklama
Darunia przejdzie,przejdzie,czasami tak poprostu jest,ze mamy odmienne zdania itp,aaa no i godzenie sie jest fajne:-p

ja schudlam 2kg:cool2:

u mnie strasznie leje i jest bardzo zimno,jesien zawitala do Irlandii,niezle:sorry2:
 
Do góry