A
Asiowo
Gość
a ja dzis w kuchni siedze cały dzien
Najpierw wiekszy obiad bo moi bracia wpadli, by cos zjesc;-) (1 brat mieszka z rodzicami, a oni wyjechali na wczasy wiec umiera z głodu jak to facet, a 2 brat wysłał dziewczyne do Wrocławia i tez głoduje), a teraz siedze i gołąbki robie, bedzie obiad na kolejne 2 dni, bo przy Paulince cos zrobic to nie lada wyczyn, a tak wykorzystuje meza;-)
W miedzy czasie próbuje skonczyc prace licencjacką, ale jeszcze z 10 stron ostatniego rozdziału, wstep, zakonczenie i te wszystkie koncowe pierdołki... moze sie uda ja skonczyc do konca tygodniaoby! Bo juz czas mnie nagli... do konca wrzesnia musze sie obronic, bo studia przepadnaa teraz jest czas urlopów i pewnie mojego promotora nie złapie tak łatwo na uczelni:-(a własnie... Mata, jak długa była Twoja praca? bo sie zastanawiam czy ok 50 str samych rozdziałów bedzie ok czy za małobo jeszcze dojdą te pierdoły to z 60 str by było... na licencjat wystarczy?
Najpierw wiekszy obiad bo moi bracia wpadli, by cos zjesc;-) (1 brat mieszka z rodzicami, a oni wyjechali na wczasy wiec umiera z głodu jak to facet, a 2 brat wysłał dziewczyne do Wrocławia i tez głoduje), a teraz siedze i gołąbki robie, bedzie obiad na kolejne 2 dni, bo przy Paulince cos zrobic to nie lada wyczyn, a tak wykorzystuje meza;-)
W miedzy czasie próbuje skonczyc prace licencjacką, ale jeszcze z 10 stron ostatniego rozdziału, wstep, zakonczenie i te wszystkie koncowe pierdołki... moze sie uda ja skonczyc do konca tygodniaoby! Bo juz czas mnie nagli... do konca wrzesnia musze sie obronic, bo studia przepadnaa teraz jest czas urlopów i pewnie mojego promotora nie złapie tak łatwo na uczelni:-(a własnie... Mata, jak długa była Twoja praca? bo sie zastanawiam czy ok 50 str samych rozdziałów bedzie ok czy za małobo jeszcze dojdą te pierdoły to z 60 str by było... na licencjat wystarczy?