Kasiu, Bóg zapłać dobra kobieto liczę że pójdę w środę czy czwartek i pójdzie szybciutko i wreszcie urodzę...
Czekam na newsy od dobrej kumpeli z czerwca 2009, dostała bóli i krwawień i siedzę jak na szpilkach i czekkam na wieśći od niej...
Basiu, a propos, miesiąc po porodzie z Julką piłam Pepsi, bo pomagało na laktację... hehehe
a humor mam taki że bym normalnie pogryzła wszystkich... grrrr
Czekam na newsy od dobrej kumpeli z czerwca 2009, dostała bóli i krwawień i siedzę jak na szpilkach i czekkam na wieśći od niej...
Basiu, a propos, miesiąc po porodzie z Julką piłam Pepsi, bo pomagało na laktację... hehehe
a humor mam taki że bym normalnie pogryzła wszystkich... grrrr