CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

[lorcia]

Kasiu od 22.05 do 09.10 = 20 tygodni:-( malutko na cały październik biorę urlop i w listopadzie mam wyjścia muszę wracać bo u mnie również to bardzo gorący okres w pracy.....do tego już mam zapowiedziane egzaminy powrotne buuuu i wieczorami zaczynam naukę

czyli tylko ja i Kasia wracamy do pracy

 

[kasiau30]

Niestety. Odciągam dokładne obliczenie tej magicznej daty bo nie chcę jej znać. Z Weroniką siedziałam 7 miesięcy i już się nie mogłam doczekać powrotu a z tą kruszyną siedziałabym cały czas.
Jola już zaczęła pracować w domku i pomaga mężowi

 

[kasiau30]

Agacina też grzebie już w papierkach po nocach

 

[magdziara]

a mam pytanie która z mateczek wraca do pracy i kiedy????
ja 03.11 a macierzyński kończy mi się już 09.10

Mi macierzyński i urlop( 6 tygodni za wakacje) kończy się coś na poczatku grudnia - 10 ego ( chyba..)Ale właśnie ze dwa razy pochoruję po 10 dni.hiiii

Magdziarka z tego co już się przekoanłam homeopaty nie są takie tanie, bo w czoraj w aptece zostawiliśmy 90zł (za 3 leki ). Najważniejsze by skutkowały

U nas zależy które były i za 27 zł a i były po 10 zł...Wola lekarza jak znam zycie.

 

[magdziara]

Ale zapomniałam napisać że ja idę na wychowawczy!!!!

Ciągle mi wyskakuje na forum reklama Oriflame szminki.i przeszkadza mi pisać posty. Dziewczynki tak sobie myślę,, że skoro pediatra powiedziała że Antoś czysty osłuchowo i gardło nie jest czerowne to może katar powoduje kaszelek...hmmmm zgłupiałam juz przez tych lekarzy nikomu nie ufam ani żadnej diagnozie. Wystarczy poczytać nasze forum i historię tych, które chodza po lekarzach i wniosek tylko jeden....

 

[lorcia]

Kasiu dokładnie dziewczyny już w sumie pracują więc i my damy radę
magdziarko kaszel może być od katarku, śliny, powietrza(za suche), poza tym moja niunia zauważyła że za każdym razem jak pokasłuje ja od razu jestem przy nim i powoli zaczyna z tego korzystać Karol też tak robił
dlatego ja najpierw poobserwuję małego a w razie co jutro pójdę do lekarza z nim by go osłuchała

 

[mata-kow]

Magdziarko Dobrusia też kaszle, ale często widzę, że w buźce ma duzo wydzieliny, więc to może być od katarku

mi mazcierzyński kończy się jakoś już w październiku, ale mam zamiar wybrać zaległy za 2007 rok urlop, urlop z tego roku i pójść na rok na wychowawczy

 

[agacina]

Pytanie( Agacinka pewnie będzie wiedziała) Czy teraz jak po macierzyńskim będę na urlopie wypoczynkowym i będę chora to mogę wziąć L4 i zanieść do pracy i wten sposób przedłuży mi się urlop. Wydaje mi się że tak.???

Agacinka wie ;-)
Sprawa wygląda następująco: zwolnienie lekarskie w trakcie urlopu przerywa jego bieg, a więc tyle dni roboczych, na ile masz zwolnienie, "oszczędzasz" z urlopu wypoczynkowego. Po zakończeniu zwolnienia, kontynuujesz urlop, ale tylko do dnia, który był pierwotnie określony jako koniec urlopu - urlop wypoczynkowy nie przedłuża się automatycznie o czas choroby! Zgodnie z art. 166 Kodeksu pracy, "część urlopu nie wykorzystaną z powodu (...) choroby (...) pracodawca jest zobowiązany udzielić w terminie późniejszym" - ale nie jest powiedziane, że bezpośrednio po poprzednio ustalonym terminie. Oczywiście, pozostaje to kwestią ustalenia z pracodawcą i może się on zgodzić na taki właśnie układ.

W kwestii brania urlopu wypoczynkowego bezpośrednio po zakończeniu macierzyńskiego - pracodawca nie ma za bardzo tu nic do gadania, jeśli pracownica złoży taki wniosek, to musi go zaakceptować (art. 163 ust.3 Kodeksu pracy)

A moje dziecko obudziło się dzisiaj na pierwsze karmienie o 9.30! Może jestem nienormalna, ale trochę się przestraszyłam - czy myślicie, że to nie jest niepokojący objaw, jeśli taki maluch przesypia bez jedzenia ponad 12 godzin (ostatnie karmienie było po kąpieli, około 21.30)? ? ?

 

[agacina]

Agacina też grzebie już w papierkach po nocach

Mnie niestety z tytułu urodzenia Lenki nie było w pracy tylko przez tydzień - jakbym grypę miała, a nie rodziła ;-) Ale mam o tyle fajnie, że nie muszę wracać w 100% do pracy jak mi się skończy macierzyński, mogę sobie nadal podjeżdżać do przychodni tylko na 2-3 godzinki dziennie, a resztę robić w domu wieczorami. Żeby jeszcze Mała dawała się położyć wcześniej spać... A ona zasypia punkt 22, niezależnie od tego, o której ją kąpiemy i zaczynamy usypianie. Wdrażamy od wczoraj plan "15 minut wcześniej" - wszystkie karmienia, spacery i kąpiel przesuwamy o 15 minut - jak załapie, to kolejne 15 minut itd aż dojdziemy do zasypiania chociaż o tej 21. Dzisiaj plan chyba wziął w łeb przez to, że Lena obudziła się o nietypowej porze i nie wiem, co będzie z resztą dnia; ale może jakoś się uda.

 

[agacina]

Ale zapomniałam napisać że ja idę na wychowawczy!!!!

Dopiero teraz doczytałam ;-) A złożyłaś już wniosek o ten wychowawczy? Jeśli nie, to kiedy będziesz to robić? I z jaką datą rozpoczęcia?