reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Flexy, ja szczepiłam mojego małgo Prevenarem, na razie jedna dawka. U nas nic złego się nie działo. Mały nie miał gorączki (tylko 37 stopni 8 godz po szczepieniu i szybko spadło), jadł normalnie, nie płakał, spał spokojnie. Druga dawka za tydzień. Mam nadzieję, że też będzie ok.

Dziewczyny, ja z tymi wysypkami poszłabym do lekarza, ale nie do pediatry, ale do dermatologa, najlepiej zajmującego się dziećmi. Jak Krzyś miał całą buźkę wysypaną, to jeden pediatra stwierdził, że potówki, drugi że na 100% alergia. Ja przeszłam na dietę, a jego nadal wysypywało. W końcu poszłam do dermatologa dziecięcego. Babeczka stwierdziła, że to rumień złośliwy noworodków, że za kilka dni na 100% całe ciało Krzysia tak będzie wyglądało i że zginie, kiedy mały skończy 2 miesiące. I że najlepiej mu pomoge, nic z tym nie robiac. I było dokładnie tak jak powiedziała. Miał to paskudztwo wszędzie, i zaczęło znikać jak minęły 2 miesiące. Dodam jeszcze, że pediatra mnie wyśmiała, kiedy powiedziałam, jaką diagnozę postawił dermatolog; że oni się nie znają. Ze to na pewno skaza i szkodzę synkowi, jedząc nabiał. Już do tej pediatry nie chodzę!!! W kazdym razie w sprawach, które nie dotyczą zdrowia ogólnego mojego synka już nie radze się pediatrów, tylko od razu idziemy do specjalisty.
Dziewczyny, u nas te zmiany wyglądały zupełnie inaczej. Przy takim nasileniu może lepiej to skonsultować z lekarzem.
 
reklama
Karol raczkował prawie 5 miesięcy zaczął w 7 a jak miał rok poszedł na nogi:tak: w sumie on był większy i silniejszy natomiast Mikołaj jest kruchej kości i wydaje mi się że nie będzie to typ siłacza:tak: choć może się mylę:sorry2: bynajmniej jego ulubiona pozycja to leżenie na brzuszku:tak:
 
Lorcia myję się żelem małego :-(, buzię smaruję Emolium Marysi. Wiesz ja po Marysi naprawde mam szkołę życia więc uwazam na wszytko.
Ja myśle że trądzik który podrażniły te kremy wszelakie. Kromachal też podrażnił dziś, odstawiam wszystko i tylko przegotowana woda.
Co do raczkowania do Marysia była szczuplutka i raczkowała jak miała 7 miesięcy więc chyba to nie ma znaczenia czy dziecko jest "siłaczem" . Za miesiac już chodziła wiec sobie nie poraczkowała hihi. Dodam ze ważyła wtedy 8 kg więc jak na półroczne dziecka była dość drobna, ale ona zawsze taka była.
Joanna ja byłam u dermatologa dziecięcego własnie + u pediatry.
 
O
Dziewczyny, która z was szczepiła Prevenarem? ?

Ja szczepiłam Infarixem...więc nie powiem.

Ja stawiam na trądzik, moja ama na potówkę ale bo ja wiem ... potówka???
Potówki o tej porze roku chyba niekoniecznie .Co? A na pewno nie ubierasz Miśka jakoś za grubo....Ja bym stawiala na trądzik!

Ja jestem jakas zmeczona ciagle... chyba ta jesien mnie tak dobija:zawstydzona/y: heh...

My sie narazie jakos trzymamy, mała ma tylko jakas sapkę i tez czasem zakaszle, ale to juz ja meczy jakis czas...
Też jesień mnie nastraja niezbyt optymistycznie.

U nas własnie Antoś ma kaszelek i bym powiedziała że taki nieciekawy. Niby w piątek pediatra mówiła że osłuchowo czysty gardełko lekko czerwone i że wg niej pokasłuje bo śliny mu się dużo zbiera. No nie wiem..i właśnie na kaszel nic nie dała tylko same leki na przyziębienie i na katarek..hmmm



dalej mamy katarek

Mata wypróbuj na katar lek homeopatyczny euphorbium compositum - u nas skutkuje!

Lorciu gratuluję 4 miesiączków u maluszka.:-)
Piszecie o siadaniu to wam powiem że Antek własnie nie chce w ogóle leżeć zarówni jak trzymam go pleckami do siebie, czy przodem na zgietych kolanach opieram skubany sięunosi i leci w bok chce siedzieć....
 
Ja szczepiłam Infarixem...więc nie powiem.
Magdziarko my też Infanrixem hexa +prevenar, wcześniej był sam infanrix hexa i czegoś takiego nie było, a teraz dodatkowo doszczepiliśmy Maje na pneumokoki (prevenar) i biedna tak to źle zniosła, mam wyrzuty sumienia aż, a nie wiecie jakto jest z późniejszym szczepieniem, czy w razie czego mogę zrezygnować z kolejnej dawki, jakie są skutki itp??
 
Witajcie mamusie:-)
Nasza cała rodzinka ostatnio sie pochorowała i Filipek tez ale jego tak mocno nie wzięło jak nas. Miał katar i kaszelek dostał cebion ,wapno i eurespal ale nadal mu sciagam gestą wydzieline z nosa bez fridy to u nas masakra:no:
Filip ostatnio zaczął dzwigać głowe i preferuje jedynie pozycje siedzącą:happy:
Nadal męczy go refluks, ostatnio byliśmy jeszcze raz zbadać odżwiernik ale okazało się,że owszem jest pogrubiony ale kontrast przeszedł przez niego także wykluczyli zwężenie odżwiernika,dzięki Bogu...
Jutro jedziemy przyciąc wędzidełko języczka bo pediatra powiedział,że ma bardzo krótki język i dlatego się czasem może krztusić i ulewać...
Ja ciągle jeżdze z nim po lekarzach...Jeszcze gastrolog nas czeka w pażdzierniku...
Wybaczcie,że się nie udzielam ale nie mam kiedy:no:
FLEXY ja tez szczepiłam prevenarem ale nie razem z infanrixem tylko po tygodniu i dobrze bo mały zle zniósł infanrix,a po samym prevenarze było ok.
Wydaje mi sie ze kazde dziecko znosi szczepienie inaczej.
 
Moja starsza była duża od urodzenia i tak jej zostało. Jeśli chodzi o sprawy fizyczne to i do tej pory nie skacze i nie lata tylko taki spokojny typ , lubi za to czytać i taka bardziej artystyczna dusza . Zaczęła chodzić jak skończyła rok i jeden dzień.
U mnie w rodzinie rekord to 7 miesięcy i chłopiec zaczął chodzić.
Magda u mnie tak samo jak siadam z mała - zgina się do siadania
Współczuję wam tych krostek.
 
reklama
noo to ja tez dolacze do narzekania na moejgo Wojtka pozycja lezaca jest beee..Najlpeije na ramieniu albo na kolanach ale nie w pozycji pol lezacej bo wtedy kombinator sam siada.Wkurza mnie to troszke bo jak dla mnie to stanowczo za wczesnie. Jak nosimy to tez tylko tak zeby wszystko widzialm Ostatnio maz go chcial ponsic w pozycji lezacej ( na noworodka ) to byla taka awantura jakby go mordoweali.
Co do szczepien moj byl szeczpiionym infanrix hexa za pierwszym razem i dostal plesnaiwek Nibty nie od tego ale dziwne ze teraz po drugim szczepieniu znowu ma plesniawki a Ja higiene jak stosowalam tak stosuje. Wiec to dla mnie troszke dziwne. Wtyedy lekarka powiedziala ze byc moze nastapilo lekkie oslabienie organizmu i od razu zalapal.
Co do wysypek Gluszku to ja nie mam juz pomysla Na pewno jest to dla malego uciazliwe i pewnie przez to jest niespokojny.
aaa raczkowanie i chodzenie to chyba sa soprawy indywidualne i tu nie mozna mowic ze dziecko silne cy mniej albo grube zy chyde. Poprostu na kazde przyjdzie pora jedne wczesniej drugie pozniej. mialam troszke dzieci w rodzinie i neistety u kazdego bylo inaczej. I Grubasek przjsciami chodizl szybciej niz chuerlaczek albo tak jak koja Kinga byla tlusciutka ale bardzo ostrozna wiec poszla dopiero po roczku.
 
Do góry