reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Lorcia Marysia to też żywczyk i tez biła dzieci w piaskownicy jak jej coś nie pasowało, zabierała zabawki, sypała piaskiem. Ja jej tłumaczę, tłumaczę i tłumacze ..... że nie wolno i takie tam. A jak ją jakieś dziecko tak potraktuje to mówię jej że widzisz Marysiu jak to jest niefajnie jak ktoś bije, ten chłopczyk był nigrzeczyny i nie wolno tak sypać piachem/bić....to najlepiej na nią podziałało - jak pare razy dostała w bambaryło to przestała lać inne dzieci. U nas taka metoda podziałała.
Magdalenko ale przedszkole to co innego - to wiadome że dziecko powinnno iść., ale wiesz żłobek to jednak żłobek.....

Michał wraca do normy i spal dziś od 21 to 5 rano i tylko na moim mleku i 50 ml mieszanki!!!!!!!! JUPI, ale dziś mnie załamał bo odmówił cycucha .... SZOK - kurde nie wiem czemu tak, pierwszy raz mi sie to zdazryło... Odciągnelam cycuchy - nazbierało się z dwóch 185 ml. A on wypił skurczybyk 160 ml mieszanki. Boże jak sie boję żeby nagle nie chciał odrzucić piersi....:baffled:
 
reklama
Witajcie Kochane Mamuśki !!!
Dobre wieści, Nadia ma grzybki (mogłoby być gorzej) wykluczyli salmonelle i rózne najgorsze bakterie ufff:tak:
Jutro prawdopodobnie wypuszczą nas do domciu :-)
Moja Nadia zasypia tak po 21 i budzi sie 5:30 , zje i jeszcze 1,5 h pospi , w ciągu dnia to takie spanie raczej czuwające, czasami pospi ale jak juz jest naprawdę padnięta.


Jola moja Nadia ma skazę więc zaczeło sie od naskórka za uszami, po policzki. Ale przy Nutramigenie także to jej wystąpiło i zaczeła sie ciemieniucha, miala na całej glowce i za uszami także, ale kupilam masc Mustella na ciemieniuchę i łuszczącą sie skórkę i zaraz zniknęło. Mascie typu Oilalltum nic nie pomogły.

Ja mam wielke urwanie głowy, Fabian poszedł do przedszkola, mąż wyjechał, ja w szpitalu z Nadią, naszczescie są babcie i pomagają bo nie rozdwoiłabym sie.
No dobra koniec narzekania , uciekam do szpitala.
Całuje Was Mamuski
 
To teraz ja ...Dziewczyny niewyobrażalnie przezyłam wczoraj pierwszy dzień Olka w szkole. Jestem jakaś nienormalna....Myślałam ciągle o tym, że niedawno się urodził a teraz już jest taki duży. Olek był bardzo dzielny. Na apelu stał w pionie z nikim nie rozmawiał. Ustaliliśmy wczoraj różne zasady - typu odrabiasz tekcje tuż po szkole, pakujesz plecak( ja stoję i nadzoruję) ale Olek sam czyta plan i wkłada to co będzie potrzebne, ustalilismy że rano zakłada wcześniej( wieczorem) przygotowane ubranka. I dzisiaj rano wyskoczył z łózka i ubrał się tak szybko, że nawet nie zdążyłam powiedzieć ubieraj sie:-DDzisiaj tez był dzielny. Już odrobił szlaczki...a teraz buszuje na podwórku. Dziwnie mi tak bo odwożę go na 8 wracam a juz o 11:30 musiałam byc po niego przez ten czas niewiele zdążyłam zrobić - w zasadzie tylko zupkę. U nas wczoraj było urwanie głowy mąż skręcał biuro, krzesło przestawialiśmy u Olka meble. Nim skończylismy było późno.

Lilianko - wracajcie szybciutko z mała do domku!!!

Magdalenko zgadzam się z Głuszkiem żłobek niekoniecznie!

Lorciu - mały się na bank jakoś poukłada....
 
Witajcie,dziewczynki.Rzadko ostatnio pisze,i malo.Ale czytam Was systematycznie:-)
Lorcia-fajny ten artykul z Newsweeka.
A jesli chodzi o zlobek to tu czesto mamy oddaja dzieci do zlobkow juz w wieku 4-6 miesiecy.Ja tak wczesnie nie chce.Ale wszystkie dzieci chodza do przedszkola od 2.5 roku,najpozniej od 3 latek.
 
Mata-kow, czytałam wcześniej, że twoja malutka nie chce jeść z niczego poza piersią. Jestem nowa na forum, ale może coś Ci podpowiem. Nie wiem, czy próbowałaś metody sonda-palec. Trzeba mieć zwykłą strzykawkę i sondę (do kupienia w aptece). "Sonada" brzmi strasznie...ale to zwykła cienka, długa plastikowa rureczka, którą przyczepiasz do strzykawki. Trzeba włożyć dziecku własny palec wskazujący do buźki opuszkiem w kierunku podniebienia (powinien leżeć w takim dołku na podniebieniu) jednocześnie z niewielkim fragmentem sondy. Jeżeli dziecko załapie, o co chodzi, będzie ssało palec, a ty jednocześnie podajesz niewielkie ilości płynu strzykawką. Jezeli dziecko dobrze się przyssie, to właściwie samo zasysa ze strzykawki nie trzeba właściwie pchać tłoka :-) Ja tak karmiłam mojego synka w szpitalu. Miał żółtaczkę i leżał na materacyku z UV. Mogłam go wyjmować tylko co 3 godz na 30 min na karmienie. Ale on się przez ten czas nie najadał. Dlatego ściągałam swoje mleczko i podawałam mu sondą, kiedy już się naświetlał. Teraz tak mu podaję herbatkę koperkową, bo też nie chce pić z butelki (zmieniłam tylko palec na własną pierś- sondę wprowadzam w kąciku usteczek, kiedy mały już zassie...ale tak jest trudniej). Położne twierdzą, że ta metoda nie zaburza tak procesu ssania piersi jak podawanie butelki ze smoczkiem...tzn. dziecko się nie oduczy ssania piersi.
To taka moja propozycja (u mnie sprawdza się w 100%) :tak:
 
własnie najchętniej bym ją dala do przedszkola od grudnia - będzie miała wtedy 2,5 roku - szkoda że w Polsce nie przyjmują dzieci do przedszkola od 2,5 roku.....
 
Lorcia dzieci sie bardzo zmieniaja jak ida w nowe miejsce bez mamy, ktora do tego czasu byla zawsze na zawolanie. Jak pisaly dziewczyny jest to sposob na odreagowanie stresu i odnalezienie sie w nowej sytuacji. Popytaj wychowawczyni co proponuje, a w domu powtarzaj Karolkowi ze tak nie wolno bo innych dzieci to boli. No i nie obwiniaj sie bo to nie twoja wina!!!

Jolu tak jak pisaly dziewczyny jest to najczesciej objaw skazy bialkowej
 
reklama
Magdalenkakol witaj na forum

Głuszku gratuluję ząbka

Mata mój mały pił z aventu herbatkę koperkową, a od paru dni bawi się butlą (tzn smokiem) i muszę go katować wodą koperkową. Po wodzie ma lepsze bączki (więcej). Może dziś wieczorem obejdzie się bez ryku. Mata masz dużą pannę.

Zuskus witaj po przerwie

Aniknulka gratuluję Jaśkowi postępów w naprawianiu się. Ja jak swojego Artura pochwalę to też mi się psuje

witam was dziewczynki mam taki mały problem mojemu małemu łszczy się skórka za uszkami czy któraś z was miała taki przypadek :confused:

Jolu mojemu małemu też się łuszczy od czasu do czasu. Ma skazę białkową jak Twój Mikołaj. Ja smarowałam linomagiem, albo kremem oilatum, albo taką maścią robioną na recepte na krostki. I przemywałam mu oilatum za uszkami.

Lilianko to super że wracacie już do domku. Dużo zdrowia życzę. Lilianko a po jakim czasie Mustella pomogła? U Artura ciemieniucha doprowadziła do wypadania włosów. Miesiąc czasu już się z nią mordujemy. Ile kosztuje ta maść?
 
Do góry