Myszka1125
Czerwcowa mama'08
Witam
Mata - co do tego zrywania się z krzykiem to Melka też tak miała - u niej to było chyba związane z kłopotami brzuszkowymi, bo gdy te się skończyły to i zrywanie z krzykiem jej przeszło.Może więc Dobrusie coś męczy ??
Agusiaa witaj :-):-) Twoja Amelia - choć majowa pokazała sie w czerwcu a moja Amelia dokładnie na odwrót - nicy czerwcówka a w maju wyszła :-):-)
Magdziarko, jak fajnie słyszeć ze u Was już coraz fajniej:-):-) zazdroszczę kosmetyczki i zbałamucenia no i tego, że Antoś gada z zabawkami - nie mogę się doczekać aż Melcia zacznie wydawać z siebie jakieś głosiki
Joaś - ja się podpisuję obiema łapkami pod wypowiedzią Magdziarki o Twoim kwartecie. Udaną masz rodzinkę:-):-)
Co do chrzcin to nie mam pojęcia co założę - nawet koncepcji ogólnej brak - a żeby było smieszniej to nie mam w domu ani pół bluzki koszulowej i ANI PARY szpilek:-):-) tylko glany i japonki, ale w to się na chrzciny przecież nie wbiję co do stroju Amelki to widziałam śliczności sukieneczkę od "Wójcika" i chyba się na nią skuszę. Zresztą, jak w ogóle wyglądają chrzciny?? Bo jakoś nie dane mi było być na żadnych Podpowiedzcie coś, bo nie mam bladego pojęcia.
U nas od paru dni spokój albowiem... Amelia jest na swoich pierwszych wakacjach :-):-) Moi rodzice wzięli ją na parę dni do siebie, żebyśmy trochę odespali jej akcje brzuszkowe i odgruzowali dom. Tak więc od paru dni robię za mamę dochodzącą - ale już wypoczęłam i zaczyna mi się tęsknić więc jutro zabieramy Melkę z powrotem:-):-)
Najbardziej mnie szokuje że ona ten paskudny Nutramigen pałaszuje, aż jej się uszka trzęsą obraca sobie flaszeczkę 150 ml co jakieś 4-5 h:-):-) i jest baaardzo szczęśliwa:-):-)
Mata - co do tego zrywania się z krzykiem to Melka też tak miała - u niej to było chyba związane z kłopotami brzuszkowymi, bo gdy te się skończyły to i zrywanie z krzykiem jej przeszło.Może więc Dobrusie coś męczy ??
Agusiaa witaj :-):-) Twoja Amelia - choć majowa pokazała sie w czerwcu a moja Amelia dokładnie na odwrót - nicy czerwcówka a w maju wyszła :-):-)
Magdziarko, jak fajnie słyszeć ze u Was już coraz fajniej:-):-) zazdroszczę kosmetyczki i zbałamucenia no i tego, że Antoś gada z zabawkami - nie mogę się doczekać aż Melcia zacznie wydawać z siebie jakieś głosiki
Joaś - ja się podpisuję obiema łapkami pod wypowiedzią Magdziarki o Twoim kwartecie. Udaną masz rodzinkę:-):-)
Co do chrzcin to nie mam pojęcia co założę - nawet koncepcji ogólnej brak - a żeby było smieszniej to nie mam w domu ani pół bluzki koszulowej i ANI PARY szpilek:-):-) tylko glany i japonki, ale w to się na chrzciny przecież nie wbiję co do stroju Amelki to widziałam śliczności sukieneczkę od "Wójcika" i chyba się na nią skuszę. Zresztą, jak w ogóle wyglądają chrzciny?? Bo jakoś nie dane mi było być na żadnych Podpowiedzcie coś, bo nie mam bladego pojęcia.
U nas od paru dni spokój albowiem... Amelia jest na swoich pierwszych wakacjach :-):-) Moi rodzice wzięli ją na parę dni do siebie, żebyśmy trochę odespali jej akcje brzuszkowe i odgruzowali dom. Tak więc od paru dni robię za mamę dochodzącą - ale już wypoczęłam i zaczyna mi się tęsknić więc jutro zabieramy Melkę z powrotem:-):-)
Najbardziej mnie szokuje że ona ten paskudny Nutramigen pałaszuje, aż jej się uszka trzęsą obraca sobie flaszeczkę 150 ml co jakieś 4-5 h:-):-) i jest baaardzo szczęśliwa:-):-)