agusia04
Czerwcowa mama'08
Magda wiem co przeżywasz mam podobną sytuację. I wiem jak to jest jak człowiek nie ma chwili dla siebie a jest jeszcze drugie dziecko, które nas potrzebuje. Ja poważnie zastanawiam się nad kupnem laktatora i ściąganiem pokarmu, żebym mogła choć na chwilę bez stresu opuścić dom. Można oszaleć.
Darunia mam nadzieję, że nie wypuszczą Cię ze szpitala i wrócisz do nas już z maleństwem. Trzyma kciuki.
Dla wszystkich nierozpakowanych KRA KRA KRA
W nocy też Kubę biorę do łóżka i tak zostaje z nami do rana. Nie odczuwam wtedy tak bardzo niewyspania bo mały je a ja drzemię. To tak z wygody dla mnie, a obiecywałam sobie że nie będę go w łóżku przetrzymywała, ale na razie nie daję rady odkładać go za każdym razem.
Darunia mam nadzieję, że nie wypuszczą Cię ze szpitala i wrócisz do nas już z maleństwem. Trzyma kciuki.
Dla wszystkich nierozpakowanych KRA KRA KRA
W nocy też Kubę biorę do łóżka i tak zostaje z nami do rana. Nie odczuwam wtedy tak bardzo niewyspania bo mały je a ja drzemię. To tak z wygody dla mnie, a obiecywałam sobie że nie będę go w łóżku przetrzymywała, ale na razie nie daję rady odkładać go za każdym razem.