reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
jejku aż mi głupio dzięki.
Ale i mam dziś doła, nawet mega doła. Wszytsko mnie w...rwia. Normalnie powiedziałam dziś mojej mamie ze już doszłam do takiego stanu ze chciałabym zeby mnie nie było po prostu. mam dość brzucha, ciaży, bolącego kregosłupa, rozrywa mi biodra znowu, boli mnie krocze, każdy ruch małego sprawia mi juz ból. Boli mnie juz wszytsko co mozę boleć w okolicy o kolan do pach. Jestem gruba - nie mogę na siebie patrzec do lustra, w nic się nie mieszcze. Normalnie końcówka tej ciąży to jakis koszmar. Ale w poprzednije chyba było gorzej bo nie maiałam Marysi i coddziennie beczełam i rozczulałam się nad sobą - do tego miałam zespół cieśni nadgarstka - a teraz na szczęscie nic mi się takiego nie zrobiło. No i jestem dzielna :baffled: bo nie beczałam jeszcze. Własnie czekam na ten moment....... Ale chyba zaraz pójdę i sobie popłaczę.....
Głuszku... poplacz.... koncowka hormonalnie jest podla... Do tego ten stres czy sobie poradze"... Poradzisz, jeszcze chwilka.. Tez mialam dola w ciazy z Karolka - drugie dziecko... I teraz tez mam gorsze dni... Wkurza mnie moja niedoleznosc, moja niemoc, ograniczenie, ktore stawia cialo... Pamietaj Gluszku, "jeszcze troszke"...
 
reklama
Głuszku- biedactwo, mam nadzieje ze dzisaiaj sie juz lepiej czujesz- zawsze wieczorami człowiek jest wykończony psychicznie i fizycznie- a jak rano wstaje to całkiem inne spojrzenie na tą samą sprawę- pamiętaj ze nie jestes sama!!! Mnie tak boli kręgosłup ze juz na nogach od 6, a jeszcze denerwuje mnie to ze mogę nosic Bartusia do końca czerwca- mam nadzieje ze ginka sie myliła :baffled: chciałabym urodzic w terminie czyli 15-stego no ale zobaczymy:-(
 
Marysiu sto lat sto lat. Troszkę spóźnione, ale z głębi serducha płyną życzenia. Rośnij duża i zdrowa

Dziewczyny cieszę się, że u Was po wizytach wszystko OK. Trzymam cały calusieńki czas kciuki zeby wszystko poszło szybko i sprawnie
 
Gluszku-mam nadzieje,ze dzisiaj bedziesz miala lepszy i bezbolesny dzien:-)
A ja chyba mam wlasnie ten zespol ciesni,o ktorym pisalas.Powiedz,czy po porodzie Ci przeszlo?
 
Głuszku "uszy " do góry .Jesteś dzielną mamą i napewno doturlasz się do końca ciąży i już potem może być tylko lepiej.

Joaś a co tam u ciebie słychować?

Daruuuniu ty też się nie przejmuj słowami ginki. Lekarze nie zawsze wszystko wiedzą. Ja 4 godzini przed porodem miałam usg(w drugiej ciąży) i moja dzidzia wg lekarza miała sie usodzić za 7 dni i być mała ok 3 kg. A urodziłam za 4 godziny i córeczka była duża bo waga 3800 g:-). To dzidzia wie kiedy wyjść.

Ja o d rana jak perszing biegam. Wiadomo pranie sprzątanie i takie duperele. Jutro mój M wyjeżdza w delegację i będę sama z dziećmi , więc będzie ciężko. Bo będę musiała je zawozić do przedszkola i odbierać. A zajmuje to mi sporo czasu bo jeździmy autobusem wiec rano 1,5 h i po południu. Ale dam sobie radę :-):tak:.

Wszystkim mamom zmeczonym czekaniem dużoooooosił i wiary w siebie.:happy2::happy2::happy2:.
 
Witam mamusie!!!:-)
Jaka ja już jestem zmęczona, ale na pewno jak każda...:baffled:
Kręgosłup mnie okropnie rwie, wczoraj dopiero po 2h przeszło... a teraz znów zaczyna:baffled: ehh...
Dzis po południu wizyta u ginki... zobaczymy czy daleko do porodu, ale pewnie tak:baffled: Będę się tu jeszcze turlać 3 tygodnie...:confused:
Ale tak mi sie nic nie chce... a tu tyle trzeba zrobić:baffled: i ten upał... wczoraj cały dzien leniuchowałam... dziś trzeba podnieść tyłeczek.
Dziś mija nam 2 latka od zareczyn:-):-):-) 2 lata temu była bardzo podobna pogoda:-p
Miłego dnia zycze...
uswiadomiłam sobie, że juz 1/3 miesiąca za nami... niedługo wszystkie sie rozpakujemy!!! :-) ja dzis znów z mała muszę pogadać, że juz może sie rodzić:-p:-p:-p
 
Czesc dziewczyny,ja jeszcze w dwupaku.

100 lat dla Marysi:-):-):-)

Włąsnie mąż popatrzył na mnie i mówi -No kolezanko takiego brzucha to ja jeszcze nie widziałem.Zabrał mi kluczyki:crazy::-:)-( i zabronił zawiesc córe do szkoły i szwagra do pracy.
Jak mówiłam wczoraj odszedł mi czop ze smugami krwii,potem cały dzien miałam spokój,w nocy lekkie kurcze.Teraz czuje sie normalnie,troche brudzę.Ale oczywiscie nastroju do porodu brak;-)
Sniło mi sie ze lekarz mówi-Prosze pani robimy cesarke.A ja mu na to-A dzisiaj absolutnie nic z tego bo pogoda nieodpowiednia:rofl2::rofl2:Mysle ze własnie ten sen odzwierciedla ,moje samopoczucie.Chce juz urodzic ale codziennie rano patrze w okno i cos mi jeszcze nie pasuje.A przeciez juz wszystkie wazne sprawy załatwiłam a Zubrówka w lodówce sie chyba zamroziła:blink:

I z innej beczki,starsza córa kaszle od 5 dni,zero goraczki i jakichkolwiek innych dolegliwosci-- tylko suchy i bardzo męczący kaszel.Az ja bolą miesnie brzucha.Gardło lekko czerwone.Co to za cholerstwo??Zrobiłam jej syrop z cebuli.
 
Cześć kobietki ja mam znowu za sobą pół nieprzespanej nocy . Od rana męczą mnie nieregularne skurcze idą od krzyża przez dół brzucha i promieniują w dół - okropieństwo...idę leżeć bo nie jestem w stanie nic zrobić......Mam nadzieję, że wszystkie jakoś damy radę i na tę końcóweczkę życzę wszystkim dużo cierpliwości i wytrwałości. Niech moc będzie z Wami.
 
Limba, Madziu... już niedługo:-) kilka chwil i bedziecie tulić maleństwa...:happy: 3majcie się!

mi mąż tez dzis zabrał kluczyki... później zabrał całe auto;)!!!
 
reklama
Asiowo mnie tez boli kregoslup...a dzis znowu duzo wycieczek w nocy do lazienki i jakos goraco bylo wiec nie wyspalam sie..
Limba a ja myslalam ze Ty sie juz rozpakowujesz...ale z Ciebie uparciuch...albo raczej z Twojego maluszka :rofl2:
Magdziarko zycze zeby te skurcze zmienily sie w regularne i zebys nie musiala czekac do czwartku :-)
 
Do góry