reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
wczoraj szwagierka opowiadala mi o swoich porodach...byly bardzo szybkie i lekkie wiec wszystkim nam takich zycze :-) z pierwszym maluchem - gin na ostatniej wizycie mowi do niej "ale pani ma juz pelne rozwarcie szybko do szpitala" zero skurczow wczesniej, pol godziny pozniej maly byl na swiecie..drugi maluszek urodzil sie po dwoch skurczach partych...a 4 mies temu Zosia wyplynela razem z wodami w domu w lazience...szwagierka odciela pepowine umyla ja posprzatala lazienke i zadzwonila do szpitala:tak: fajnie co:-)
 
reklama
Witam. Nie było mnie od piątku, a tu tyle się wydarzyło.

Magdziarko gratuluję udanej wizyty.

Ula, Lilianka macie śliczne córeczki

Zuzkus gratuluje dzidziusia

Magdalenkakol gratuluję zdrowej i dużej dzidzi.

Myszka1125 gratuluję i życzę szybkiego powrotu Amelki do zdrowia

Mamoociku gratuluję syneczka, mały przystojniacha

Joasiu Tobie również gratuluję ślicznego i zdrowego syneczka

Wszystkiego najlepszego dla nowych czerwcowych mam i ich dzidziulków

Ja powoli mogę wić gniazdo:-) Ościeżnica została zrobiona w piątek. Wcześniej pisałam, że ekipa miała przyjechać w czwartek rano przed 10, a przyjechali przed 20 i nic już nie zrobili. Jednemu facetowi z ekipy urodził się syn i opijali pępkowe, więc robota im się wydłużała. Ościeżnice założyli w piątek. Wybaczam im opóźnienie, bo wykonali bardzo dobrze swoją robotę. Pokój już posprzątany. Brakuje tylko zamówionych mebli, ale mam nadzieje że do końca tego tygodnia już będą i będę mogła ułożyć dzidziusiowe ciuszki. I łóżeczko już czeka w sklepie na odebranie. Dziś już pewnie nie zdążymy odebrać, to odbierzemy jutro :-)
 
Z tymi rozstępami to trochę genetyka ma do gadania. Jeśli ktoś nie ma predyspozycji, to raczej nie wyskoczą, a jeśli ktoś ma to nieszczęście, że rozstępy go lubią, to cóż, najlepsze kremy nie pomogą :sorry2:
 
Patyk no to panowie faktycznie mieli powód żeby się spóźnić. Najważniejsze że zrobili co trzeba i że jesteś zadowolona.. Drzwi śliczne i ten kolorek fajny.
Mam nadzieję że dziś pomiędzy 14- stą do wieczora nie urodzę bo będę miała dwoje dzieci do opieki a szwagier i ewentualni pomocnicy - będą niedostępni. I weź tu człowieku miej czas na poród. :-)
 
Taaakiego ekspresu to bym nie chciała. Najgorzej jakby mała sama wyskoczyła a ja miałabym sama przeciąć pępowinę
Aż takiego ekspresu to wam nie życzę.
 
Wpadam zobaczyc kto rozdwojony

Joanno - gratulacje
bedziesz miala bardzo zywiolowego synka - moja coreczka dzis obchodzi 8 urodziny - nie narzeam na nude z nia - super i gratuluje!!!

lece dalej: torcika pieke, galaretki studze, piore, sprzatam i przemeblowuje:tak:
 
wczoraj szwagierka opowiadala mi o swoich porodach...byly bardzo szybkie i lekkie wiec wszystkim nam takich zycze :-) z pierwszym maluchem - gin na ostatniej wizycie mowi do niej "ale pani ma juz pelne rozwarcie szybko do szpitala" zero skurczow wczesniej, pol godziny pozniej maly byl na swiecie..drugi maluszek urodzil sie po dwoch skurczach partych...a 4 mies temu Zosia wyplynela razem z wodami w domu w lazience...szwagierka odciela pepowine umyla ja posprzatala lazienke i zadzwonila do szpitala:tak: fajnie co:-)

wow
ale chyba cos ja bolalo, co??
rety
 
Kasiau30 no przy pierwszym dziecku to ja bym chyba nie wiedziala co z ta pepowina zrobic...a potem z maluszkiem:baffled::baffled::baffled:
Milkaa nie wiem jak z pierwszymi maluchami...wiem tylko ze nie miala zadnych skurczow a z Malutka to po prostu obudzila sie w nocy do toalety a tam juz wiedziala ze nie ma szans zdazyc do szpitala, Mala urodzila sie 3tyg przed terminem wazyla 2500g :)
 
reklama
Joanna gratuluję cudnego synka, słodkości :-):-):-)
tylko czemu Ciebie tak wymęczyli :confused: ale i tak najważniejsze, że już po wszystkim :tak:

Myszko sliczną masz córeczkę :-)

Magdziarko wszytsko będzie dobrze. Antoś może po mamusi będzie taki zorganizowany itp. i wyskoczy w odpowiednim momencie ;-)

Milka a Ty oczywiście w ruchu:szok: ja od rana padam, bo taki upał :baffled:

Patyk tak to jest umawiać się z robotnikami... najważniejsze, że dobrze wykonali swoją pracę :tak:


A ja dzisiaj miałam normalnie sen-horror. Śniło mi się, że urodziłam, przyjechałam już z dziecoem do domu, a tu nic nie gotowe. Dziecko tak narobiło w pieluszkę, że aż wyciekało, a ja nawet pieluch nie miałam, żeby przewinąć :baffled: a wściekła byłam na męża :szok: dobrze, że to tylko sen, ale to tez chyba trochę przestroga, że trzeba się już szykować... swoją droga wiedziałam, że tak będzie :sorry2:
 
Do góry