Przebrnęłam przez wszystkie posty.
Ja dzisiaj nie miałam internetu . Około południa pojechaliśmy do teściów i tam byczyłam się na leżaku - zjadłam mięsko z grilla, arbuza i lody ...i byłam w siódmym niebie. Wróciłam do domu i internetu nie było dalej. A teraz jest!!!!!Poczytałam popisałam. Przekazałam wieści od Uli i idę do łóżka. Boli mnie kręgosłup w odcinku lędźwiowym, mały tak szaleje jak piłka a na dodatek napiera mi na szyjkę. Ale co w tym dziwnego - w końcu to 9 miesiąc ciąży
Ja dzisiaj nie miałam internetu . Około południa pojechaliśmy do teściów i tam byczyłam się na leżaku - zjadłam mięsko z grilla, arbuza i lody ...i byłam w siódmym niebie. Wróciłam do domu i internetu nie było dalej. A teraz jest!!!!!Poczytałam popisałam. Przekazałam wieści od Uli i idę do łóżka. Boli mnie kręgosłup w odcinku lędźwiowym, mały tak szaleje jak piłka a na dodatek napiera mi na szyjkę. Ale co w tym dziwnego - w końcu to 9 miesiąc ciąży