reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
My jesteśmy poniekąd jak Szkoła rodzenia :-):-):-)
Zobaczycie jak to zleci i będziemy już po wszystkim.
Już prawie połowa a niektóre nawet więcej :-):-):-).
 
Dokładnie, to forum jest kopalnią informacji :-)
bardzo się cieszę, że tu jestem. Szczególnie jak siedzi się w domu to zwariować można...
czasami wydaje mi się,że czas mknie jak zwariowany - precież niedawno był wrzesień :-)
Natomiast czasami - szczególnie jak się na coś czeka (u mnie na kopniaka) to czas się wlecze..
 
Wiem , wiem ja mam jutro wizytę i chociaż pracuję ( mam dużo zajęć) to już się nie mogę doczekać i często o tym myślę. U mnie coś się rusza coraz bardziej i strasznie boli mnie pępek. Dzidzia się chyba rozrasta i potrzebuje więcej miejsca.
:-p
 
Ja teraz tak żałuję, że nie zdążyłam tego tłuszczyku z brzuszka zrzucić :wściekła/y: może juz bym coś czuła? A tak zanim poczuje kopniaczki przez tą warstewkę to może trochę potrwać;-) a wyczekiwanie na ruchy to w ogóle śmieszna sprawa, jeśli chodzi o kobietę, która pierwszy raz jest w ciąży (tak jak ja;-)). Wyczekujemy czegoś, a tak na dobrą sprawe same nie wiemy czego. OK, ruchów, tylko jak one maja wyglądać? Teraz każde bulgotanie czy puknięcie jest odbierane z niepokojem, czy to już? :-D
 
To jest poobne uczucie jak czasami kiszki trawią to tak coś niby przepływa przez jelita . Ja z kolei wiem i się zastanawiałam czy to kiszki czy dzidzia .

Teraz już trochę inaczej , intensywniej czuć i poprostu wiadomo że coś się przemieszcza .
 
Dzisiaj zrobiłam ten eksperyment z leżeniem na plecach i kaszlem. Może mi się wydawało ale przez chwilę byłam przekonana,że oprócz zwykłego pulsującego brzucha poczułam 2 razy coś innego. Może to tylko sama wyobraźnia...Osiwieję mówię Wam :angry:
Ja normalnie to byłam szczupła (teraz mam 5 kg do przodu) ale brzuch zawsze miałam większy. Nawet codzienne ćwiczenia nie były w stanie go zlikwidować.
 
reklama
Do góry