reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Witam Wszystkie :-)

maju,azile;
gratuluję Wam udanych wizytek :-) ja idę w poniedziałek i już jestem ciekawa jak sytuacja się przedstawia :-)

U mnie pogoda piękna - słoneczna - z tym,że troszeczkę wieje -ale do tego to już zdążyłam przywyknąć.
Dzisiejszy dzień dosyć aktywny - obiad u teścuiowe a późnie spacerek w parku.
Dalej jestem w dwupaku - paznokcie pomalowane to teraz czas na depilację ;-)
 
reklama
czesć dziewczyny u nas pogoda śpiąca :-(.
A po za tym dzień minął prawie dobrze , po za jednym szkopułem powiedzcie mi czy to normalne ze kobieta która mogła by już prawie rodzić żeby biegała za psem :baffled: tak kochane możlwie dzis moj kochany dziudziek uciekł mi a jak już go znalazłam zaczął mi uciekać to zaczełam za nim biegnąć a jak go złapałam i doszłam do domu i usiadłam to dostałam takich skurczy ze myslałam ze urodzę o i taka jestem mądra :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
agusia tak naprawde to tylko torba jest gotowa do porodu bo tak myśle że chyba tak naprawdę żadna z nas nie jest gotowa :no:
 
heh... u nas też słoneczko wyszło, ale ja jakaś zmęczona jestem...
Dziś znów zaczęłam puchnąc, ciśnienie 140/97 wiec dalej takie wysokie i powoli przygtowuje się, że za tydzien położę się już do szpitala... :/ Mam tylko nadzieje, ze tam mi unormują wszystko i urodze naturalnie... heh, zobaczymy. A w ogole przeraża mnie to, bo ja nie cierpię szpitali... :/ ALe wiem, że to by było bezpieczniejsze dla mnie i małej niż siedzenie samej w domku...
 
Jolu;
tak to jest z tymi naszymi Yorczkami - żywe sreberka :-)
Podobno dzisiaj w jakimś brukowcu opisana jest sytuacja gdzie matka, córka i York byli na spacerku i pieska porwało jakieś ptaszysko :szok: Słyszałam o takich sytuacjach ...
Moja Candy jest taka maniunia,że wygląda jak króliczek tak więc jak z nią wychodzę na spacerek to mam oczy wokoło głowy...wolę nawet o tym nie myśleć brrrr...
 
:szok::szok::szok::szok::szok::szok: Asiu a ja swojego kusia puszczam samego żeby się wysiusiał ale powiem Ci że aż się wystraszyłam :szok: zapłakała bym się za czikusiem moim :-(
 
Kiedyś po spacerku, widziałam jak latał nad naszym domkiem prawdopodobnie jastrząb :szok: ja rownież nie wyobrażam sobie takiej sytuacji... człowiek przywiązjue się do tego śmiesznego futrzaka na 4 łapkach
 
reklama
Aniknulka czy ze wzgledu na cukrzyce ciazowa porod moze wygladac inaczej niz normalnie czy wszystko jest tak samo? i czy odbywa sie w wyznaczonym terminie czy jednak lekarze chca Cie widziec wczesniej?;-)

Z tego co mówili mi w szpitalu jeśli dotrwam do 39 tc to muszę się zgłosić do szpitala. Ze względu na cukrzycę dzidzia może być duża i chcą wszystko kontrolować. Tak samo jest z przedwczesnym porodem. Poprostu lekarze wolą "trzymać rękę na pulsie".
 
Do góry