reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Flexy u mnie z waga identycznie ja u Ciebie i wzrost ten sam a moj mezulek ma 176 czyli tyle co ja a waga ta sama co ja teraz czyli 80kg. Tylko brzucha nie ma:tak:

Nasz szkrab prawdopodobnie nie bedzie jakims grubaskiem. Ja mialam 3kg a Krzys jeszcze mniej 2900. Kubulek urodzil sie i mial 3150g. Byle by zdrowy byl.
 
reklama
U mnie jak nacisnę sutek pokazują się kropelki mleka. A czasami jak śpie na boku i ścisnę pierś to mam takie plamy okrągłe na koszuli.
 
ja dziś popołudnie spedziłam na ogródku u dziadka i babci.. jakos tak wypoczełam psychicznie, choc nózki spuchły znow bardzo:/ ale uśmiałam sie... mój mały kuzynek (3,5 latek) zaczął dziś rozmawiać sobie z moją małą... :) zaczął jej opowiadać, ze on jest na dworze, o rowerku cos mowil i takie tam... :) w ogole On kilka miesiecy temu przepowiedział, ze bede miec coreczke:) ale swietny jest:)
 
Magdziarko jestem z Tobą i Olkiem życzę szybkiego powrotu do domku wszystko będzie dobrze:-D

Ja dziś pól dnia spędziłąm u babci. Rano byłam na targu - zakupy - później spanko do 12, obiad dla dziadków, a później do 19 nad wodą wdychałam świeże powietrze i relaksowałam się na polówce:tak:teraz nadrabiam zaległości BB.

Dziewczynki nie rozdwajać się :no: jeszcze troszkę
 
U mnie pokarmu jeszcze nie widać mam nadzieję, że pojawi się po porodzie. Dziś znów nie poprasowałam, ale przez te skurcze to tylko bym leżała boję się, że mogę za wcześnie pojawić się na porodówce a tak bym chciała w terminie:tak:
 
To ja kobietki..nie przeczytałam Was jeszcze ale rzuciłam okiem i widzę , że mnie wspierałyście duchowo. Wielkie dzięki!!!!!

Olek obudził się o 2ej w nocy i do rana do 7 tańczyliśmy z jego bólem brzucha, jeden raz zwymiotował nie miał rozwonienia, więc wykluczyłam wirusa sraczka - rzygaczka. 7:30 pojechaliśmy do ambulatorium i zostaliśmy skierowani do szpitala z podejrzeniem wyrostka(Olek nie miał siły iść zginał się w pasie masakra mąz go nosił na rękach)....Na szczęście po badaniach krwi , moczu i USG - okazało się , że to nie wyrostek......Olek miał lekkkie zatwardzenie dostał czopek i troche mu przeszedł ból brzuszka...teraz pod wieczór przyznał się , że wczoraj dostał w brzuszek piłką w przedszkolu, więc jeszcze juto powtórzą USg pod kątem ewentualnych urazów wewnętrznych. Wróciłam na noc do domku a mąz z nim został. Dziewczyny dzisiejszy dzień mnie załamał...ciesze się, że to nic wielkiego - fałszywy alarm...ale sam fakt..dobrze wiecie bo Wam pisałam ile Olek ma chorób i ciągle coś nowego....nie rozumiem tego cierpienia niezawinionego ale to juz nie dzisiaj takie wywody
 
Magdziarko cieszę się, że z Olkiem wszystko w porządku:tak: wypij ciepłą herbatkę i włącz jakąś muzykę relaksującą odpocznij i wycisz się kochana
 
reklama
Aniknulko nie wiem, czy potrafię się odprężyc.mam złośc taką, że chyba bym piecioraczki urodziła..chetnie bym została z Olkiem w tym szpitalu. Ale rozsądek mi podpowiadał, że nie powinnam. Poza tym to dobry moment do zacieśniania więzi między moim męzem a Oleczkiem. No i niech sie tatus wprawia w sytuacje ekstremalne...


PS. Brzuch mnie boli jak na okres. Kurcze z Marysią nie miałam żadnych takich objawów w 8/9 miesiacu - żadnych pobolewań, zadnych skurczy przepowiadających - ciekawe czy to coś znaczy.... Wiecie co zmieniłam zdanie po dzisiejszej pogodzie. Chce jednak urodzic przed terminem :-D:-D - no chyba ze będzie chlodno a brzuch mi przestane rosnąć.... taki stawiam warunek :laugh2::laugh2::laugh2:
Głuszku ja w pierwszej ciąży tez nie miałam żadnych objawów..ciąża przenoszona, wywoływana Oxy...A to co piszesz to piękne przygotowania organizmu do porodu..bóle jak na okres, pociągania w krzyżu i pobolewanie spojenia - tak jakby było zbite od jazdy na rowerku - fizjologia porodu :-Dczyli wszystko na dobrej drodze:-D

Oj coś dzisiaj cisza na BB, 15 maja minął... czyżby cisza przed burzą ;-):-D

Po 15ym pozwalam ale tylko tym, które mają terminy do 15 czerwca. reszta czeka;-)
 
Do góry