reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Magdziarko masz racje mam stresa i nie mogę go opanować wyniki będę miała dziś koło 18 albo jutro rano wolałabym dzis bo już od piątku nie mogę spać dzis mi się sniło ze rodzę ...
Jeszcze trochę a oszaleje :-(
 
reklama
odnośnie naparu z liści malin - prawdopodobnie ma ona takie działanie i można ją pić o ile się nie mylę po 38 tygodniu. Jest to jednak taka stara rada naszych babc,ktora nie ma potwierdzenia naukowego - zasięgałam opinii kilku lekarzy. Taki napar wcale nie gwarantuje tego, że jak się go będzie piło to się szybko urodzi - no ale cóż - wiara czyni cuda podobno...

Asieńko, moja położna dokładnie o tym mi mówiła (chyba działa rozluźniająco na mięsień macicy i mięśnie krocza - już dokładnie nie pamiętam). Właśnie dziś kupiłam malinową herbatkę. :-)
 
hej kobietki. Odebrałam Olka wynik i niestety jest zły ..nie znam się na tych terminach medycznych ale jest na końcu :" w zapisie cechy nieprawidłowe" poza tym pojawiają się fale ostre a nie powinny . Zadzwoniłam przed minutką do p. neurolog jutro mam o 11 wizytę zobaczymy co powie nam więcej i jakie jeszcze badania każe wykonac. Pierwszy raz w życiu cieszę się, że nie brakuje mi pieniędzy i mogę tak szybko działac chodząc prywatnie po gabinetach...no nic dziewczynki idę poleżec mam mega doła..a na dodatek mąz zostaje dziś na noc w Elblągu więc muszę się jakoś pocieszyć..chociaż przyznaję ze nie mam już siły i brakuje mi optymizmu...zadaję sobie wciąż pytanie: Czemu ja? Same wiecie ile Olek ma tych przypadłości świat jest niesprawiedliwy:-(
 
Julcia, głowa do góry.:-) Ja też nie lubię określenia "grubasek". Już nieduzo zostało. A macica rośnie i rośnie. Mi właśnie ostatnio brzuszek nie rośnie do przodu tylko wypełnia się na górze, pod biustem. Dlatego coraz ciężej oddychać.:tak:
 
Magdziarko, mam nadzieję, że jednak lekarz powie cos pozytywnego.... Trzymam kicuki bardoz mocno.

A co do rozdwajania w maju - poczekajmy lepiej jeszcze troszkę.:-)
 
Magdziarko wiem co czujesz bo jak nie raz moja mala choprowala to tez tak sie czulam. Wierze jednak ze to nie sa jakies straszne zmiany i wszytsko da sie wuyleczyc.. Musisz byc kochana silna. Jutro lekarka na pewnoe wleje wiecej optymizmu w cCiebie.
 
Magdziarko, ale "w zapisie cechy nieprawidłowe" nie koniecznie muszą oznaczać niewiadomo co złego :tak: pójdziesz jutro do lekarza i wszystko się wyjaśni, a ja mocno będę trzymała kciuki, żeby wiadomości były pozytywne :-):-):-)

Jolu Tobie też życzę pozytywnych wyników :-):-):-)
 
reklama
U mnie od rana słoneczko, ale mimo to złapałam strasznego doła i pół dnia przeryczałam :-(

Lada dzień maj, długi weekend zleci i nim się obejrzymy będzie już połowa maja, a ten durny remont jak stał, tak stoi:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a tak się cieszyłam, że na początku maja będzie juz po, a teraz wygląda na to, że jak do końca maja się uda go zrobić to będzie sukces.

Mężulek nie może nawet jednego dnia wolnego w pracy wziąć, aż mu dzisiaj wygarnęłam, że jak tak dalej pójdzie, to rodzić też będę bez niego, bo będzie miał coś ważnego do załatwienia w pracy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Żeby się nie denerwować zabrałam się za porządki w szafkach i pozbyłam się ubrań których nie noszę. Wyszły 3 wielkie torby :szok: ale za to zrobiło się sporo miejsca na maluszkowe rzeczy, które mam zamiar zacząć kupować, bo jak tak dalej pójdzie, to pojadę na porodówkę, a nawet pieluch w domu nie będzie :sorry2:

I muszę Wam powiedzieć, że te porządki dobrze mi na doła zrobiły (niekoniecznie na biodra :baffled:)

A teraz Wam się wyżaliłam i mam nadzieję, że mężulkowi mocno się nie oberwie jak wróci z pracy :-D bo ostatnio strasznie wybuchowa się zrobiłam :sorry2:
 
Do góry