reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2024

ja właśnie mam większe libido niż mój mąż, ale jak jestem w ciąży to nie mam wcale ochoty i za żadne skarby nie da się mnie przekonać. 🙈 w poprzedniej pod koniec nadrabialiśmy, ale ja się śmiałam, że on tylko na mnie popatrzył a ja już miałam orgazm 🙈
ja się trochę boje, bo mam właśnie mniej śluzu i łatwiej o podrażnienia i infekcje, a po orgazmie mam takie skurcze i bóle brzucha i martwi mnie to troszkę
 
reklama
Ja idę we wtorek na wizytę i mam pytanie do bardziej doświadczonych: czy byłyście kiedyś na wizycie u gin z mężem? Mój akurat wróci z pracy i będzie mógł ze mną być, powiedział, że jeśli ja chcę to pójdzie ze mną, żeby mnie wspierać. Myślę że fajnie jakby też usłyszał serduszko, to by było słodkie takie, no a gdyby było cokolwiek nie tak to też wolę go mieć przy sobie. Tylko nie wiem jak wygląda taka wizyta z mężem. Czy gin może się nie zgodzić na jego obecność? Czy mąż jest podczas badania i cały czas, czy np wchodzi tylko na USG?
Ja byłam z mężem. Grzecznie zapytaliśmy czy możemy razem - nie było problemu. W pierwszej ciąży, też na każda wizytę i USG chodziliśmy razem. Myślę, że to zależy od lekarza. Na początku bez dźwięku, widać jedynie pulsujące serduszko na monitorze.
 
Ja idę we wtorek na wizytę i mam pytanie do bardziej doświadczonych: czy byłyście kiedyś na wizycie u gin z mężem? Mój akurat wróci z pracy i będzie mógł ze mną być, powiedział, że jeśli ja chcę to pójdzie ze mną, żeby mnie wspierać. Myślę że fajnie jakby też usłyszał serduszko, to by było słodkie takie, no a gdyby było cokolwiek nie tak to też wolę go mieć przy sobie. Tylko nie wiem jak wygląda taka wizyta z mężem. Czy gin może się nie zgodzić na jego obecność? Czy mąż jest podczas badania i cały czas, czy np wchodzi tylko na USG?
to zależy od lekarza. My teraz byliśmy we troje z córką, bo nie mieliśmy jej z kim zostawić, mieli na mnie czekać w poczekalni, ale lekarz pozwolił im wejść. W pierwszej ciąży zawsze mąż był że mną, tylko w małych gabinetach nie pozwalali mu wejść bo był covid. Ogólnie tam gdzie teraz chodzę to jest parawan i za parawanem fotel na którym lekarz bada a tatuś patrzy się na duzy ekran na ścianie plecami do parawanu
 
A racja. Słyszałam że teraz tylko podgląd dają, a dźwięk na późniejszych wizytach bo źle wpływa na rozwój zarodka. Ale ile w tym prawdy to nie wiem. Nie pamietam w którym serduszka słuchałam.
ja już słyszałam, w poprzedniej ciąży też słyszałam jak tylko było widać serduszko. Przecież lekarz musi zrobić też zapis tego serduszka że bije.
 
ja się trochę boje, bo mam właśnie mniej śluzu i łatwiej o podrażnienia i infekcje, a po orgazmie mam takie skurcze i bóle brzucha i martwi mnie to troszkę
powiedz o tym lekarzowi. Wiem że często dostaję się na te skurcze magnez. Prawdopodobnie sama możesz zacząć brać magnez, ale ja bym zapytała lekarza
 
Ja idę we wtorek na wizytę i mam pytanie do bardziej doświadczonych: czy byłyście kiedyś na wizycie u gin z mężem? Mój akurat wróci z pracy i będzie mógł ze mną być, powiedział, że jeśli ja chcę to pójdzie ze mną, żeby mnie wspierać. Myślę że fajnie jakby też usłyszał serduszko, to by było słodkie takie, no a gdyby było cokolwiek nie tak to też wolę go mieć przy sobie. Tylko nie wiem jak wygląda taka wizyta z mężem. Czy gin może się nie zgodzić na jego obecność? Czy mąż jest podczas badania i cały czas, czy np wchodzi tylko na USG?

W poprzedniej tatus chodzil na wizyty gdy tylko mogl. Brzuszne czy dopochwowe nie gralo roli, bo tak dyskretnie to robia i ustawiaja goscia ze jest OK. Przed ciaza w zyciu bym go na takie usg nie wpuscila, choc nie raz ginki sugerowaly.
 
reklama
Do góry